Święta, święta i po świętach – mawialiśmy, siedząc przy rodzinnym stole, nieraz jeszcze w same święta. W tym roku okazji na narzekania na krótkość świąt było mniej z prostej przyczyny: że były to święta inne.
Co innego zaprzątało nam głowy. Dla mnie osobiście cień na bożonarodzeniową radość rzucił ten groźny patogen, który jest obok od blisko roku. Tuż przed świętami zmarły dwie znane mi osoby, chórzystka z mojego chóru – dr Iza i kolega rocznikowy – ks. Marek. Na dodatek chory był ks. Andrzej, którego zastępowałem, oraz brat ze swoją rodziną. Głowę miałem nabitą jak rzadko. Piszę te słowa w niedzielę Świętej Rodziny. Za oknem ładnie. Pełne słońce, choć mroźne powietrze. Właśnie przeczytałem, że zaszczepiono pierwszych Polaków, a politycy wieszczą początek końca pandemii. Oczywiście, na ten koniec trzeba będzie jeszcze poczekać, przynajmniej do wakacji, a może i dłużej. Jeszcze pewnie wiele trudnych chwil przed nami. Piszę to z naszej perspektywy, stojących w kolejce do szczepień przedstawicieli kraju, średniaka w skali światowej, ale średniaka z aspiracjami.
Przeczytałem też orędzie Urbi et Orbi papieża z pierwszego dnia świąt. Franciszek patrzy na świat z perspektywy globalnej i zachęca nas, abyśmy i my spojrzeli nieco z tej strony. Nasz rząd się chwali, a my się cieszymy, że kolejne partie szczepionki trafiają do naszych szpitali i przychodni. Największa od dziesięcioleci operacja logistyczna przebiega bez zakłóceń. Największym problemem jest, aby zaszczepiła się odpowiednio duża część populacji. Większość biednego świata ma jednak inny problem – i o tym mówił papież. Nawet gdyby chcieli się zaszczepić, to nie mogą, bo szczepionki u nich nie ma. Po prostu ich na nią, w odpowiednich ilościach, nie stać. Dlatego Franciszek mówi: „Proszę wszystkich: przywódców państw, przedsiębiorstw, organów międzynarodowych, o krzewienie współpracy, a nie konkurencji, oraz o poszukiwanie rozwiązania dla wszystkich: szczepionek dla wszystkich, zwłaszcza dla najsłabszych i najbardziej potrzebujących we wszystkich regionach planety. Na pierwszym miejscu powinni być najbardziej bezbronni i potrzebujący!”.
Od Wielkiego Czwartku Kościół rozpoczyna uroczyste obchody Triduum Paschalnego, w czasie którego będzie wspominać mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. W Wielki Czwartek liturgia uobecnia Ostatnią Wieczerzę, ustanowienie przez Jezusa Eucharystii oraz kapłaństwa służebnego.
Wielki Czwartek jest szczególnym świętem kapłanów. Rankiem, jeszcze przed wieczornym rozpoczęciem Triduum Paschalnego, ma miejsce szczególna Msza św. Co roku we wszystkich kościołach katedralnych biskup diecezjalny wraz z kapłanami (nierzadko z całej diecezji) odprawia Mszę św. Krzyżma. Poświęca się wówczas krzyżmo oraz oleje chorych i katechumenów. Przez cały rok służą one przy udzielaniu sakramentów chrztu, święceń kapłańskich, namaszczenia chorych, oraz konsekracji kościołów i ołtarzy. Namaszczenie krzyżem świętym oznacza przyjęcie daru Ducha Świętego.. Krzyżmo (inaczej chryzma, od gr. chrio, czyli namaszczać, chrisis, czyli namaszczenie) to jasny olej z oliwek, który jest zmieszany z ciemnym balsamem.
Mówi się, że jego promieniująca świętością twarz fascynowała ludzi. Jednemu z rzymskich malarzy posłużyła nawet do namalowania oblicza Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 16 kwietnia wspominamy św. Benedykta Józefa Labre. Beatyfikował go Papież Pius IX w 1860 r., a kanonizował w 1881 r. Leon XIII. Relikwie znajdują się w kościele Santa Maria dei Monti w Rzymie. Jest patronem pielgrzymów i podróżników.
Benedykt Józef Labre urodził się 26 marca 1748 r. w Amettes (Francja) w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Był najstarszy z piętnaściorga rodzeństwa. Od wczesnego dzieciństwa prowadził głębokie życie modlitewne, dlatego po ukończeniu edukacji, w wieku 16 lat, mimo sprzeciwu rodziny, pragnął wstąpić do klasztoru. Kilkakrotnie prosił o przyjęcie do kartuzów, znanych z surowej reguły - bezskutecznie. Pukał też do trapistów, ale i tu spotkał się z odmową. Kiedy więc przyjęto go cystersów, wydawało się, że marzenia jego wreszcie się spełniły, ale po krótkim czasie musiał opuścić klasztor. Uznano, że jest mało święty i zbyt roztargniony, nie będzie więc dobrym mnichem.
17 kwietnia 1625 r. podpisano kontrakt fundacyjny Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo. Na wzór św. Wincentego jego duchowa rodzina nadal inicjuje dzieła miłosierdzia, podejmując nowe misje i pomagając w formacji duchownych i świeckich.
– Jubileusz jest okazją do bardziej wnikliwego poznania Zgromadzenia od strony charyzmatu, jakim się kieruje w swej działalności od czterech stuleci. Bogactwo posługi jest dowodem na to, że założyciel wspólnoty, św. Wincenty a Paulo, miał bardzo dobre rozpoznanie sytuacji Kościoła we Francji. Zaniepokojony również wydarzeniami politycznymi i społecznymi postanowił odczytać „znaki czasu”, kładąc szczególny akcent na pomoc duchową i materialną ludziom ubogim i odrzuconym – mówi ks. Andrzej Gerej, misjonarz św. Wincentego a Paulo, proboszcz parafii św. Józefa Rzemieślnika we Wrocławiu. Podkreśla, że główne cele misjonarzy w ich działalności to misje i rekolekcje w parafiach, kształcenie duchownych, troska o ubogich i wykluczonych, ale też szeroko pojęte duszpasterstwo parafialne.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.