Z odpowiedzią przychodzi Martin Seligman, prekursor psychologii pozytywnej, autor modelu dobrostanu PERMA, którego celem jest m.in. zwiększenie poczucia szczęścia w życiu. Składa się na niego pięć kluczowych elementów:
– Positive emotions – pozytywne emocje,
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Engagement – zaangażowanie,
– Relationships – relacje,
– Meaning – poczucie sensu i znaczenia,
– Accomplishment – osiągnięcia.
Dla zrównoważonego życia i budowania trwałych relacji wszystkie elementy są ważne, a bliższe przyjrzenie się każdemu z nich może przynieść pozytywne efekty w życiu poszczególnych osób i rodziny.
P – pozytywne emocje
„Nie oddawaj innym pilota do swoich emocji” (Regina Brett).
Wszystkie emocje są dobre i cały ich wachlarz nas ubogaca. Jeśli jednak chcemy zmienić swoje życie na radośniejsze, powinniśmy zwracać większą uwagę na tzw. emocje pozytywne, które działają jak wznosząca się spirala i sprawiają, że czujemy i zachowujemy się lepiej. Pozytywne emocje, takie jak: radość, wdzięczność, nadzieja czy duma, powiększają zapas życiowej energii, otwierają nasze serca i umysły, dzięki czemu stajemy się bardziej wrażliwi i twórczy. Poszerzają naszą uwagę, tym samym zwiększają zakres możliwości znajdowania rozwiązań pojawiających się problemów.
Reklama
Większa uważność na pozytywne emocje przekłada się także na niższy poziom hormonu stresu, niższe ciśnienie krwi, a nawet lepszy sen. Dbałość o pozytywne emocje pomaga ludziom odczuwać bliższe i silniejsze więzi z najbliższymi. Stajemy się bardziej kreatywni, a do głowy przychodzą nam bardzo dobre pomysły. Pozytywne emocje mają więc długofalowe działanie i pomagają rozwijać się miłości, która wyraża się we wzajemnej trosce i otwartości na drugiego człowieka.
Żeby domknąć rozważania o emocjach pozytywnych, należy podkreślić, że emocje takie jak smutek, strach czy gniew mogą również prowadzić do pozytywnych konsekwencji i wyciągnięcia dobrych wniosków na przyszłość.
W takim razie o co chodzi?
Chodzi o większą świadomość stanów emocjonalnych w codzienności i przyjrzenie się temu, dokąd nas prowadzą, ponieważ dla wzrostu miłości małżeńskiej potrzebujemy przewagi emocji pozytywnych nad tymi, które generują niewłaściwe zachowanie.
E – zaangażowanie
„Większość ludzi, którzy nie spełniają swoich marzeń, ponosi porażkę nie przez brak możliwości, a przez brak zaangażowania” (Zig Ziglar).
Zaangażowanie to stan całkowitego pochłonięcia przez czynność, którą wykonujemy, w poczuciu braku utraty czasu. Poczucie tzw. zatrzymania czasu przydarza się zakochanym, którzy w swojej obecności potrafią być tak bardzo pochłonięci sobą, że zapominają o Bożym świecie. Doświadczają poczucia bliskości i radości, są w stanie przenosić góry.
Reklama
Czy stan zaangażowania jest możliwy do osiągnięcia w małżeństwie? Oczywiście, że tak. Pojawia się, kiedy znajdujemy połączenie wspólnego zadania do wykonania z naszymi umiejętnościami i siłami. Dla jednych będzie to zamiłowanie do ogrodnictwa, dla innych – muzykowanie lub spacerowanie w poczuciu tego, że czas zatrzymuje się dla nas, a my, stając się jednością, doświadczamy równocześnie rozwoju intelektualnego, duchowego lub fizycznego. Jedną z cech zaangażowania jest też to, że za największą nagrodę uznaje się samo wykonywanie określonej czynności, bez względu na jej rezultat.
R – relacje, dobre relacje
„Kiedy osoba zda sobie sprawę, że została dogłębnie usłyszana, jej oczy wilgotnieją. Myślę, że w pewnym prawdziwym znaczeniu tych słów – płacze ona z radości. To jest tak, jakby mówiła «Dziękuję, Boże, ktoś mnie usłyszał. Ktoś wie, jak to jest być mną»” (Carl Rogers).
Relacje to różnorodne interakcje między dwiema lub więcej osobami, które mogą być chwilowe lub trwałe.
O jakich relacjach mówi model PERMA? O relacjach dobrych, które w swojej treści dają poczucie wsparcia, miłości i docenienia między osobami. Jesteśmy istotami społecznymi, a dążenie do łączenia się w grupy i pomaganie sobie nawzajem zwiększało szanse na przetrwanie naszego gatunku. Rozwijanie więc dobrych i trwałych relacji, bo o takie chodzi w małżeństwie, leży u podstaw naszej egzystencji.
Elementami wchodzącymi w skład dobrych relacji są m.in.: szacunek, zaufanie, uczciwość, wierność – składowe przysięgi małżeńskiej. Wartościowe relacje dają poczucie przynależności i znaczenia, tzn. że jesteśmy widziani i słyszani przez drugą osobę. Ma znaczenie to, co przeżywam, czego doświadczam i mam odwagę o tym powiedzieć.
Reklama
Dzięki miłości, przyjaźni czy współpracy jesteśmy w stanie przekraczać własne ograniczenia i budować relacje, które dają poczucie bezpieczeństwa i są tymi dobrymi. Przy odrobinie wysiłku, pewnej dozie wiary i ćwiczeń możemy nauczyć się budować lub odbudowywać pełnowartościowe relacje, a tym bardziej wzmocnić relacje małżeńskie.
M – poczucie sensu i znaczenia
„Dążenie do znalezienia w życiu sensu jest u człowieka najpotężniejszą siłą motywującą” (Viktor Frankl).
Poczucie sensu życia i znaczenia jest kolejną cechą człowieka, który poszukuje szczęścia z tego, kim jest, co robi i co się wokół niego dzieje. Polega na znalezieniu celu, następnie – wzięciu odpowiedzialności za siebie i osoby wokół nas. Jeśli wiemy, „z jakiego powodu” chcemy, żeby ktoś (lub coś) wypełniał nasze życie, czynił je bardziej wartościowym – możemy zmierzyć się ze wszystkimi „jak” i „co”, a to może być pomocne w osiągnięciu naszego pragnienia. Cel daje nam również motywację do wprowadzania zmian, a w obliczu poważnej przeciwności pomaga się skupić na tym, co jest naprawdę ważne. Posiadanie sensu i celu może być dla każdego inne, gdy jednak mówimy o małżeństwie sakramentalnym, jednym z celów powinno być wspólne uświęcanie się na drodze do nieba.
A – osiągnięcia
„Geniusz to 1% inspiracji i 99% potu” (Thomas Edison).
Nosimy w sobie pragnienie osiągnięć i odnoszenia sukcesów w przeróżnych dziedzinach życia: pracy, sporcie czy hobby. Jeżeli więc wyjdziemy z założenia, że każdy z nas ma talenty i potrafi odnosić sukcesy, gdzie leży problem, że ich nie odnosimy i z zazdrością patrzymy na innych?
Problemem jest czasem brak wyznaczania sobie najmniejszych celów do realizacji, innym razem – pomniejszanie własnych osiągnięć i niedocenianie w sobie tego, co robimy, każdego dnia. Tymczasem dla dobrego samopoczucia, zwłaszcza przy niskim poczuciu własnej wartości, potrzebujemy uważności na własne, nawet najmniejsze sukcesy, które mogą napawać nas dumą z powodu zwycięstwa nad własną słabością.
Po wyznaczeniu celów ważna jest też systematyczna i pełna zaangażowania praca nad ich realizacją. Wielu z nas rezygnuje na etapie, gdy zaczynają się pierwsze niepowodzenia. Tymczasem przeszkody na drodze do sukcesu są czymś normalnym. Także trudności i problemy, które pojawiają się w każdym małżeństwie, nie muszą być przeszkodą na drodze do poczucia wspólnego szczęścia, ale są wyzwaniem, które przy wspólnym pokonaniu daje poczucie jeszcze większej więzi i miłości między małżonkami.
Model PERMA może się stać bardzo konkretnym narzędziem, które pomoże w odnalezieniu szczęścia, odbudowie relacji lub zwiększy zadowolenie z życia. Jak mówi twórca modelu Martin Seligman, radość i zadowolenie pojawią się najszybciej, gdy zaczniemy pracę nad sobą, nie czekając, aż inni się zmienią, bo „prawdziwe szczęście bierze się z podnoszenia sobie poprzeczki, a nie porównywania się z innymi”.