Reklama

Niedziela Przemyska

Najbliżej ołtarza

Być ceremoniarzem to nie tylko zaszczyt i wyróżnienie, ale przede wszystkim zobowiązanie i odpowiedzialność za liturgię w parafii.

Niedziela przemyska 27/2022, str. IV

[ TEMATY ]

bp Krzysztof Chudzio

Służba Liturgiczna Ołtarza

ceremoniarze

Łukasz Sztolf

Wszyscy uczestnicy uroczystości wraz z rodzinami i duszpasterzami

Wszyscy uczestnicy uroczystości wraz z rodzinami i duszpasterzami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biskup Krzysztof Chudzio ustanowił 159 nowych ceremoniarzy archidiecezji przemyskiej. Uroczystość była zwieńczeniem rocznej Szkoły Ceremoniarza. Rocznej formacji, w czasie której ministranci wprowadzani są w kolejne arkana posługi liturgicznej. W czasie czterech weekendowych spotkań uczestniczyli w konferencjach, wykładach i ćwiczeniach liturgicznych, które miały w nich wyrobić odpowiedzialność za liturgię w parafii.

Koniec wieńczy dzieło

Uroczystość ustanowienia nowych ceremoniarzy odbyła się 18 czerwca w archikatedrze przemyskiej. W homilii podczas Mszy św. bp Krzysztof Chudzio wskazywał, że „liturgia utkana jest ze znaków, które wskazują na tę wielką rzeczywistość, która dzieje się pod osłoną tych znaków. Liturgia, w której uczestniczymy poprzez swoje znaki mówi nam o rzeczywistej obecności Boga. Dlatego staramy się, żeby ona była jak najpiękniejsza, bo jakże człowiek może odwdzięczyć się, jakże człowiek może uwielbiać Pana Boga obecnego w zgromadzeniu, jeśli nie wkłada w to całego swojego serca – podkreślał biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej. Hierarcha zaznaczył, że posługa przy ołtarzu jest to swego rodzaju nobilitacja, ale też zadanie, by poprzez funkcje liturgiczne pomagać wiernym w przeżywaniu spotkania z Jezusem Eucharystycznym. – Zróbcie sobie takie wewnętrzne postanowienia: ministrant, lektor, ceremoniarz, usługujący w liturgii, kantor – jestem tym, o którym Pan Bóg mówił „tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki, a przez to chwalili Ojca, który jest w niebie” – mówił bp Krzysztof Chudzio.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W czasie Eucharystii oficjalnie do pełnienia funkcji ceremoniarza zostało pobłogosławionych 159 ministrantów i lektorów. Przy tej okazji do funkcji lektora dopuszczono 34 ministrantów, a 39 chłopaków otrzymało tytuł „Ministrant Roku”.

O wydarzeniu mówił ks. Łukasz Jastrzębski – ceremoniarz archidiecezjalny odpowiedzialny za Szkołę Ceremoniarza: – Błogosławieństwo nowych ceremoniarzy jest zwieńczeniem rocznej formacji w ośrodku rekolekcyjnym w Heluszu. Tam przez rok uczyliśmy się właściwie przeżywać i posługiwać podczas Mszy św. Omawialiśmy posługę ceremoniarzy podczas Triduum Paschalnego, księgi liturgiczne, Msze św. pod przewodnictwem biskupa. Szkoła Ceremoniarza to nie tylko wykłady i intelektualne zmagania, ale także integracja uczestników i ludzka oraz duchowa formacja przyszłych ceremoniarzy. W liturgicznych ćwiczeniach pomagali diakoni i klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu, którzy opowiadali także o codziennym kleryckim życiu – powiedział ks. Łukasz Jastrzębski – duszpasterz LSO.

Reklama

Podsumowanie roku

Druga część uroczystości odbyła się w auli Instytutu Teologicznego w murach Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu. Tam ks. Łukasz Jastrzębski, archidiecezjalny duszpasterz Liturgicznej Służby Ołtarza i ceremoniarz archidiecezji przemyskiej powitał zebranych i wymienił wszystkie inicjatywy, które udało się zrealizować w kończącym się roku formacyjnym. Wśród nich były m.in.: Szkoła Ceremoniarza, dekanalna Szkoła Lektora oraz zawody LSO w piłkę nożną.

Następnie bp Krzysztof Chudzio pobłogosławił i wręczył krzyże nowym ceremoniarzom. Będą ich używać podczas pełnienia swojej funkcji. Biskup nowym lektorom ofiarował egzemplarze Pisma Świętego, a Ministrantom Roku okolicznościowe albumy i dyplomy. Jak podkreślają uczestnicy Szkoły Ceremoniarza, to inicjatywa warta uwagi i niezwykle cenna dla formacji. – Byłem bardzo podekscytowany, ale i trochę zestresowany zapisując się na kurs ceremoniarza. Nie wiedziałem jak to wygląda i jak to będzie z weryfikacją, czy to będzie trudny egzamin. Ale jak się odpowiednio przyłoży, robi notatki, to nie jest to wielki problem – mówił jeden z uczestników tegorocznej Szkoły Ceremoniarza. – Najtrudniejszą edycją Szkoły Ceremoniarza była ta poświęcona Triduum Paschalnemu, ponieważ najwięcej tam się dzieje, jest to najważniejszy okres w roku liturgicznym – dodaje. – Jestem pod wrażeniem dzisiejszej uroczystości i całej Szkoły Ceremoniarza. Było nas bardzo dużo, myślałem, że połowa się wykruszy, a okazało się, że prawie wszyscy ukończyli kurs – podsumowuje uczestnik.

Reklama

Czasami motywacją podjęcia kursu była ciekawość, która potem przeradzała się w zafascynowanie liturgią. – Byłem ciekawy, jak taki kurs może wyglądać. Pojechałem na pierwszy kurs i nie do końca mnie to zachęciło, ale po dwóch kolejnych przywiązałem się do ludzi oraz do tego, co działo się podczas kursu, jak ksiądz tłumaczył i spodobało mi się. Przyjeżdżaliśmy na weekend do Helusza. Każdego dnia były wykłady, konferencje, na których rozmawialiśmy głównie o Triduum Paschalnym, były też ćwiczenia liturgiczne, mogliśmy się nauczyć więcej o Mszy św. i dowiedzieliśmy się o rzeczach, których wcześniej nie znaliśmy – dodaje kolejny z uczestników Szkoły Ceremoniarza. Jak wskazuje, nie obyło się także bez trudności – ciężkie było nauczenie się obsługi mszału. – Dzisiaj czuję się wyróżniony i zaszczycony i fajnie jest być takim ceremoniarzem i służyć blisko Boga przy ołtarzu – wyznaje.

Jak dodaje kolejny uczestnik kursu: – Na początku, zanim pojechałem na kurs, czułem taką niepewność, bo nie wiedziałem, jak to będzie przygotowane, ale była też radość, bo wcześniej byłem lektorem, a teraz cieszę się z tytułu ceremoniarza. Czuje też odpowiedzialność, będę w parafii odpowiadał za ceremonię – to jest także zobowiązanie, bo będę starał się wskazywać drogę młodszym ministrantom, wyjaśnić im obrzędy, jak liturgia ma przebiegać – wskazywał uczestnik Szkoły Ceremoniarza.

W przyszłym roku formacyjnym planowane są: kolejna edycja Szkoły Ceremoniarza, kursy ministranta księgi, światła i krzyża, konkurs biblijny oraz zawody piłkarskie.

2022-06-29 06:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Służba liturgiczna

W sobotę 9 maja odbędzie się diecezjalna pielgrzymka służby liturgicznej do Paradyża. Tym razem, ze względu na pandemię, będzie ona miała inny charakter. Ministranci i lektorzy są zaproszeni, by pielgrzymować duchowo.

- Chcemy prosić o błogosławieństwo, dziękując za posługę ministrancką i lektorską, bo jest to wielki zaszczyt i wielka łaska być tak blisko naszego Pana Jezusa Chrystusa, Króla Królów – podkreśla bp Tadeusz Lityński.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Wenecja: Franciszek podziękował za wizytę, modlił się za Haiti, Ukrainę i Ziemię Świętą

2024-04-28 13:15

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Na zakończenie Mszy św. sprawowanej na placu św. Marka papież podziękował organizatorom jego wizyty w Wenecji i szczególnie pamiętał w modlitwie o Haiti, Ukrainie i Ziemi Świętej.

Drodzy bracia i siostry, zanim zakończmy naszą celebrację chciałbym pozdrowić was wszystkich, którzy w niej uczestniczyliście. Z całego serca dziękuję patriarsze, Francesco Moraglii, a wraz z nim jego współpracownikom i wolontariuszom. Jestem wdzięczny władzom cywilnym i siłom porządkowym, które ułatwiły przebieg tej wizyty. Dziękuję wszystkim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję