Cieszymy się bardzo, że wreszcie możemy się spotkać i obejrzeć występy uczestników na żywo.
W 2020 r. festiwal został odwołany, w ub.r. odbywał się w formie hybrydowej, a teraz ponownie mogliśmy gościć młodych artystów z całej Polski. Do Baranowa przyjechało ponad 350 uczestników, którzy swoje programy prezentowali na scenie Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury. W niedzielę na scenie plenerowej odbywały się występy folklorystyczne, a dopełnieniem festiwalu był koncert tegorocznej „gwiazdy”, czyli zespołu Turnioki, grającego muzykę, będącą połączeniem góralskiego folku z rockiem. W sobotę natomiast na stadionie lekkoatletycznym zorganizowaliśmy kino plenerowe. Wyświetlony został film animowany W głowie się nie mieści – mówił Mirosław Smykla, dyrektor MGOK w Baranowie Sandomierskim.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Jak mówią przedstawiciele komisji konkursowej, poziom artystyczny z roku na rok wzrasta, więc ciężko wyłonić tych najlepszych. – Oceniamy przede wszystkim element transmisji tradycji do współczesności, który z pewnością jest najważniejszy w sensie merytorycznym, ale naturalnie należy również dostrzec elementy estetyczne, czyli sposób i kulturę wykonania. W tym przypadku dla mnie, badacza szukającego autentyczności, którą trudno dzisiaj znaleźć, rodzi się pewien problem. W przypadku prezentacji festiwalowych mamy do czynienia z pewnym dostosowaniem do wymogów sceny. Naturalnie biorę to pod uwagę, niemniej zawsze szukam jakichś elementów autentyczności – mówił prof. Jan Adamowski. Wśród 47 zespołów i solistów, którzy zaprezentowali się w Baranowie Sandomierskim, jednymi z pierwszych były: Zespół Regionalny „Ciardasie” i „Małe Ciardasie” ze Szkoły Podstawowej nr 1 z Czarnej Góry. Młodzi artyści zaprezentowali folklor spiski odmiany jurgowskiej. Dla przedstawicieli Spisza nie był to, pierwszy występ w Baranowie, bo już kilkakrotnie opuszczali wcześniejsze festiwale z pierwszymi nagrodami. Marian Kikla, opiekun zespołów, zwrócił uwagę na specyfikę i pewne trudności w ich działalności, które jako jedyne podtrzymują i kontynuują tradycje folkloru spiskiego w odmianie jurgowskiej, bliskość Podhala powoduje bowiem, że większość zespołów ciągnie ku tamtej odmianie folkloru góralskiego. Tradycji musiała stać się zadość, bo również w tym roku Zespół Regionalny „Cardasie” zdobył pierwsze miejsce w kategorii zespołów obrzędowych. „Małe Cardasie” zdobyły trzecie miejsce. Wśród kapel pierwszą nagrodę otrzymała Kapela „Jedlicka” z Piwnicznej Zdrój, a grup śpiewaczych – Zespół Wokalny „Ożarowianeczki” z Ożarowa w powiecie wieluńskim. Pierwsze miejsca w kategorii solistów jury przyznało ex aequo Milenie Jargieło i Katarzynie Rączce z Gminnego Ośrodka Kultury w Biłgoraju, a spośród solistów instrumentalistów Przemysławowi Dyndale z Majdanu Sienawskiego.
W tegorocznym jury zasiedli: prof. dr hab. Jan Adamowski, językoznawca, folklorysta, badacz kultury regionalnej z Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie, dr Jolanta Dragan, etnografka, muzyk z Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej i dr Kinga Strycharz-Bogacz, etnomuzykolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Festiwal „Dziecko w folklorze” zapoczątkowała przed 30 laty Alina Szymczyk i jest to jedyne tego typu wydarzenie w Polsce.