Reklama

Niedziela Wrocławska

Z miłości do muzyki

Muzyka operowa jest jej życiem. Głos, który pokochali Polacy i Włosi uważa za dar od Pana Boga. Z Dominiką Zamarą, pochodzącą z Wrocławia światowej sławy sopranistką operową, rozmawia ks.Łukasz Romańczuk.

Niedziela wrocławska 4/2022, str. VI

[ TEMATY ]

koncert

muzyka operowa

Ks. Łukasz Romańczuk/Niedziela

Dominika Zamara podczas koncertu w trzebnickiej bazylice

Dominika Zamara podczas koncertu w trzebnickiej bazylice

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Łukasz Romańczuk: W świecie muzycznym i artystycznym jest pani kojarzona z muzyką operową. Jest to jedyny rodzaj muzyki preferowany przez panią?

Dominika Zamara: Kocham wszelką muzykę i sztukę. Śpiewam operę, która stanowi część mojego życia, jest to coś, co kocham, ale nie zamykam się tylko na tę formę. Zawsze poszukiwałam muzycznie. Na samym początku chodziłam do szkoły muzycznej, uczyłam się gry na fortepianie. Inspirowała mnie także mocniejsza muzyka: rockowa czy metalowa. Lubię posłuchać w domu ostrej muzyki, ona mnie relaksuje. Poza domem śpiewam wyłącznie operę i muzykę klasyczną. Zdarza się, że łączę różne style np.: dla włoskiego radia nagrywałam komercyjne utwory z repertuaru Bocellego.

Dlaczego w domowym zaciszu nie wybiera pani muzyki operowej?

Gdy słucham muzyki klasycznej, zaczynam każdy utwór analizować. Wtedy zamiast odpoczynku, mój umysł zaczyna pracować. Podobnie jest podczas koncertów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

A jak odkryła pani swoje powołanie do śpiewu muzyki operowej? Mimo wszystko od metalu czy rocka daleka jest droga do muzyki poważnej.

Rodzimy się z konkretnym głosem. To dar Pana Boga dla nas. Otrzymałam sopran operowy, co już mnie ukierunkowało. Mój śp. dziadek Stanisław był organistą i zawsze mnie inspirował. Dzięki niemu poznałam podstawy muzyki organowej, sakralnej i klasycznej. To też mnie zawsze mobilizowało do dalszego rozwoju.

A kim ze środowiska muzycznego się pani inspiruje?

Od zawsze największym dla mnie mistrzem była Maria Callas, wielka diva sceny operowej. Uwielbiam ją i bardzo cenię. Mieliśmy wspólnego maestro we Włoszech Enrico de Mori, ale zanim doszłam do tego etapu w swoim życiu, przeszłam długą drogę.

Proszę nam opowiedzieć o pani początkach muzycznych.

Najpierw uczyłam się gry na fortepianie, później śpiewu u prof. Hanny Celejewskiej. Było to w czasie szkoły średniej, ponieważ na wokal przyjmuje się od 16. roku życia, bo tu mamy do czynienia z żywym instrumentem, który można zniszczyć. Stąd też nie polecam dzieciom śpiewu operowego. Warto zacząć wtedy, kiedy już organizm właściwie się uformuje. Kolejnym etapem nauki była Akademia Muzyczna we Wrocławiu i nauka u prof. Barbary Ewy Werner. Darem niebios stało się dla mnie stypendium we Włoszech. Tam narodziło się belcanto. To miejsce życia Marii Callas. Tam działali i działają najwięksi artyści, tworzą nowe libretta i można by długo wymieniać, gdyż są tam wspaniałe warunki do rozwoju muzycznego. Aby śpiewać operę, należy znać język włoski. Bez tego nie da się dobrze interpretować utworów operowych. Polska dała mi dobre przygotowanie muzyczne (fortepian), kształcenie słuchu czy historię muzyki. Natomiast samego śpiewu operowego należy się uczyć we Włoszech.

Reklama

Czy wyjazd na stypendium do Włoch był pani marzeniem?

Zdecydowanie. Od samego początku wiedziałam, że chcę śpiewać i gdzie chciałabym kontynuować swoją karierę. Piękne jest to, że moi rodzice zawsze mnie wspierali duchowo.

A jak wyglądała pani współpraca z Enrico de Morim?

Niesamowity człowiek. Maestro Marii Callas. Gdy go poznałam miał już 80 lat. Przyjął mnie jak córkę i udzielał mi darmowych lekcji. Wraz z żoną zapraszali mnie do siebie na obiady i traktowali jak kogoś bliskiego.

To piękne, że spotkała się pani z tak wielką życzliwością. A jak przyjęli panią inni Włosi?

Muszę przyznać, że drogę otworzył mi św. Jan Paweł II. Gdy Włosi usłyszeli, że jestem z Polski, to od razu kojarzyli nasz kraj z papieżem Polakiem. To niesamowite jak Włosi kochają Jana Pawła II. Jestem ogromnie wdzięczna naszemu papieżowi i jestem przekonana, że on mnie prowadzi.

Czy traktuje pani śpiew operowy jako swoje powołanie?

Oczywiście. Całe swoje życie dedykuję śpiewowi. Przez śpiew, muzykę, piękno sztuki dzielimy się swoimi emocjami. Ludzie przychodzący na koncerty potrzebują odpłynięcia w inną przestrzeń, potrzebują nadziei przez sztukę sakralną.

Reklama

Patrząc na pani karierę muzyczną, można powiedzieć, że zdobyła pani serca Włochów i Polaków. Jak tego dokonać?

Wierzę, że to wszystko, co mnie spotyka, jest dobrze zaplanowane przez Pana Boga, a ja idę tą drogą. Ciężką drogą, ale bardzo piękną. Nie uznaję chodzenia na skróty, ale zawsze przez mozolną pracę. Włosi zawsze mówią: piano, piano, czyli powoli, powoli realizując swoje cele i założenia. Niesamowite jest to, że będąc na jednym koncercie, nagle pojawiał się znany dyrygent, który angażował mnie do kolejnej opery. I tak cały czas. Nie miałam żadnych układów politycznych ani żadnych innych. A nie jest to łatwe środowisko. Ważny jest głos i ogromna praca i zachęcam młodych, aby rozwijali swoje talenty, które dał im Pan Bóg, bo wszystko jest możliwe do zrealizowania.

Za swoją ciężką pracę otrzymuje pani różne wyróżnienia. W ostatnim czasie została pani wyróżniona nagrodą „Fontana di Roma” ustanowioną w hołdzie dla włoskiego kompozytora Giuseppe Verdiego. Jakie znaczenie ma dla pani to wyróżnienie?

To dla mnie bardzo ważne wyróżnienie. Jest to nagroda, która ma ogromne znaczenie we Włoszech. Wyboru dokonuje specjalna kapituła, do której należą krytycy muzyczni, artyści, profesorowie. Jestem bardzo szczęśliwa, że otrzymałam tę nagrodę.

Czy będzie możliwość usłyszenia pani w Polsce w tym roku?

Na pewno. Kocham Polskę i bardzo chętnie tutaj śpiewam. Moim pragnieniem jest, aby przyjeżdżać tutaj jak najczęściej. Poza tym lubię popularyzować naszą kulturę w świecie. Cieszę się, gdy Włosi są szczęśliwi słysząc Chopina, czy Paderewskiego. Staram się przemycić podczas włoskich koncertów polskie perełki. Najczęściej robię to na bis, śpiewając np.: „Prząśniczkę” Moniuszki i widzę, że Włosi są zachwyceni polską muzyką.

Dominika Zamara

Wybitna sopranistka, z wyróżnieniem ukończyła Akademię Muzyczną im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu na Wydziale Wokalnym w klasie prof. Barbary Ewy Werner. Stypendystka konserwatorium muzyczngo w Weronie.

2022-01-18 11:57

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Częstochowa: koncert charytatywny Marcina Stycznia

[ TEMATY ]

Częstochowa

koncert

Bartłomiej Nowak /Radio FIAT

Koncert charytatywny Marcina Stycznia na scenie teatralno-muzycznej kościoła Św Zygmunta w Częstochowie z okazji Międzynarodowego Dnia Osób Niepełnosprawnych 29 listopada br. zgromadził na widowni komplet miłośników dobrej muzyki i dobroczynności, którzy wsparli biletami wstępu i datkami akcję mikołajkową na rzecz dzieci niepełnosprawnych - podopiecznych Katolickiego Stowarzyszenia Charytatywnego "Betel".

Zanim jednak rozpoczął się właściwy koncert, widzowie obejrzeli film o „Betel” zrealizowany przez redakcję telewizyjną „Niedzieli” oraz wysłuchali kilka utworów zespołu „Koniec Kryzysu”, który wystapił jako support Marcina Stycznia. Następnie gospodarz miejsca ks. Jacek Marciniec ze swadą dobrego konfernsjera powitał wszystkich gości, dziękując za obecność i materialne wsparcie. Tak przygotowane i nastrojone audytorium z radością powitało na scenie bohatera wieczoru, który zaprezentował w programie wybrane piosenki ze wszystkich swoich dziesięciu płyt. Nie bez powodu, ponieważ koncert był również promocją śpiewnika „Ta droga - the best of” z największymi przebojami barda. Po koncercie widzowie udali się na drobny poczęstunek i spotkanie z… Marcinem Styczniem.
CZYTAJ DALEJ

Mjr Maciej „Slab” Krakowian – jeden z najbardziej utytułowanych polskich pilotów F-16, lider Tiger Demo Team

2025-08-28 23:39

PAP

Major Maciej „Slab” Krakowian - jeden z najbardziej utytułowanych polskich pilotów F-16, lider Tiger Demo Team - zginął w czwartek wieczorem podczas ćwiczeń przed pokazami AirSHOW w Radomiu.

Mjr „Slab” był związany z 31. Bazą Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach. Jako instruktor i lider zespołu F-16 Tiger Demo Team Poland reprezentował Polskie Siły Powietrzne na prestiżowych pokazach lotniczych w kraju i za granicą. Był absolwentem Liceum Lotniczego w Dęblinie, po ukończeniu którego trafił do Akademii Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Ukończył liczne kursy i specjalistyczne szkolenia oraz brał udział w wielu ćwiczeniach i misjach międzynarodowych.
CZYTAJ DALEJ

Poezja, która łączy pokolenia

2025-08-31 08:16

[ TEMATY ]

dr Milena Kindziuk

Red

Bardzo się ucieszyłam, gdy Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej wraz z Małżonką zaprosili do udziału w Narodowym Czytaniu poezji Jana Kochanowskiego. To w istocie zaproszenie do wspólnego święta słowa, które od wieków kształtuje naszą tożsamość, wiarę i spojrzenie na świat.

Gdy w kościołach rozbrzmiewa niekiedy dostojne „Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?/ Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary?”, wielu z nas, porwanych melodią i podniosłą atmosferą, nie zastanawia się nad tym, kto jest autorem tych słów. Tymczasem za tą staropolską pieśnią kryje się nikt inny, jak Jan Kochanowski, renesansowy mistrz pióra, który w Czarnolesie pisał nie tylko o życiu, miłości, cierpieniu czy ojczyźnie, ale i o Bogu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję