Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Jakubowy klimat

Po raz trzynasty obchodom uroczystości św. Jakuba na placu Orła Białego towarzyszył Jarmark Jakubowy. Duchowym wymiarem były Rekolekcje Jakubowe, poświęcone tego roku roli i potrzebie modlitwy.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 33/2022, str. VI-VII

[ TEMATY ]

Jarmark Jakubowy

Adam Szewczyk

Animatorzy zadbali o atrakcje dla najmłodszych

Animatorzy zadbali o atrakcje dla najmłodszych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katedra, kościół katedralny, kościół biskupi – wszystkie te określenia odnoszą się do głównego kościoła biskupa diecezjalnego, w którym głosi on ewangeliczną naukę. Analogicznie określenie archikatedra występuje w odniesieniu do arcybiskupa. Funkcję takiego kościoła w obchodzącej tego roku Złoty Jubileusz diecezji szczecińsko-kamieńskiej pełni bazylika archikatedralna św. Jakuba Apostoła, od dziesięcioleci przez mieszkańców miasta i regionu zachodniopomorskiego zwyczajnie nazywana katedrą. Dla Kościoła nad Odrą i Bałtykiem święto Patrona okazałej świątyni usytuowanej w centrum Szczecina od lat jest wydarzeniem szczególnym, obchodzonym niezwykle uroczyście. Zarówno w wymiarze duchowym, jak i społecznym, związanym z integracją środowisk oraz krzewieniem tradycji i lokalnego patriotyzmu.

Rekolekcje

Program przebiegu uroczystości odpustowych, jak i kilku dni poprzedzających to wydarzenie zestrojony jest optymalnie, z uwzględnieniem ich istoty, czyli święta Patrona – św. Jakuba Apostoła. Od czwartku do niedzieli trwały Rekolekcje Jakubowe, poświęcone tego roku roli i potrzebie modlitwy. Poprowadził je ks. prał. Dariusz Knapik, proboszcz szczecińskiej, katedralnej parafii św. Jakuba Apostoła, zastępując kaznodzieję, który z przyczyn losowych nie mógł prowadzić nauk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ksiądz prałat w ramach kilkudniowych ćwiczeń duchowych wskazał, jak wielką rangę w życiu człowieka posiada modlitwa. Począwszy, od uzmysłowienia sobie czym być powinna, na jej zbawczej sile kończąc, podkreślając przy tym, jak ważna jest w niej wytrwałość.

– Zapraszani jesteśmy do intymnej relacji z Bogiem, która budowana jest przez modlitwę – akcentował ks. Knapik, wskazując jednocześnie, by wytrwale ją pielęgnować. – Nasza modlitwa powinna być wytrwała, gdyż dzięki niej następuje poszerzenie ludzkiego serca, by było ono zdolne przyjąć tę łaskę, której Bóg pragnie nam udzielić. A udzielić nam chce łaski największej, Ducha Świętego i wszystkich Jego darów po to, byśmy mogli, idąc za tym światłem, nie tylko przeżyć jak najlepiej i najowocniej doczesność, ale także osiągnąć wieczność, którą Chrystus otworzył nam swoją męką, śmiercią i zmartwychwstaniem.

Reklama

Ksiądz Knapik apelował, by nie spychać modlitwy na margines życia, lecz by była w nim najważniejsza, by stawała się rdzeniem życia duchowego każdego z nas oraz budowała świadomość, że to nie my budujemy modlitwę, a modlitwa buduje nas. Podkreślił także, jak ważna jest szczera postawa serca w procesie duchowego rozwoju człowieka, który pragnąc doskonalić się w modlitwie, nie może rezygnować z tak istotnych elementów jak: oczyszczenie, czyli uzdrowienie wewnętrzne, dokonujące się przez sakrament pokuty i pojednania; oświecenie przez słuchanie słowa Bożego, które jest dla człowieka swoistym „tabernakulum Ducha Świętego” oraz zjednoczenie z Bogiem, którego szczytem jest sakrament sakramentów – Eucharystia.

Centralne uroczystości

Centralnym punktem Dni Jakubowych były uroczystości odpustowe w dniu święta liturgicznego Patrona szczecińskiego ecclesia cathedralis. Wśród odpustowych Mszy św. sprawowanych tego dnia, wieczorna połączona została z Nieszporami Jakubowymi. W asyście wielu kapłanów przewodniczył bp Henryk Wejman, katedrę wypełnili wierni, wśród których obecny był prezydent Szczecina Piotr Krzystek.

Głosząc homilię, bp Wejman przytoczył wiele przykładów z życia św. Jakuba Apostoła, zwanego też Pielgrzymem, Jakubem z Composteli, czy też Większym/Starszym (dla odróżnienia od Jakuba Mniejszego Apostoła), wskazujących na jego niezwykłą, pełną oddania i miłości więź z Chrystusem, której nawet nie zdołała przerwać śmierć męczeńska. Biskup wspomniał, jak bez wahania Jakub wraz z bratem poszli za Jezusem i stali się Jego najbliższymi uczniami.

