Reklama

Kultura

Słowo, które rodzi piękno

Tak jak istnieje metoda naukowa, w której liczy się wiedza, istnieje także metoda serca, w której ważna jest miłość – powiedział w czasie swojego wieczoru autorskiego ks. prof. Krzysztof Pawlina, rektor Akademii Katolickiej w Warszawie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie związane było z ukazaniem się dwóch książek ks. prof. Pawliny: zbioru esejów pt. Sezon na życie. Zamyślenia oraz tomiku wierszy pt. Podarował mi Ktoś okulary. Obie książki przedstawiają cień Tego, który – choć wydaje się, że stanowi tylko tło – jest centrum i sensem wszystkich refleksji i doświadczeń autora. Dzięki nienachalnej formie czytelnik może spotkać Go osobiście i zatrzymać się w zachwycie i zadumie.

„Każde rozważanie jest pytaniem, niepewnością, szukaniem. Dlatego tak mi bliska ta wędrówka. Idziemy niepewni siebie, szukamy pewności, próbując zrozumieć życie przez piękno, ważne dla nas obrazy, rzeźby, freski – bardzo, bardzo w sobie niepewni, a jednocześnie pewni, że musimy odnaleźć jakby przez to «coś» życia tego Kogoś. Bo czeka na nas” – napisał w słowie wstępnym do Sezonu na życie. Zamyśleń poeta Ernest Bryll.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Słowo, które scala

W czasie wieczoru autorskiego ks. prof. Pawlina zaznaczył, że poezja pozwala wyjść poza siebie i unieść się ponad siebie. – Codzienność nas trochę obciąża, a poezja nas unosi. Takiego oddechu potrzebujemy w świecie, który niejednokrotnie bywa zatrważająco smutny – powiedział.

Reklama

Wybrane wiersze oraz eseje ks. prof. Pawliny odczytywali kompozytor Marcin Styczeń oraz aktor Dariusz Kowalski. Poszczególne utwory poetyckie i fragmenty prozy przeplatały się z interesującymi rozmowami. Oprawę muzyczną zapewnił kwartet smyczkowy pod kierownictwem Marii Sochoń-Błaszczyk.

Zapytany o to, czy łatwo być jednocześnie księdzem i poetą, gość spotkania – ks. prof. Jerzy Szymik z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach odpowiedział, że nie jest to zbyt trudne. Odwołał się do fenomenu słowa. – Myślę, że słowo jest rzeczywistością, która scala oba powołania. Słowo z małej litery i Słowo z dużej. Od słowa do Słowa droga jest niedaleka – zauważył ksiądz poeta.

Zaznaczył, że każdy artysta próbuje się mierzyć z czymś wielkim w sztuce, ale musi sobie także zdać sprawę z dwuznaczności sztuki i poradzić sobie z nią. – Sztuka jest czymś absolutnie wspaniałym, darem Bożym, ale jest w niej nieustannie obecna pokusa, aby artysta siadł okrakiem na ołtarzu. Pokusa, żeby zdetronizować kapłana, przejąć „rząd dusz”, wystąpić przeciwko Bogu – podkreślił ks. prof. Szymik i dodał, że prawdziwa sztuka ocali siebie wtedy, kiedy będzie podporządkowana Bogu.

– Myślę tu o najgłębszym rodzaju podporządkowania, nie o jakimś rodzaju katorealizmu, ale o prymacie Boga w różnych ludzkich rzeczywistościach. Taka postawa również w sztuce nadaje piękno i sens – wskazał dogmatyk z UŚ.

Otwarci na tajemnicę

Reklama

Jak być jednocześnie naukowcem, który z istoty dąży do zrozumienia, i poetą, którego źródłem jest niepewność? Ksiądz profesor Szymik zwrócił uwagę na to, że sztuka, wyrażona w dobrym wierszu, musi mieć pewien „naddatek”. Dodał, że żadna analiza, krytyczne opracowanie czy interpretacja nie są w stanie dotknąć poetyckiej rzeczywistości. W przeciwnym wypadku poezja byłaby niepotrzebna. – To nazywam owym brakiem zrozumienia. Ona się wymyka zero-jedynkowej logice, wymyka się temu, do czego predysponowana jest nauka. Jest w tej zbitce słów coś takiego, co nas otwiera na tajemnicę. Co powoduje, że warto pociągać smyczkiem po strunach, rzucać farbę na płótno. To jest to coś. Niepewność i dotykanie tajemnicy. Sztuka odgrywa jedyną w swoim rodzaju rolę w ludzkim świecie – zaznaczył.

Dariusz Kowalski, aktor kojarzony z popularnym kilka lat temu w Polsce serialem Plebania, wyznał, że odczytywane w czasie spotkania eseje i wiersze ks. prof. Pawliny są dla niego świadectwem pokornej drogi człowieka, który idzie uważnie, jest w stanie zauważyć piękno i nie przeoczy drobnych śladów Bożej obecności w tym, co nas otacza. – Dusza też ma narzędzia, aby wyczuwać świat – mówimy o świecie wyczuwanym, przeczuwanym, dotykanym jakimś szóstym zmysłem. Czytanie poezji to dla mnie wyruszenie w podróż – przyznał.

Aktor dodał, że obecnie w sztuce trwa walka nie tylko o piękno, ale też o to, by zwrócić na siebie uwagę. – Każdy z nas musi sam sobie odpowiedzieć na pytanie: czy to, czego doświadczam w sztuce, dotyka mnie i odwraca w kierunku rzeczywistości nieprzemijającej?

Spotkać człowieka

Reklama

Przemyśleniami dotyczącymi swojej twórczości podzielił się także autor recytowanych tekstów. Ksiądz profesor Pawlina zwrócił uwagę na to, że współczesny świat nie ułatwia człowiekowi bardzo potrzebnego wyciszenia. – Odejść od słów i wejść w klimat milczenia nie jest łatwo – zaznaczył ksiądz poeta i dodał, że kiedy czasem zdarzają się mu chwile, gdy jest nikomu niepotrzebny, zagłębia się w ciszę. – W ciszy spotykam się ze sobą. Cisza pozwala mi ujawnić to, co jest we mnie. Wtedy ujawnia się właśnie to, czego nie mogę uchwycić, kiedy muszę administrować, wykładać, odbierać telefony – powiedział.

Rektor AKW przyznał, że ma również kilka wierszy zgubionych. – Zadzwonił ktoś z was – już miałem pisać. I nie mam tego wiersza, on gdzieś tu jest, na tej sali, nie wrócił już – opowiadał.

Zdaniem ks. prof. Pawliny, największą przeszkodą w usłyszeniu drugiego człowieka jest narcyzm, który sprawia, że każdy mówi o sobie w nadmiarze, nie zastanawiając się, czy ktoś go słucha. – To uniemożliwia spotkanie. Nie potrafimy doświadczać drugiego człowieka, jego lęku, troski – wskazał.

Dobre decyzje

Jako naukowiec ks. prof. Pawlina pisze książki, przeprowadza badania socjologiczne. Ale tworzy też eseje i wiersze. Jak sam podkreślił, obok metody naukowej istnieje jeszcze metoda serca. W niej ważna jest miłość. Ona jest najważniejsza zarówno w sztuce, jak i w relacjach. – Mnie najbardziej interesuje dobre życie – podkreślił ksiądz poeta.

Poproszony o określenie swojej poetyckiej drogi, powiedział, że jest to droga piękna. – Piękno ma dwie płaszczyzny. Piękno, które widzę i szukam czegoś lub kogoś poza tym pięknem. Ale istnieje jeszcze piękno wewnętrzne, które powstaje z moich decyzji. I to jest dla mnie bardzo ważne – piękne życie. A piękne życie nie stanie się bez pięknych, dobrych decyzji – podsumował rektor AKW.

Obecny na spotkaniu abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, odniósł się do drogi życia i powołania ks. prof. Pawliny. – Dziękujemy za twoje świadectwo Bożej obecności w życiu każdego człowieka – powiedział, zwracając się do gospodarza spotkania.

W wieczorze autorskim ks. prof. Pawliny wzięli udział m.in. przedstawiciele świata nauki z rektorami warszawskich uczelni na czele, ludzie kultury, polityki i mediów.

2022-04-26 11:37

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Niedziela częstochowska 1/2021, str. I

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

słowo

Karol Porwich/Niedziela

Bardzo serdecznie pozdrawiam wszystkich naszych czcigodnych i drogich Czytelników Tygodnika Katolickiego „Niedziela”. Odczytujmy dobrze, ale kończmy w sobie, tak jak podpowiada nam Cyprian Kamil Norwid, tę Tajemnicę, która do nas powraca. Dlatego objawienie się Tajemnicy Syna Bożego dzisiaj musimy odczytywać i sercem, i umysłem. Bardzo dziękuję za to, że jesteście z nami, że jesteście wierni tej Prawdzie, w którą uwierzyliście.
CZYTAJ DALEJ

Św. Hubert - prawda i legendy

Niedziela toruńska 44/2003

[ TEMATY ]

św. Hubert

en.wikipedia.org

Ponad 1200 lat dzieli nas od czasów, w których żył i działał św. Hubert. Właśnie ta różnica dwunastu wieków sprawiła, że na to, co o nim wiemy, składają się: prawda, legendy i mity. Prawdopodobnie urodził się w 655 r. w znanej i znakomitej rodzinie, na obszarze dzisiejszych Niderlandów. W wieku około 18 lat został oddany na dwór króla Frankonii, a tam poślubił córkę Pepina z Heristal, z którą miał przynajmniej jednego syna. Przez kilka lat pełnił życie pełne przygód jako rycerz. Później został kapłanem i uczniem św. Laparda, a po jego śmierci, ok. 708 r. objął po nim półpogańską diecezję Maastricht. Miał ogromne zasługi w nawracaniu na wiarę chrześcijańską swoich ziomków, którzy dotychczas czcili bożków germańskich. Zmarł w Liege około 727 r., gdzie pochowano go w tamtejszej katedrze. W 825 r. część jego relikwii przeniesiono do Andage, które od tej chwili otrzymało nazwę Saint Hubert. Kult św. Huberta bardzo szybko szerzył się w Europie. Jako patron myśliwych odbierał cześć od XI w., co szczególnie może dziwić, gdyż w najstarszych pismach brak informacji na temat jego działalności na niwie łowieckiej. W XIV w. kult św. Huberta połączono z elementami kultu św. Eustachego. Św. Eustachy żył na przełomie I i II w. Z tego okresu pochodzi słynna legenda o jeleniu. Św. Eustachy jeszcze jako Placydus był naczelnikiem wojskowym cesarza Trajana i oddawał cześć bożkom rzymskim. W czasie jednego z polowań ujrzał jelenia z krzyżem pośrodku poroża. Jeleń nakazał Placydusowi ochrzcić się i przyjąć imię Eustachy. Kult św. Eustachego popularny był zwłaszcza w Kościele wschodnim. Apokryfy o św. Hubercie przeniosły motyw jelenia na grunt chrześcijaństwa zachodniego, umieszczając je w realiach VII w. Mówi się, że gdy żona Huberta wyjechała do swojej umierającej matki, jej osamotniony mąż zaczął hulaszcze życie, a nade wszystko pokochał polowania, które zmieniły się w rzezie zwierzyny prowadzone bez umiaru. W trakcie jednego z takich polowań Hubert ujrzał wynurzającego się z kniei wspaniałego jelenia z krzyżem, jaśniejącym niezwykłym blaskiem pomiędzy pięknymi rozłożystymi rogami. Jednocześnie usłyszał nieziemski głos: „Hubercie! Dlaczego niepokoisz biedne zwierzęta i zapominasz o zbawieniu duszy?”. Wydarzenie to spowodowało wewnętrzną przemianę Huberta, który od tego momentu zmienił swoje życie. Kanonizowany po śmierci, został patronem myśliwych, a dzień jego śmierci i przeniesienia jego relikwii do klasztoru w Andagium - 3 listopada jest świętem myśliwych. Kolejne wątki kultu Świętego dodali pewnie sami myśliwi, którzy mają niezwykłą wyobraźnię. Ze względu na swoje życie, związane z radykalnym, gwałtownym nawróceniem, jest św. Hubert dzisiaj niezwykle popularny. Dynamizm jego życia i nawrócenia może utwierdzać w przekonaniu, że każdy z nas ma szansę zmienić swoje życie na lepsze, a dla każdego chrześcijanina głos z nieba: „Hubercie! Odmień swoje życie...” - jest wezwaniem do stawania się lepszym, bardziej doskonałym, świętym.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: cieszę się z powrotu ikony Matki Bożej Jasnogórskiej do paryskiej katedry Notre-Dame

2025-11-04 08:06

[ TEMATY ]

Francja

katedra Notre‑Dame

Abp Adrian Galbas

fot. Jakub Szymczuk

Maryja z Jasnej Góry i z każdego miejsca, w którym Jej Ikona się znajduje, przychodzi do nas jako pomoc i obrona - powiedział w rozmowie z Polskifr.fr metropolita warszawski abp Adrian Galbas.

Jak dodał, Maryja niesie pomoc ludziom słabym i broni ludzi zagrożonych, gdyż „podnosi nas z naszych słabości, z naszych różnych bied, z naszych lęków, z naszych różnych braków nadziei, z niedowierzania samym sobie i światu. Przychodzi jako obrona przed zagrożeniami zewnętrznymi i wewnętrznymi”, wśród których znajduje się również utrata wiary.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję