Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Niezapomniany czas

Mija 25 lat od pielgrzymki diecezji bielsko-żywieckiej do Rzymu, która miała miejsce w maju 1996 r. jako dziękczynienie za wizytę papieża Jana Pawła II na Podbeskidziu w maju 1995 r.

Niedziela bielsko-żywiecka 23/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

Skoczów

pielgrzymka papieska

Archiwum rodzinne T. Raszka (Arturo Mari)

Ministranci ze Skoczowa witają się z papieżem na audiencji

Ministranci ze Skoczowa witają się z papieżem na audiencji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do Rzymu przyjechał ówczesny bp ordynariusz Tadeusz Rakoczy, bp Janusz Zimniak, kapłani z całej diecezji, przedstawiciele władz wojewódzkich i miejskich oraz liczni pielgrzymi. Wśród uczestników znaleźli się ministranci z parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Skoczowie, którzy jechali autokarem z opiekunami i ówczesnym wikarym tejże parafii ks. Karolem Mozorem (obecnie proboszcz w Pogwizdowie).

– Miałem wtedy 12 lat. Wyruszyliśmy autokarem w niedzielę 19 maja 1996 r. wcześnie rano spod kościoła parafialnego. Po długiej podróży dotarliśmy do Florencji, a potem do Rzymu, który zwiedzaliśmy we wtorek z przewodnikiem. Zachwyciło mnie Koloseum i Muzeum Watykańskie – wspomina pielgrzymkę Tomasz Raszka ze Skoczowa, który 25 lat temu posługiwał jako ministrant w tutejszej parafii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na audiencję u Ojca Świętego udali się w środę 22 maja. – To było dokładnie rok po wizycie Jana Pawła II na skoczowskiej Kaplicówce. Pamiętam, że jako ministranci szliśmy w procesji na Kaplicówkę. Tam siedzieliśmy na ławkach przed ołtarzem. Widziałem papieża dobrze i z bliska. Drugi raz widziałem go z bliska w Rzymie w auli. Byłem z kolegami w sektorze przy samej barierce. Papież podszedł do naszej skoczowskiej grupy. Witaliśmy się z nim i wtedy mogłem dotknąć jego dłoń – dodaje Tomasz Raszka.

– Stojąc na Kaplicówce, obejmowałem wzrokiem i sercem Ziemię Bielską, Żywiecką i Śląsk Cieszyński, Oświęcim, Kęty i Andrychów. Dziś, ze Wzgórza Watykańskiego, moje spojrzenie rozciąga się na całą Polskę południową. Zawsze pozostaje ona bliska memu sercu przez więzy pochodzenia, przez wspomnienie jej szczególnego piękna, ale nade wszystko przez dawne i obecne świadectwo wierności Ewangelii i Kościołowi, z którego od najmłodszych lat obficie czerpałem – zauważył na audiencji Jan Paweł II.

– Kościół staje na straży rodziny, ale też rodzina musi bronić sama swojego istnienia i praw, które jej przysługują z samej natury. Rodzina chrześcijańska sama winna dać świadectwo, jak wiele znaczy dla człowieka miłość, wierność, trwałość, umiłowanie życia – zaznaczył. Nawiązał też do jedności w Kościele i ekumenizmu jako ważnego wymiaru budowania jedności Kościoła w młodej wówczas diecezji bielsko-żywieckiej, na terenie której jest wiele wyznań.

Reklama

Pielgrzymi po audiencji mogli zakupić piątkowe zdjęcia ze spotkania z papieżem i otrzymać obrazek z błogosławieństwem rodzin. Następne dni upłynęły im na zwiedzaniu Monte Cassino, Asyżu, Padwy czy też Wenecji. – Płaciliśmy starymi pieniędzmi – lirami włoskimi. Jako kibic piłki nożnej zapamiętałem też, że nasz pobyt w Rzymie 22 maja zbiegł się z finałem Ligi Mistrzów Juventus Turyn z Ajaxem Amsterdam. Mnóstwo kibiców chodziło po mieście. Utkwiły mi też w pamięci Msze św. sprawowane codziennie w różnych kościołach i bazylikach na tamtych terenach. Jako ministranci mogliśmy służyć przy ołtarzu – dopowiada T. Raszka. 26 maja 1996 r. skoczowscy ministranci opuścili Włochy i wrócili do Polski.

Co roku w pierwszą niedzielę czerwca, o ile okoliczności sprzyjają, diecezjanie pielgrzymują również na odpust ku czci św. Jana Sarkandra na skoczowską Kaplicówkę. Wtedy wspomina się Mszę św., którą Jan Paweł II sprawował 22 maja 1995 r. na skoczowskim wzgórzu jako dziękczynienie za kanonizację św. Jana Sarkandra, której dokonał dzień wcześniej w czeskim Ołomuńcu.

2021-06-01 09:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oryginalne występy

Niedziela bielsko-żywiecka 4/2024, str. I

[ TEMATY ]

Skoczów

Monika Jaworska

Wspólny śpiew na zakończenie jasełek

Wspólny śpiew na zakończenie jasełek

W roku jubileuszowym 30-lecia istnienia „Misyjna Jutrzenka” dedykowała przedstawienie mieszkańcom Kolumbii.

Występy w sali MCK Pod Pegazem w Skoczowie w oryginalny sposób pokazały tajemnicę Bożego Wcielenia. – Scenariusz, którego autorką jest Joanna Walczyk, skupiał w tym roku większą uwagę na Maryi i jej życiu w całości poświęconemu Bogu. Nie zabrakło scen z trzema mędrcami oraz z mściwym królem Herodem. Całość dopełniły śpiewy dzieci – mówi „Niedzieli” animator Paweł Moskała. Aktorzy przedstawili zwyczaje świąteczne mieszkańców Kolumbii, których wspierali finansowo podczas akcji Kolędnicy Misyjni. – Scenariusz pisałam od listopada, a początkiem grudnia rozpoczęliśmy próby. Dowiedziałam się, że 7 grudnia, w wigilię Niepokalanego Poczęcia NMP, kolumbijskie miasta i miasteczka obchodzą noc świeczek, którą rozpoczynają Boże Narodzenie. Wykorzystałam ten motyw w początkowej części jasełek – mówi Joanna Walczyk. W końcowej scenie kolumbijskie dzieci składają Nowonarodzonemu dary jak kawa, zioła, szmaragdy i owoce.

CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek. Dzień postu ścisłego

[ TEMATY ]

post

Wielki Piątek

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Piątek jest dniem sądu, męki i śmierci Chrystusa. To jedyny dzień w roku, kiedy nie jest sprawowana Msza św., a w kościołach odprawiana jest Liturgia Męki Pańskiej. Na ulicach wielu miast sprawowana jest publicznie Droga Krzyżowa. Tego dnia obowiązuje post ścisły i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Są jednak osoby, które pościć nie muszą.

– Jeśli Wielki Piątek jest dniem pełnym smutku, to jednocześnie jest najwłaściwszym dniem dla obudzenia na nowo naszej wiary, dla umocnienia naszej nadziei i odwagi niesienia przez każdego swego krzyża z pokorą, ufnością i zdaniem się na Boga, mając przy tym pewność wsparcia przez Niego i Jego zwycięstwa. Liturgia w tym dniu śpiewa: „O Crux, ave, spes unica – Witaj, Krzyżu, nadziejo jedyna!” – tak sens liturgii wielkopiątkowej wyjaśniał w jednej z katechez w minionych latach papież Benedykt XVI.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga

2024-03-29 07:59

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Bp Adrian Galbas

Bp Adrian Galbas

Mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga. Wiara bywa ciężka i męcząca, ale gdy słyszę o czyjejś śmierci, wówczas właśnie wiara jest pociechą - powiedział PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas.

W rozmowie z PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas wyjaśnił, że cierpienie samo w sobie nie jest człowiekowi potrzebne, ponieważ niszczy i degraduje. Jednak w momentach, gdy przeżywamy cierpienie, męka Chrystusa może być pociechą i wzmocnieniem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję