Reklama

Kościół

Czego uczy nas kongres eucharystyczny?

„Mam wielką nadzieję, że ten kongres umocni wiarę i będzie konkretnym znakiem dla tych, którzy są poza Kościołem” – powiedział ks. Kornél Fábry, sekretarz generalny komitetu organizacyjnego 52. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego, który odbędzie się w Budapeszcie w dniach 5-12 września. Czym jest kongres eucharystyczny? Na czym polega trwała obecność Chrystusa w Eucharystii?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Celem kongresu – jako zgromadzenia katolików z całego świata – jest umocnienie i zdynamizowanie więzi człowieka wierzącego z Chrystusem obecnym realnie w sakramencie Eucharystii. Ta więź wyrażana jest nie tylko w specjalistycznych wykładach i dyskusjach, ale także w żywej adoracji Najświętszego Sakramentu prywatnie, a szczególnie podczas wspólnej procesji z Najświętszym Sakramentem – przypomina wybitny dogmatyk z KUL ks. prof. Krzysztof Góźdź, jedyny polski prelegent sympozjum teologicznego, które odbędzie się w przeddzień Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego w węgierskim Ostrzyhomiu.

Kongresy eucharystyczne wywodzą się z żywego od wieków w Kościele katolickim kultu Eucharystii poza Mszą św. Co jest podstawą tego kultu? Głębokie przekonanie wiary, że w Najświętszym Sakramencie Eucharystii zawarte są prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie Ciało i Krew wraz z duszą i bóstwem Jezusa Chrystusa oraz że ta obecność następuje przez przeistoczenie i trwa do czasu, póki istnieją konsekrowane postacie chleba i wina (dopóki nie ulegną zniszczeniu lub zepsuciu). Na czym polega ta obecność? W jaki sposób Chrystus obecny jest w Eucharystii?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rzeczywista obecność

Eucharystia jest sakramentem obecności, to znaczy, że najważniejszą prawdą o Eucharystii jest rzeczywista obecność Ciała i Krwi Chrystusa pod postaciami chleba i wina. Ciało i Krew Chrystusa stanowią istotę Eucharystii i podstawę całej rzeczywistości, która pod tym pojęciem się zawiera. Jezus jest obecny prawdziwie, nie w samym znaku obrazu czy figury; jest obecny rzeczywiście, nie tylko subiektywnie przez wiarę wierzących; jest obecny substancjalnie, to znaczy według swojej głębokiej rzeczywistości – która jest niewidzialna dla zmysłów – a nie według zewnętrznych przejawów.

Obecność Chrystusa w Eucharystii opiera się na słowach, którymi Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy ustanowił ten sakrament: „A gdy jedli, Jezus wziął chleb, odmówił modlitwę uwielbienia, połamał i dał uczniom, mówiąc: «Bierzcie i jedzcie. To jest ciało moje». Następnie wziął kielich, odmówił modlitwę dziękczynną i powiedział: «Pijcie z niego wszyscy. To jest bowiem moja krew przymierza, która za wielu jest wylewana na odpuszczenie grzechów” (Mt 26, 26-28). Ta obecność nie jest oczywiście zmysłowa czy namacalna. Jak więc może być rzeczywista? Święty Augustyn wyjaśniał, że obecność Jezusa w Eucharystii dokonuje się „w sakramencie”, to znaczy, że nie jest to obecność fizyczna, ale sakramentalna, za pośrednictwem znaków: chleba i wina. Znak nie wyklucza przecież rzeczywistości, ale czyni ją obecną w jedyny sposób. Jaka jest więc relacja znaku (znaczenia) do rzeczywistości i odwrotnie? Wiara istnieje zawsze w sferze znaczeń. Tajemnica eucharystyczna oznacza, że Chrystus daje się jako pokarm, aby nas z Nim zjednoczyć i zjednoczyć nas między sobą. Owa jednocząca siła zakłada Jego realną obecność. Między znakiem a rzeczywistością nie ma zatem sprzeczności. Gdy zadamy dziecku pytanie: co to jest uścisk dłoni?, nie powie ono, że jest to wydatkowanie pewnej ilości energii mięśniowej, spowodowane naciskiem jednego wnętrza dłoni na drugie. Po prostu powie: to znak powitania, porozumienia, przyjaźni. Rzeczywistością uścisku dłoni jest więc znak. Kiedy zapytamy: co oznacza czerwone światło na przejściu dla pieszych?, dziecko nie powie, że jest to lampa świecąca spoza czerwonej szybki, odpowie po prostu, że jest to zakaz przechodzenia przez pasy, zakaz przejazdu, tak więc rzeczywistością czerwonego światła jest również znak. Dzięki tym elementarnym przykładom rozumiemy, że znak nie jest czymś zewnętrznym w stosunku do rzeczywistości, ale jest samą rzeczywistością, w jej najgłębszej naturze. Podobnie obecność Chrystusa w sakramencie Eucharystii – jest obecnością rzeczywistą.

Reklama

Musimy jednak pamiętać, że Jezus jest obecny w Eucharystii w sposób jedyny i wyjątkowy. Żaden przymiotnik sam w sobie nie jest wystarczający do opisania tej obecności, nawet przymiotnik „rzeczywisty”, który odnosi się do rzeczy czy przedmiotu. Jezus jednak jest obecny w Eucharystii nie jako rzecz czy przedmiot, ale jako Osoba. Obecność Jego Ciała i Krwi w tym sakramencie „można pojąć nie zmysłami, lecz jedynie przez wiarę, która opiera się na autorytecie Bożym” – czytamy w KKK (1381). Przyjęcie z wiarą tej prawdy nie podważa jednak jej realności i prawdziwości, gdyż wiara jest spotkaniem z osobowym Bogiem.

Reklama

Kult eucharystyczny

Trwała obecność Chrystusa w Eucharystii jest zatem uzasadnieniem kultu eucharystycznego. Kult ten przybierał przez wieki różne formy, w większości praktykowane do dziś: wystawienia Najświętszego Sakramentu, procesje eucharystyczne, błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem, adoracje, godziny święte oraz kongresy eucharystyczne.

Nowy wzrost pobożności eucharystycznej zaznaczył się w XIX wieku. Było to wynikiem nie tylko przemyśleń teologicznych, ale też wiary i żywej pobożności grup świeckich oraz kapłanów głęboko przeżywających tajemnicę Eucharystii. Ogólne obniżenie poziomu moralnego społeczeństw oraz wybuchające prześladowania Kościoła skłaniały najpobożniejszych do adoracji Najświętszego Sakramentu i modlitwy wynagradzającej. We Francji, po klęsce w wojnie z Prusami w 1870 r., narastał ruch pielgrzymkowy do miejsc maryjnych i do innych sanktuariów powstałych w minionych wiekach. Świeccy działacze katoliccy – Emilie-Marie Tamisier i Leon Dupont zaczęli gromadzić pielgrzymów w miejscach uświęconych w przeszłości przez cuda eucharystyczne (Avignon, Douai, Faverney). Pod ich wpływem narodziła się idea organizowania Międzynarodowych Kongresów Eucharystycznych. Zapoczątkowała je Tamisier, przy poparciu swych spowiedników – późniejszego świętego ks. Piotra Juliana Eymarda i bp. Louisa Gastona De Ségura z Paryża.

Reklama

Kongresy eucharystyczne

Pierwszy Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny odbył się we Francji, w Lille, w dniach 28-30 czerwca 1881 r. Papież Leon XIII poparł inicjatywę organizowania tych kongresów i zachęcał do podtrzymywania tej nowej formy pozamszalnego (pozaliturgicznego) kultu eucharystycznego. Międzynarodowe Kongresy Eucharystyczne organizowano początkowo co roku, w okresie międzywojennym co 2 lata, po II wojnie światowej co 4 lub 5 lat. Z okazji kongresu w 1897 r. w Paray-le-Monial Leon XIII ogłosił św. Paschalisa Baylon patronem kongresów eucharystycznych.

Dotychczas odbyło się 51 takich spotkań międzynarodowych w 46 miastach 26 państw. Gospodarzem ostatniego kongresu było Cebu City na Filipinach w styczniu 2016 r. W Polsce odbył się 46. MKE we Wrocławiu w dniach 25 maja – 1 czerwca 1997 r.

Obok Kongresów Eucharystycznych o skali międzynarodowej odbywały się także kongresy krajowe i diecezjalne. W Polsce pierwszy Krajowy Kongres Eucharystyczny odbył się w Poznaniu w dniach 26-29 czerwca 1930 r.

Kongres eucharystyczny może być doskonałą okazją do pogłębiania wiedzy i wiary w realną obecność Jezusa w Najświętszym Sakramencie oraz lepszego zrozumienia liturgii i Eucharystii w życiu Kościoła. Tej świadomej i żywej wiary tak bardzo dziś potrzebujemy, by nasze chodzenie do kościoła nie stało się zwykłym przyzwyczajeniem.

2021-08-31 12:08

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bilans podróży do Budapesztu: znak nadziei i odrodzenia po pandemii

Papieska podróż, a w szczególności wspólna modlitwa na zakończenie Kongresu Eucharystycznego, była dla nas Węgrów znakiem nadziei i odrodzenia. Tak zakończoną wczoraj podróż apostolską na Węgry i Słowację komentuje sekretarz generalny węgierskiego episkopatu. Podkreśla on, że cytując po węgiersku pierwsze słowa hymnu narodowego, Ojciec Święty przywołał tysiącletnie chrześcijańskie korzenie tego kraju i zachęcił do rozwoju tego dziedzictwa jako daru braterstwa dla świata.

Wspominając papieską wizytę, ks. Tamás Tóth zauważa, że dla Węgrów była to okazja, by ukazać światu prawdziwe oblicze ich kraju, „aby wszyscy mogli zobaczyć, jacy jesteśmy naprawdę jako naród i Kościół”. Przyznaje on, że niekiedy czyta się o Węgrach wiadomości, które nie mają pokrycia w rzeczywistości. „Mogliśmy pokazać, że Kościół na Węgrzech jest żywy, dynamiczny i gotowy wyjść na zewnątrz, jak o tym mówi Ojciec Święty, by żyć w świecie jako chrześcijanie i bracia”.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

[ TEMATY ]

papież

sądownictwo

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Ojciec Święty określił nowe zasady w sześciu artykułach. Zgodnie z „zasadą niezmienności sędziego i w celu zapewnienia rozsądnego czasu trwania procesu” - czytamy w motu proprio - papież, na rok sądowy, w którym prezes przestaje sprawować urząd, może wyznaczyć wiceprezesa, który przejmuje urząd, gdy prezes przestaje sprawować urząd. Stwierdza się również, że papież „może w każdej chwili zwolnić z urzędu, nawet tymczasowo, sędziów, którzy z powodu stwierdzonej niezdolności nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję