Odmowa uznania przez Stowarzyszenie Studentów Strathclyde University w Glasgow jako oficjalnej, powiązanej z nim grupy obrońców życia wzbudziła obawy o ograniczenie wolności słowa na kampusach uniwersyteckich w Wielkiej Brytanii. Oznacza to bowiem, że studenci będący przeciwnikami aborcji nie mogą otrzymywać funduszy uniwersyteckich na organizowane wydarzenia czy też na udział w konferencjach. Pisze o tym na swych łamach portal The Sunday Herald.
Protokół z posiedzenia Stowarzyszenia Studentów Uniwersytetu Strathclyde stwierdza, że „grupy anti-choice [obrońców życia] czynnie posługują się zastraszaniem i taktyką lęku, aby nękać ludzi wkraczających do klinik aborcyjnych”. Dalej mowa o tym, że utworzenie grup anti-choice byłoby sprzeczne z polityką równych szans, umożliwiając nękanie studentów oraz stanowiłoby przeszkodę dla wolności, równości i autonomii ciała kobiet, a więc byłoby sprzeczne z interesami znacznej części studentów.