– Chrystus dopuszczał Jakuba do największych tajemnic swojego życia – podkreślił bp Wejman. – Jakub wraz z Piotrem i Janem był świadkiem wskrzeszenia przez Chrystusa córki Jaira, był też świadkiem uzdrowienia teściowej Piotra oraz świadkiem przemienienia Pana Jezusa na górze Tabor […]. To świadczy o jego bliskości z Chrystusem. Ale do tej bliskości musiał dorastać. Tu biskup odniósł się do przydomku „synowie gromu”, którym Jakuba wraz z jego bratem Janem nazwał Jezus, nawiązując do ich porywczego charakteru.

Reklama

– To dość porywcze usposobienie pokazuje, jak wiele wysiłku musiał włożyć Jakub w osobistą przemianę, aby być „jedno” z Chrystusem. Wysiłek z jego strony był dość duży, o czym świadczy jego zachowanie w chwili śmierci: idąc na ścięcie mieczem, na które skazał go Herod Agryppa I Jakub ucałował swojego oprawcę, czym wzruszył go do tego stopnia, że ten się nawrócił i wyznał wiarę w Chrystusa, ponosząc za to męczeńską śmierć.

Biskup Wejman podkreślił, jak za przyczyną kultu św. Jakuba ożywiło się życie religijne, społeczne i kulturowe nie tylko w Hiszpanii, ale też w innych krajach Europy. Wyrazem tego stały się pielgrzymki do relikwii świętego, znajdujące się w Santiago de Compostela. – Pielgrzymki stawały się i są nadal szkołą postaw – mówił biskup. – Zarazem postawy wielbienia Boga, jak i międzyludzkiej solidarności.

Hierarcha przypomniał również polityczne znaczenie kultu św. Jakuba, nawiązując do wielowiekowej arabskiej okupacji Półwyspu Iberyjskiego: – Pod jego patronatem Hiszpanie wyrywali Arabom krok po kroku ojczystą ziemię, włączając ją ponownie w struktury państwa hiszpańskiego […] Święty Jakub Starszy przyczynił się nie tylko do zjednoczenia Hiszpanii, ale też ożywienia jedności europejskiej […]. Również w obecnym czasie rządzący winni zawsze kierować się wartościami moralnymi, bronić suwerenności danego narodu i jego tożsamości przed próbami narzucania przez innych lub inne państwa własnego systemu funkcjonowania – podkreślił biskup.

Jarmark

Po raz trzynasty obchodom uroczystości św. Jakuba w Szczecinie towarzyszył Jarmark Jakubowy. Przykatedralne uliczki ponownie przez kilka dni od rana do późnych godzin wieczornych tętniły życiem. Zorganizowano dwie sceny, na których m.in. wystąpili Ewa Olczak, Anastasiia Cheromukhina, Andrzej Szpak i Robert Narwojsz. Jarmark Jakubowy to także wielki targ rękodzieła, którego artystyczny klimat tworzyło ponad trzystu wystawców. Miejsce zabaw bez trudności odnajdywały dzieci. W specjalnej strefie czekał tam na nie klaun, a dodatkowe atrakcje zapewnili artyści i animatorzy zabaw z Happy Event i Malinowych Marzeń. Wiele atrakcji czekało na odwiedzających Jarmark w specjalnej EkoStrefie. Wiele instytucji i organizacji wystawiło mini-pawilony, w których w atrakcyjnej formie przedstawiały swą działalność, promowały bezpieczny, ekologiczny styl życia w myśl zasady: bawiąc uczyć. Nie zabrakło przedstawicieli Policji, Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, Drawieńskiego Parku Narodowego oraz Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Zachodniopomorskiego. Wiadomościami z innych dziedzin chętnie dzielili się także przedstawiciele Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie, Zachodniopomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego Barzkowice, Stacji Morskiej Uniwersytetu Szczecińskiego, Fundacji Eureka im. Profesora Jerzego Stelmacha, Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej oraz spółki Nieruchomości i Opłaty Lokalne. Pogoda dopisała. Dopisali także goście, których w tym roku jak niegdyś było bez liku.

2022-08-10 09:22

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bus Niepodległej w Szczecinie

Mobilna ambasada podróżuje Busem Niepodległej po polskich diecezjach. To projekt Caritas specjalnie na 100-lecie niepodległości. Podczas Jarmarku Jakubowego ekipa zawitała również do Szczecina, gdzie do niedzieli prezentowała wystawę zdjęć ze zniszczonego wojną Aleppo.

Maciej Dubicki z Caritas Polska podkreśla, że to m.in. sposób na promocję działań charytatywnych w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Piąta ogólnopolska sesja dotycząca formacji duchowieństwa odbyła się piątek w Centrum Apostolstwa Liturgicznego Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję