Reklama

Niedziela Małopolska

Wielkie wyróżnienie

Dzięki Jezusowi Chrystusowi wiemy, kim naprawdę jesteśmy – powiedział metropolita krakowski do zebranych w kościele w Modlniczce.

Niedziela małopolska 2/2023, str. I

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Biuro Prasowe AK

Wspólne świętowanie Bożego Narodzenia z metropolitą krakowskim to dla dla parafian w Modlniczce wielka radość

Wspólne świętowanie Bożego Narodzenia z metropolitą krakowskim to dla dla parafian w Modlniczce wielka radość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla parafii Miłosierdzia Bożego było to historyczne wydarzenie. Po raz pierwszy arcypasterz Kościoła krakowskiego nawiedził ich świątynię i w Boże Narodzenie sprawował tu Mszę św.

– To wielka radość dla nas i wielkie wyróżnienie – powiedział proboszcz parafii, ks. Józef Zwoliński, witając abp. Marka Jędraszewskiego. Zauważył, że ksiądz arcybiskup sam chciał przyjechać do Modliniczki i być w tym uroczystym dniu z młodą wspólnotą parafialną. – Zatem radość nasza jest tym większa i naprawdę z całego serca dziękujemy za te odwiedziny – wyznał ksiądz proboszcz i poprosił: – Prowadź nas, czcigodny nasz pasterzu, w tej godzinie modlitwy. Pokrzepiaj słowem, jak zwykle mądrym i odważnym, bo tej twojej siły potrzebujemy. Potrzebujemy, by budować naszą wiarę, by rosła nasza nadzieja i doskonaliła się nasza miłość. A pasterskie błogosławieństwo, którego nam udzielisz na zakończenie Mszy św., niech przyniesie pokój do naszych serc, naszych domów i naszych rodzin.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nawiązując do świętowanego Bożego Narodzenia, abp Jędraszewski nauczał w homilii: – Dzięki Jezusowi Chrystusowi wiemy, kim naprawdę jesteśmy, do czego zostaliśmy powołani i na czym polega nasza nadzieja. Metropolita krakowski przypomniał, że tę prawdę niestrudzenie na wszystkich areopagach świata głosił św. Jan Paweł II, który wskazywał, że człowiek nie jest w stanie zrozumieć siebie bez Chrystusa. Hierarcha zaznaczył: – Boże Narodzenie to święto naszego chrześcijańskiego humanizmu, głoszonego przez nas w porę i nie w porę, czy to się współczesnemu światu podoba, czy nie. My wiemy, że to Bóg jest prawdą, miłością i pokojem. To on jest Sędzią całych dziejów ludzkości. Z Nim łączymy nasz los, pragnąc, byśmy nie tylko my żyli Ewangelią, ale by została ona przyjęta przez wszystkie narody. A kończąc homilię, abp Jędraszewski zaznaczył: – Prosimy Boże Dzieciątko: podnieś swą rękę, błogosław nam, naszym rodzinom, domom, wioskom i miastom. Błogosław naszej ojczyźnie!

– Nie spodziewaliśmy się, że w taki uroczysty dzień do naszego skromnego Betlejem zawita arcypasterz – przyznaje w rozmowie z Niedzielą ks. Józef Zwoliński. Zauważa, że zapewne jest wiele miejsc bardziej zasłużonych i godnych niż powstała w 2020 r. w Modlniczce parafia, licząca ok. 2 tys. osób. I dodaje: – To spotkanie, wspólna modlitwa jest dla nas wyrazem wielkiej życzliwości i poparcia dla tego, co tutaj robimy, budując wspólnotę parafialną i plebanię. Kapłan przyznaje, że w ludziach, którzy się wokół tej świątyni gromadzą, dostrzega pobożność i wielkie pragnienie Boga. Podkreśla: – Poznajemy się i nawzajem od siebie uczymy.

2023-01-03 13:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Antolka, która była Czesławowem

Niedziela kielecka 35/2021, str. IV

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

T.D.

Kościół w Antolce

Kościół w Antolce

Biskup kielecki Czesław Kaczmarek parafię tę powołał, odwiedzał i wspomagał. Przez przez wiele lat zwała się Czesławowem – aby upamiętnić biskupa-męczennika z czasów stalinowskich.

Biskup Kaczmarek kilkakrotnie przyjeżdżał tutaj na odpust, a nawet obchodził w parafii swoje imieniny, na które zjeżdżali się księża – wyjaśnia ks. Maciej Stopiński, proboszcz parafii od 2015 r. I wydobywa stare czarno-białe zdjęcia sprzed 60 lat: bp Kaczmarek wśród ludzi, bp Kaczmarek na odpuście, podczas bierzmowania, otoczony ludźmi przed udekorowaną bramą, wita go śpiewem dziatwa szkolna. Za kościołem pozostała jeszcze stara plebania pamiętająca tamte czasy.
CZYTAJ DALEJ

"Nasi chłopcy" z... Wehrmachtu?! Oburzająca wystawa w Gdańsku

2025-07-14 13:24

[ TEMATY ]

wystawa

Gdańsk

Post FB Muzeum II Wojny Światowej

‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.

"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
CZYTAJ DALEJ

"Nasi chłopcy" z... Wehrmachtu?! Oburzająca wystawa w Gdańsku

2025-07-14 13:24

[ TEMATY ]

wystawa

Gdańsk

Post FB Muzeum II Wojny Światowej

‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.

"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję