Reklama

Wiadomości

Jakim chcesz być ojcem?

Jeśli znasz kogoś, kto jest dla ciebie wzorem w swoim ojcostwie, zasięgnij jego porady.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wierzę, że tę najważniejszą decyzję o tym, by zaangażować się w 100% w swoje ojcowskie powołanie, masz już za sobą. Gratuluję, bo dołączyłeś do grona ojców, którzy pragną wznieść się ponad przeciętność. Teraz staje przed tobą kolejne ważne zadanie. Potrzebujesz mieć wizję swego ojcostwa, czyli stworzyć wewnętrzne wyobrażenie tego, jakim chcesz być ojcem, jakich relacji z dziećmi w perspektywie czasu pragniesz. Bez wizji końca nie podołasz. Posiadanie wizji to nic innego jak widzenie zwycięstwa zanim ono jeszcze nastąpi. To wiara w coś, co wydaje się niemożliwe, mało prawdopodobne lub po prostu trudne do zrealizowania. A jednak ostatecznie doświadczenie przekonuje, że to właśnie ludzie mający wizję osiągali nieosiągalne.

Dlaczego? Ponieważ wyraźna wizja daje poczucie sprawczości, mocy i pewności osiągnięcia celu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czy masz wizję? Pamiętam dzień, kiedy siedziałem w fotelu i obserwowałem bawiące się na dywanie dzieci. Ogień wesoło trzaskał w kominku, a w pokoju panował radosny gwar... Tego samego popołudnia otrzymałem smutną wiadomość od znajomego, który wskutek swoich zaniedbań utracił to, co – jak twierdził – w życiu cenił najbardziej. Żona odeszła i zabrała ze sobą dwójkę dzieci. Ten dojrzały mężczyzna płakał przez telefon. Żegnał się z wizją szczęśliwej rodzinnej przyszłości, której – chociaż jej hołdował – swoimi decyzjami przez ostatnie lata całkowicie przeczył. To zdarzenie wyzwoliło we mnie cały ciąg pytań. Znalezienie na nie odpowiedzi pozwoliło mi uchwycić najgłębszą wizję mojego ojcostwa. Wyobraziłem sobie którąś z niedziel w środku lata. Jest południe. Pośrodku niewielkiego zagajnika stoi biały, drewniany stół nakryty obrusem i zastawiony talerzami. Obok głównego stołu jest jeszcze jeden, mniejszy i niższy, przygotowany dla brzdąców. Za chwilę tu będą. Nasze dorosłe dzieci ze swoimi rodzinami znów przyjadą na wspólny obiad. Wyobraziłem sobie moment ich przyjazdu: serdeczne powitania, długie, szczere rozmowy, wymiana serdecznych uwag i towarzyszące temu poczucie więzi rodzinnej. Przed oczami stanęły mi maleńkie dzieci, chcące się bawić z babcią i dziadkiem, a także wspólne wspominanie dzieciństwa naszych już dorosłych dzieci. Niemal czuję w powietrzu zapach miętowej herbaty, słyszę śmiech dzieci i gwar rozmów, czuję ciepło słońca na twarzy... To moja wizja. Obraz, który wyraża cel i kierunek codziennego wysiłku, które staram się podejmować.

Czas na twój ruch. Postaraj się namalować w wyobraźni obraz, który będzie poruszał twoje serce, motywował do działania i wlewał nową energię, kiedy przyjdą chwile zwątpienia lub znużenia. Co więcej – zachęcam cię, abyś go opisał i podzielił się nim ze swoją żoną. Dzięki temu najprawdopodobniej zyskasz najważniejszego sprzymierzeńca w swoich staraniach. Mądra i oddana małżonka jest ogromnym skarbem i trudno sobie wyobrazić realizację misji ojcowskiej bez jej wsparcia. Nie spiesz się, daj sobie czas, by pochodzić z tą wizją, przemyśleć ją, kreślić z wciąż nowymi szczegółami. Kiedy już będzie gotowa, zastanów się, jakie postawy potrzebujesz w sobie wykształcić, co chcesz w sobie zacząć zmieniać już teraz, aby ją urzeczywistnić (np. potrzebuję być bardziej wyrozumiały lub skupić się na uważnym słuchaniu). Przydatne będzie też określenie celów, zarówno tych odległych (np. odzyskać zaufanie moich dzieci lub nauczyć się nowych sposobów komunikowania moich oczekiwań), jak i tych bliskich (spędzić czas sam na sam z synem w najbliższy czwartek). Wizja bez konkretnych, mierzalnych celów pozostanie tylko pobożnym życzeniem. I wreszcie – jeśli znasz kogoś, kto jest dla ciebie wzorem w swoim ojcostwie, znajdź w sobie odwagę i pokorę, by zasięgnąć jego porady. Wierzę, że to pozwoli ci znaleźć się kiedyś w miejscu, o którym marzysz!

2021-03-02 14:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedyś stary, dziś święty

Niedziela toruńska 11/2020, str. V

[ TEMATY ]

mężczyzna

św. Józef

ojciec

mąż

Iwona Ochotny

Mądry tata, czerpiący wzór ze św. Józefa – marzenie każdego dziecka!

Mądry tata, czerpiący wzór ze św. Józefa –
marzenie każdego dziecka!

Św. Józef – mężczyzna, mąż i ojciec – daleki jest od stereotypu zgarbionego starca z tradycji Bożego Narodzenia! Równie dobrze mógł być młody, zakochany w Maryi, pełen radości i nadziei na szczęśliwe życie małżeńskie i rodzinne. I oto nagle w jego plany wkroczył Bóg, proponując obojgu coś znacznie większego, trudniejszego, niepojętego.

Co przeżył Józef na wieść, że Maryja spodziewa się dziecka – nie jego dziecka? Możemy się tylko domyślać… A jednak zawierzył Bogu, który przemówił do niego we śnie i przyjął Maryję jako swą żonę, a Jezusa jako syna.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski do młodych: nie zmarnujcie bierzmowania

2024-04-18 19:23

[ TEMATY ]

bierzmowanie

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

- Bardzo zależy mi na tym, żebyście nie zmarnowali bierzmowania. Zachowajcie w sobie prawdę i otwartość na dary Ducha Świętego, na Boga i drugiego człowieka - powiedział bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej. Dokonał wizytacji parafii pw. św. Katarzyny i udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

Bp Milewski na podstawie Ewangelii Janowej (J 6,44-51) podkreślił, że „Jezus jest chlebem żywym”: - Za każdym razem, kiedy spożywamy ten chleb, zagłębiamy się w istotę miłości Boga. Już nie żyjemy dla nas samych - zauważał biskup pomocniczy diecezji płockiej.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję