Reklama

Radość (w) naiwności

Dzisiejszy człowiek chce mieć wszystko „na już”, „na gotowe”, „od ręki”. Nie potrafimy już czekać.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jesteśmy tak spragnieni atmosfery uśmiechów, prezentów, spotkań z bliskimi i tzw. magii świąt, że pierwsze dekoracje świąteczne często wieszamy w domach już 6 grudnia, a rozstajemy się z nimi dopiero 2 lutego. A zatem Boże Narodzenie zaczyna się, zanim rozpocznie się Adwent – okres przygotowujący nas do tego wydarzenia.

Przygotowujemy się do świąt już w listopadzie, choć w polskich sklepach pierwsze świąteczne akcenty możemy znaleźć nawet we wrześniu. A im więcej komercji, tym mniej duchowości. Im bardziej „na bogato”, tym bardziej „ubogo” w duszy, dlatego tuż po świętach zostaje się z większą pustką w sercach. Im mniej Adwentu, który jest czasem radosnego oczekiwania i aktywnego przeżywania go w bliskości z Maryją, choćby przez udział w Roratach, tym mniej trwałej, prawdziwej i głębokiej radości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzisiejszy człowiek chce mieć wszystko „na już”, „na gotowe”, „od ręki”. Nie potrafimy na coś czekać. Rezygnujemy ze wspólnych rodzinnych przygotowań i wspólnego tworzenia ozdób choinkowych, a także wcześniej kalendarzy adwentowych, na rzecz wyścigu z sąsiadami na największą liczbę postawionych przed domem lub na balkonie podświetlanych sań, mikołajów, czasem skrzatów lub innych figurek, które nie mają nic wspólnego z symboliką chrześcijańską czy samą istotą świąt Narodzenia Pana Jezusa.

Reklama

W szale konsumpcyjnym coraz częściej jesteśmy oszukiwani przez sprzedawców działaniami marketingowymi. Kupujemy coraz droższe prezenty, które wymagają dużych nakładów finansowych oraz czasowych, a i tak często nie zaspokajamy wygórowanych marzeń, a nawet roszczeń najbliższych. Buty sportowe dla nastolatka za 2,5 tys. zł? Najnowszy telefon przekraczający koszt 6 tys. zł? Współczesne dzieci mają wszystko, dlatego coraz trudniej je zadowolić wartościowym prezentem. Czasem się zadłużamy, stoimy w gigantycznych kolejkach, kupujemy zbyt wiele żywności na święta i pozostajemy z pustymi portfelami oraz emocjami, a czasem rozczarowaniem obdarowanych. Nie pamiętając o istocie przeżycia świąt i podzielenia się tym, co mamy najcenniejsze, a więc naszym czasem, jesteśmy bezbronni wobec wszelkich działań marketingowców.

W szale zakupowym nie mamy szansy ani czasu na przemyślane decyzje, dlatego tak łatwo ulegamy manipulacji ze słowami „promocja” albo „edycja limitowana”. Przed wyprzedażami typu black friday, black week czy tymi na święta sprzedawcy wcześniej podwyższają ceny, aby potem nagłaśniać, że zostały one obniżone. Na metkach z naklejonymi nowymi i przekreślonymi „starymi” cenami w okresie świąt zwykle pojawiają się ceny oryginalne. Wielu producentów w okresach świątecznych dodaje do produktów niewiele warte, nikomu niepotrzebne „gratisy”, które odciągają naszą uwagę od wagi produktu, zmniejszonej o 10-15% (zamiast 100 g bywa 85-90 g, dotyczy to np. masła, cukru, mąki), czy pojemności napojów. Bądźmy odporni na wielopaki (nie potrzebujemy ich w rzeczywistości). Porównujmy ceny, czytając w marketach metki, a na nich – maleńkie cyfry kosztu jednostkowego produktu w przeliczeniu na litr, kilogram itp.

Jak nie dać się zwariować? Pomyślmy nad prezentami wcześniej. Przygotujmy je w skromnej, wręcz symbolicznej formule, nie dając się sztuczkom marketingowym. Kupmy „czas” w postaci wspólnego wyjścia do miejsca, gdzie razem chodzimy bardzo rzadko, np. do teatru, na koncert, wydarzenie artystyczne, do escape roomu, centrum rozrywki i gier logistycznych albo po prostu wybierzmy się na wspólny, choćby krótki, jednodniowy wyjazd. Naładujemy wówczas akumulatorki miłości i bliskości, oderwiemy się od świata pracy, nauki; od smartfonów, komputerów i przestaniemy marnować czas, zamieniając go na bliskość. Wcześniej przygotujmy listę zakupów i ściśle się jej trzymajmy, nie korzystajmy z promocji. Oszukani – nie biczujmy się. Nauczmy się na przyszłość, rozumiejąc schematy.

2022-11-22 14:17

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włochy: odrestaurowano sześćsetletni fresk Fra Angelico, przedstawiający Ukrzyżowanie Chrystusa

2025-07-12 10:03

[ TEMATY ]

Włochy

commons.wikimedia.org

Fra Angelico: Ukrzyżowanie (San Marco, Florencja).

Fra Angelico: Ukrzyżowanie (San Marco, Florencja).

Sześćsetletni fresk, przedstawiający Ukrzyżowanie Chrystusa, autorstwa bł. Fra Angelico (1395-1455) - jednego z najwybitniejszych malarzy wczesnego Odrodzenia, pieczołowicie odrestaurowano w przyklasztornym kościele św. Dominika we Fiesole koło Florencji. Dzieło, ukryte pod wieloma warstwami farb, odzyskało swój pierwotny blask dzięki wsparciu amerykańskiej organizacji non‑profit Friends of Florence (Przyjaciele Florencji).

Dominikanin Guido di Pietro, w zakonie - Jan z Fiesole, znany jako Fra Angelico, zwany „Malarzem Anielskim” ze względu na swój subtelny, wręcz eteryczny sposób używania barw i światła, łączył średniowieczną duchowość z technicznymi osiągnięciami Renesansu. Jego obrazy były nie tylko wyrazem kunsztu artystycznego, lecz także aktem głębokiego oddania i modlitwy. 3 października 1982 św. Jan Paweł II wyniósł go na ołtarze, ale nie była to klasyczna beatyfikacja, lecz potwierdzenie kultu przez wprowadzenie jego imienia do mszału.
CZYTAJ DALEJ

Odnalezione relikwie?

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 12/2021, str. IV

[ TEMATY ]

relikwie

relikwiarz

Brunon z Kwerfurtu

Ks. Adrian Put

Srebrny relikwiarz św. Bonifacego Brunona z Kwerfurtu

Srebrny relikwiarz św. Bonifacego Brunona z Kwerfurtu

W większości publikacji na temat św. Brunona, towarzysza św. Benedykta i św. Jana w misji do Polski Chrobrego, można znaleźć informację, że jego relikwie zaginęły. Ich brak był m.in. jednym z powodów nieobecności brunonowego kultu w naszej ojczyźnie w wiekach średnich. Okazuje się jednak, że jego relikwie są. Być może nawet nie zaginęły?

Święty Brunon z Kwerfurtu jest autorem niezwykle ważnych dla polskiej historii i kultury dzieł: Żywot Świętego Wojciecha, List do cesarza Henryka II i Żywot Pięciu Braci Męczenników. Kim jest i jak to było z jego relikwiami?
CZYTAJ DALEJ

wpolityce.pl: Czy Lange vel Gontarczyk straci państwowe odznaczenie? To ona inwigilowała ks. Blachnickiego

2025-07-12 19:51

[ TEMATY ]

ks. Franciszek Blachnicki

Mateusz Góra

Czy Jolanta Lange vel Gontarczyk straci państwowe odznaczenie? Wszystko na to wskazuje. Jak podaje portal wpolityce.pl, Biuro Odznaczeń i Nominacji KPRP przygotowało projekt postanowienia prezydenta Andrzeja Dudy w tej sprawie. To efekt petycji, podpisanej przez wielu sygnatariuszy, przesłanej przez Piotra Woyciechowskiego.

Jak dowiedział się portal wPolityce.pl, Kancelaria Prezydenta RP odpowiedziała na petycję ws. odebrania Lange vel Gontarczyk Srebrnego Krzyża Zasługi nadanego przez Aleksandra Kwaśniewskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję