Reklama

Kościół

Profesor pośród poetów

Ksiądz, poeta i eseista, historyk oraz znawca sztuki i kultury, członek wielu stowarzyszeń kościelnych i naukowych. Ale przede wszystkim – wrażliwy i dobry człowiek. Poezja dzisiaj/ nie może dowierzać/ musi słowa sądzić/ zadawać im rany/ zdzierać odzienie/ przybijać do krzyża – napisał.

Niedziela Ogólnopolska 50/2021, str. 26-27

[ TEMATY ]

ksiądz

profesor

poeta

Magdalena Pijewska

We wspomnieniach swoich przyjaciół ks. Janusz Pasierb zapisał się m.in. jako człowiek pełen uroku osobistego i poczucia humoru

We wspomnieniach swoich przyjaciół ks. Janusz Pasierb zapisał się m.in.
jako człowiek pełen uroku osobistego i poczucia humoru

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na księgarskie półki trafia właśnie długo wyczekiwane czterotomowe dzieło Wiersze zebrane ks. Janusza Stanisława Pasierba. Publikacja ukazała się nakładem wydawnictwa Bernardinum z Pelplina. Znajdziemy w niej wszystkie utwory ks. Pasierba opublikowane w tomach poetyckich oraz czasopismach, a także inedita przechowywane w warszawskim archiwum poety, które znajdują się w posiadaniu Marii Wilczek, spadkobierczyni praw autorskich.

Na Wiersze zebrane składają się ponadto niepublikowane dotąd utwory ks. Pasierba, wśród nich te z bardzo wczesnego okresu jego twórczości poetyckiej. Teksty zostały ułożone zgodnie z chronologią ich publikacji w kolejnych książkach poetyckich. Uwzględniono zarówno tomiki, które ukazały się za życia poety, jak i te, które zostały przez niego przygotowane do druku, lecz wydane po jego śmierci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Człowiek renesansu

Ksiądz Janusz Pasierb urodził się 7 stycznia 1929 r. w Lubawie, w rodzinie nauczycielskiej. Jego ojciec Jan Kanty był absolwentem Uniwersytetu Jagiellońskiego, uczył greki i łaciny. Matka Janina była polonistką. W domu rodzinnym panowała atmosfera głębokiej wiary i religijności. Wybuch wojny zastał Pasierbów w Żabnie, w okolicach Tarnowa, gdzie przebywali na wakacjach. Tam spędzili lata okupacji.

Po ukończeniu studiów w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie ks. Pasierb pracował jako wikariusz w parafiach w Grudziądzu i Redzie. Naukę kontynuował w Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, na Uniwersytecie Jagiellońskim, Uniwersytecie Warszawskim, w Papieskim Instytucie Archeologii Chrześcijańskiej w Rzymie oraz na Uniwersytecie Kantonalnym we Fryburgu. Sukcesywnie uzyskiwał kolejne stopnie naukowe aż do profesury w 1982 r.

Czy w tym wszystkim było miejsce na poezję? Jej głos okazał się w pewnym momencie życia ks. Pasierba zbyt silny. Zadebiutował jako poeta w 1972 r. wierszami pt. Notatka o powrocie jesienią oraz Rzymskie lato. Jak sam mówił, w wieku „ryczących czterdziestek” sypnęły się wiersze. Przez krytyków literackich zostały one przyjęte na ogół z życzliwością, a czytelnicy nie ukrywali podziwu dla ich głębi oraz formy. Autor pisał o miłości, śmierci, przemijaniu, nadziei chrześcijańskiej, o Bogu, który „boi się o tych, których kocha”. Ksiądz Pasierb zmarł 15 grudnia 1993 r. Został pochowany na cmentarzu w Pelplinie.

Reklama

Mistrz życia

Pozostawił po sobie przebogatą spuściznę. Profesor Wojciech Kudyba, pisarz i wykładowca literatury współczesnej, podkreślał, że przestrzeń, w której poruszał się ks. Pasierb, była nieustannie przestrzenią pogranicza. „Potrafił łączyć dziedziny nauki i kultury uważane za całkowicie odrębne, łączył zwalczające się nawzajem środowiska”. W wierszu Pomiędzy napisał: pośród uczonych jestem podejrzanym artystą/ pośród poetów znowu jakimś profesorem/ pomiędzy księżmi i jednym i drugim.

Jaki był ks. Pasierb na co dzień? We wspomnieniach swoich przyjaciół i znajomych zapisał się jako człowiek pełen niebywałego uroku osobistego, poczucia humoru, skromności, dobroci i głębokiej pobożności. Biskup senior diecezji włocławskiej Wiesław Alojzy Mering, który w czasach seminaryjnych był studentem ks. Pasierba, zapamiętał swojego profesora jako nauczyciela o ogromnej wiedzy, który od swoich uczniów nie wymagał zbyt wiele, a w razie jakiegokolwiek konfliktu stawał z reguły po stronie studenta. Mimo to „wymagania profesora pojawiały się jakby w innym porządku. Nie cierpiał zakłamania, fałszu, zazdrości i faryzeizmu. Od swoich uczniów i przyjaciół oczekiwał przede wszystkim wartości moralnych: prawości charakteru, otwartości, życzliwej postawy wobec ludzi, szacunku dla innych. Bolał bardzo, kiedy ktoś z nas się nie sprawdzał. Traktował takie sytuacje jako osobistą porażkę. To te reakcje księdza profesora kazały mi traktować go jako mistrza życia, mistrz bowiem jest wzorcem moralnym, określa kanon wyznawanych wartości” – wspominał bp Mering.

Reklama

Dostrzegał odcienie

W twórczości ks. Pasierba swoje echo znajdowały napięcia na styku rzeczywistości takich jak: rozum – wiara, intelekt – wola, wolność – uwarunkowania, jednostka – wspólnota, przeszłość – przyszłość, ciągłość – nieciągłość, sacrum – profanum. Jak zaznaczył śp. ks. prof. Remigiusz Sobański, były rektor ATK, ks. Pasierb „nie ulegał pokusie łatwych, jednostronnych, polaryzujących rozwiązań, w istocie chybiających świata, w którym żyjemy. Barwy świata nie redukowały się do koloru czarnego i białego – ileż w jego twórczości odcieni, niuansów, różnicowania! On czuł rzeczywistość, zwłaszcza tę ludzką. Nie słyszałem, by kiedykolwiek potępiał kogokolwiek”.

Kochał Maryję...

Księdza Pasierba łączyły również szczególne związki z Jasną Górą i serdeczna przyjaźń ze śp. o. Jerzym Tomzińskim. Nieprzerwanie od 1979 r. brał udział w pracach stałej komisji konserwatorskiej, która czuwa nad stanem Jasnogórskiej Ikony. Mógł oglądać z bliska obraz Matki Bożej Częstochowskiej po wyjęciu z ołtarza i przeniesieniu do konserwatorskiego gabinetu. Owocem tej głębokiej kontemplacji stały się m.in. słowa wiersza: oglądana z góry i z bliska przypominasz zarys ojczyzny/ w ultrafiolecie świecisz zielono jak ozimina/ jak łąka w kwietniu/ tajemnico radosna bolesna chwalebna/ teraźniejszości nasza przeszłości/ bizantyjska andegaweńska opolska jagiellońska polska.

Badaczka dorobku pisarskiego ks. Pasierba Agnieszka E. Nowak zauważyła, że polską kulturę i religijność przedstawiał on jako pełnoprawnego uczestnika kultury europejskiej. W pełni świadomy jej słabych i mocnych stron przekonywał odbiorcę, że nie należy się wstydzić swoich źródeł, ale trzeba z nich mądrze czerpać i pomnażać wspólny dorobek.

...i Kościół

Pisał dużo z troską i miłością o Kościele. W swoim zbiorze esejów pt. Czas otwarty zachęcał do zrobienia rachunku sumienia z tego, jaki stworzyliśmy sobie wizerunek Kościoła, który przekazujemy innym. „Czy przypomina on oblubienicę z Pieśni nad pieśniami, czy raczej starą damę, co siedzi na kanapie i ma za złe? Czy chrześcijaństwo w naszej realizacji i naszym przekazie jest wspaniałą przygodą z Bogiem, ryzykowną i trochę szaloną, czy nudną rutyną, tępym szablonem, praniem mózgów w letniej wodzie święconej? Czy w naszym przeżywaniu i głoszeniu Kościoła jest poezja? Przecież Chrystus był poetą. Czy chrześcijaństwo jest dla nas pierwiastkiem dynamizującym umysł i serce, odświeżającym wizję świata, poszerzającym wyobraźnię i pogłębiającym wrażliwość o nowe wymiary?”.

Pytania te ks. Pasierb stawiał w 1972 r. Mimo upływu lat ich przesłanie nie straciło nic ze swej aktualności. Dzisiaj – w kontekście trwającego synodu o synodalności – nabiera wręcz nowej ostrości.

2021-12-07 11:15

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: księża dopuszczający się nadużyć podlegają prawu państwowemu

[ TEMATY ]

ksiądz

dslrtravel.com / Foter / CC BY

Watykan odpowiada za czyny dokonane na jego terytorium i z prawnego punktu widzenia nie jest kompetentny w sprawie przestępstw, w tym nadużyć seksualnych wobec osób niepełnoletnich, dokonanych przez duchownych w innych krajach, np. w Irlandii czy USA. Opinię tę zawiera odpowiedź Stolicy Apostolskiej na kwestionariusz nt. pedofilii, przedstawiony w Komitecie Narodów Zjednoczonych ds. Praw Dziecka w ramach okresowej kontroli realizacji Konwencji Praw Dziecka ONZ z 1989 r.

CZYTAJ DALEJ

Wszyscy mamy coś z kapłaństwa

Kiedy w Wielki Czwartek otrzymuję życzenia z racji święceń kapłańskich, lubię na nie odpowiadać słowem: „wzajemnie”. Widzę czasem zdziwienie świeckich przyjaciół. W naszej ogólnej świadomości kapłaństwo dotyczy przecież wyświęconych mężczyzn, sprawujących sakramenty, głoszących Słowo Boże i zaliczonych do specjalnego stanu zwanego duchowieństwem. A przecież udział w kapłaństwie Chrystusa nie zaczyna się od sakramentu święceń, ale od chrztu świętego. To przez chrzest przyjmujemy na siebie udział w prorockiej, królewskiej i kapłańskiej misji Jezusa.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: zawsze możesz spełnić czyn miłości! | Wielki Czwartek

2024-03-28 20:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

– Jeśli nie ma wrażliwości na siebie nawzajem, jeśli nie ma wzajemnego, w duchu, klęknięcia przed sobą, żeby obmyć sobie nogi, to spożywanie Ciała i Krwi Pańskiej z ołtarza, jest spożywaniem potępienia, to mówi św. Paweł – powiedział kard. Ryś podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej. 

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję