Reklama

Trzeba umrzeć, żeby żyć

Być może za dużo napatrzyliśmy się na rodzinne domy i sami doświadczyliśmy ich – domów, do których wraca się w napięciu (...). Samo powiedzenie: „U mnie będzie inaczej”, nie wystarczy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Długo zastanawiałem się, o czym napisać. Sięgnąłem do Liturgii Słowa i nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że Bóg nie pozostawia mi wyboru, a przynajmniej zachęca do jednego kierunku w wyborze tematu. Słowa Ewangelii z obecnej niedzieli są dla mnie obietnicą. Każdy dzień, kiedy czytam o ziarnie gorczycy, jest przypomnieniem o ważnym doświadczeniu, które było moim udziałem na modlitwie słowem Bożym kilka lat temu. Doświadczenie niech pozostanie osobiste, ale obietnica była i jest jasna oraz trwale położona na sercu.

W publikacji O przypowieściach, św. Pawle i Apokalipsie biblistka Anna Świderkówna zwróciła uwagę na ogromny przeskok między malutkim ziarnem i porządnym krzewem – z czegoś malutkiego może wyrosnąć coś stosunkowo wielkiego. Co ciekawe, autorka zinterpretowała wspomnienie przez Jezusa o ptakach, które gnieżdżą się w cieniu gałęzi takiego krzewu, jako ozdobnik, mający jedynie podkreślić wielkość krzewu, a dla całości nauczania mało istotny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rzeczywiście, gdyby Jezus darował sobie kwestię ptaków, clou przypowieści pozostałoby to samo. Z jakiegoś jednak powodu dopowiedział to i dla mnie – dwa tysiące lat później okazało się to inspirujące i wyzwalające marzenia.

Reklama

Od dzieciństwa zmagałem się z niskim poczuciem własnej wartości. Mało istotne wydawało mi się to, co robię czy mówię. Łatwo było mnie zranić, zignorować, a ja nie potrafiłem odpowiedzieć, obronić się. Byłem jak to malutkie ziarno gorczycy, które – co potwierdzą plantatorzy – ma w sobie gorycz, ale też aromat. Tak było i ze mną. Z jednej strony negatywne i trudne doświadczenia, z drugiej – potencjał.

Jezus mówi, że ziarno musi obumrzeć, by wydało plon. Oto mój dzisiejszy etap: mierzenie się z dotychczasowym przekrzywionym postrzeganiem relacji z Bogiem, przebijanie się przez rozum do serca świadomości, że na nic nie mogę i nie muszę w tej relacji zasługiwać, wreszcie pewność, że wszystko mam od Niego i jeśli przychodzę prosić, to nie jest to relacja pracodawcy z pracownikiem, który coś już osiągnął i prosi o więcej, ale raczej sytuacja, gdy niemający nic żebrak wyciąga rękę do kogoś, kto patrzy na niego z miłością. Dużo jeszcze Bóg musi wypalić w moim sercu...

Ten proces wypalania nie jest prosty i bywa bolesny, ale cieszę się, bo na jego końcu jest kiełkujący krzew, którego przeznaczeniem jest rosnąć i rosnąć, aż osiągnie rozmiary pozwalające rzeczonym ptakom chronić się w jego cieniu – a ja wszakże mam w domu trzy pisklaki i bardzo bliska jest mi i mojej żonie wizja, w której mogą one wrócić do rodzinnego domu po schronienie i odpoczynek.

Reklama

Być może za dużo napatrzyliśmy się na rodzinne domy i sami doświadczyliśmy ich – domów, do których wraca się w napięciu i w których przebywa się wśród niedopowiedzeń, oceniania i zgiełku, zagłuszającego prawdę o kulejących relacjach. Samo powiedzenie: „U mnie będzie inaczej”, nie wystarczy. Tym bardziej więc postrzegam swoje obecne obumieranie jako przygotowanie do startu w nową, piękną drogę. Ciekawe zresztą, że w języku chińskim słowo „kryzys” składa się z dwóch znaków, z których jeden oznacza zagrożenie, a drugi – właśnie początek nowej drogi. Jeśli chcę mieć na jej końcu tę obietnicę, którą słyszę w Ewangelii, moje obumieranie musi być przeżyte uczciwie i do końca.

Nie ma co udawać – jako mąż i ojciec mam przywódczą misję wobec moich bliskich. Ktoś krzyknie: „Szowinizm i patriarchat!”. Dla mnie jednak oznacza to służbę, której nie będę w stanie pełnić, mając relację Bogiem na swoją modłę, z autorskim Jego i tej relacji obrazem.

Dlatego dziś, żegnając się z Wami, drodzy Czytelnicy, i dziękując za każdy sygnał płynący z lektury pisanych tu przeze mnie słów, dzielę się swoim słowem obietnicy oraz wizją rodzinnej przyszłości i proszę o modlitwę, by ta obietnica się ziściła.

2021-06-08 12:34

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent: przekazałem Zełenskiemu zdanie Polaków, że pomoc Ukrainie nie spotkała się z należytym docenieniem

2025-12-19 12:52

[ TEMATY ]

Ukraina

Wołodymyr Zełenski

Karol Nawrocki

PAP/Paweł Supernak

Prezydent Karol Nawrocki powiedział w piątek, że przekazał w rozmowie prezydentowi Ukrainy Wołdymyrowi Zełenskiemu, iż według Polaków wielowymiarowa pomoc Polski dla Ukrainy nie spotkała się z należytym docenieniem i zrozumieniem. Dodał, że Kijów ma dziś w ręku instrumenty, by ten trend powstrzymać.

Nawrocki na konferencji prasowej po rozmowach z Zełenskim podkreślił, że od 2022 r. 4,91 PKB Polski „poszło na wsparcie naszego sąsiada, Ukrainy, w zakresach i humanitarnych, i w zakresach militarnych, i wojskowych”.
CZYTAJ DALEJ

Zaangażowanie na rzecz pokoju przy kontemplacji oblicza Dzieciątka

2025-12-19 17:47

[ TEMATY ]

strefa gazy

żłóbek

Papież Leon XIV

@Vatican Media

Szopka w Gazie - 2025 rok

Szopka w Gazie - 2025 rok

Papież Leon zaprasza, aby pokonać pokusę postrzegania pokoju jako czegoś odległego i niemożliwego, przezwyciężyć „logikę agresji i konfrontacji”, według której pokój osiąga się przez wyścig zbrojeń.

„Nikt, jak tylko dziecko, nie potrafi tak nas przemienić. I być może właśnie myśl o naszych synach i córkach, o dzieciach, a także o tych, którzy są tak samo bezbronni jak one, przeszywa nasze serca” – to słowa, których użył papież Leon w swoim Orędziu na Światowy Dzień Pokoju.
CZYTAJ DALEJ

Dyspensa na 26 grudnia

2025-12-20 16:05

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Lityński

dyspensa

Zielona Góra

Angelika Zamrzycka

bp Tadeusz Lityński

bp Tadeusz Lityński

Bp Tadeusz Lityński udzielił dyspensy od zachowania czwartego przykazania kościelnego 26 grudnia 2025.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję