Z inicjatywy ambasadora RP przy Stolicy Apostolskiej Janusza Kotańskiego członkowie Korpusu Dyplomatycznego akredytowanego przy Watykanie modlili się wspólnie w intencji Europy w dniu 30. rocznicy powołania do istnienia Grupy Wyszehradzkiej.
Przypominając o chrześcijańskiej tożsamości Europy, budowanej na przestrzeni wieków, a także m.in. o profetycznym apelu św. Jana Pawła II, który podczas wizyty w Gnieźnie 3 czerwca 1979 r. wzywał do odbudowania chrześcijańskiej jedności Starego Kontynentu, abp Pawłowski wspomniał, że wezwanie to jest szczególnie aktualne w kontekście dzisiejszych wyzwań.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podkreślił, że są one różne nawet od tych, które stały przed Europejczykami na progu pontyfikatu św. Jana Pawła II i że, choć obecny czas naznaczony jest strachem i ograniczeniami związanymi z pandemią, to jednak od dziesięcioleci kontynent wolny jest od wojen. – Jako taki musi stanąć wobec ważnego pytania: Czy Europa, która – tak, jak w wizji św. Jana Pawła II – rozciąga się dziś od Atlantyku do Uralu, oddycha naprawdę swymi dwoma płucami, wschodnim i zachodnim? Czasem bowiem wydaje się, że bliskość geograficzna, współpraca, otwarte granice, wspólna waluta nie idą w parze z tym przeznaczeniem, z tym wymiarem duchowym, który nie może zostać oddzielony od pozostałych wymiarów – mówił delegat ds. przedstawicielstw papieskich w Sekretariacie Stanu.
Hierarcha przypomniał, że również pamięć historyczna powinna być traktowana przez Europejczyków nie tylko jako zwrot ku dawnym dziejom, ale jako zobowiązanie na teraźniejszość i przyszłość oraz lekcja duchowa. – Dobrze jest pamiętać o rocznicach, ale nie zwracamy się ku historii, by iść wstecz, ponieważ jako istoty ludzkie, jako fratelli tutti, jesteśmy zawsze ukierunkowani na przyszłość. Być może szczepionki i inne leki pomogą nam przezwyciężyć nieszczęsny wirus. Aby jednak uzdrowić ludzkość, potrzeba lekarstwa (...) leczącego duszę, lekarstwa, którego wszyscy potrzebujemy – podkreślił abp Pawłowski, odwołując się do poruszającej modlitwy, której przewodniczył papież Franciszek w marcu ub.r. na opustoszałym placu św. Piotra. Przypomniał wypowiedziane wówczas znamienne słowa Ojca Świętego: „Nie jesteśmy samowystarczalni, sami toniemy; potrzebujemy Pana jak starożytni żeglarze gwiazd. Zaprośmy Jezusa do łodzi naszego życia. Przekażmy Mu nasze lęki, aby On je pokonał. Podobnie jak uczniowie doświadczymy, że z Nim na pokładzie nie dojdzie do katastrofy. Bo Boża moc polega na skierowaniu ku dobru wszystkiego, co się nam przytrafia, także rzeczy złych. Wnosi On w nasze burze pokój ducha, bo z Bogiem życie nigdy nie umiera”.
Abp Pawłowski w konkretny sposób zachęcił też Europejczyków, a zwłaszcza zebranych w Bazylice Watykańskiej dyplomatów, by podjęli misję niesienia wiary w Chrystusa do swoich środowisk.
azr (KAI)/Watykan