Reklama

Aspekty

To nasza diecezja

Talent odkryty w kościele

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 2/2023, str. VI

[ TEMATY ]

muzyka operowa

Angelika Zamrzycka

Maryja odgrywa w moim życiu wielką rolę. Jest dla mnie ostoją wiary – mówi Andrzej Bator

Maryja odgrywa w moim życiu wielką rolę. Jest dla mnie ostoją wiary – mówi Andrzej Bator

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Rafał Witkowski: Jest Pan znanym i rozpoznawanym barytonem operowym. Śpiewał Pan przed św. Janem Pawłem II, a także występował w Australii i Stanach Zjednoczonych. Jakie były Pana muzyczne początki?

Andrzej Bator: Jako mały chłopak, gdy miałem 6 czy 7 lat, marzyłem o tym, żeby zostać śpiewakiem. Podziwiałem głosy operowe i dziwiłem się, jak to możliwe, że ludzie śpiewają bez mikrofonu. Pamiętam, że w Bledzewie, z którego pochodzę, była peregrynacja obrazu Matki Bożej Rokitniańskiej. Przed obrazem Matki Cierpliwie Słuchającej prosiłem o łaskę, abym został śpiewakiem. To jest dla mnie bardzo znamienne, że moje muzyczne początki miały miejsce w Bledzewie, gdzie w XVII wieku znajdował się Cudowny Obraz, zanim został przeniesiony do Rokitna. Pierwsze lekcje muzyki otrzymywałem od zakrystianki i organistki s. Ewodii, która uczyła mnie nut i gry na fortepianie. W kościele parafialnym w Bledzewie wykonywałem też swoje pierwsze solówki.

Co utkwiło Panu szczególnie w pamięci?

Podczas występów operowych i recitalowych w Australii, otrzymałem propozycję, wykonania koncertu pieśni religijnych. Zaproszono mnie, bym zaśpiewał na otwarciu pierwszego w Australii sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Keysborough. W Melbourne natomiast zaśpiewałem pieśń do Matki Bożej Rokitniańskiej. Poznałem wtedy rodaków, których prapradziadowie mieszkali w Klępsku między Sulechowem a Babimostem i przybyli do Australii w czasie emigracji w 1838 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-01-03 13:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z miłości do muzyki

Niedziela wrocławska 4/2022, str. VI

[ TEMATY ]

koncert

muzyka operowa

Ks. Łukasz Romańczuk/Niedziela

Dominika Zamara podczas koncertu w trzebnickiej bazylice

Dominika Zamara podczas koncertu w trzebnickiej bazylice

Muzyka operowa jest jej życiem. Głos, który pokochali Polacy i Włosi uważa za dar od Pana Boga. Z Dominiką Zamarą, pochodzącą z Wrocławia światowej sławy sopranistką operową, rozmawia ks.Łukasz Romańczuk.

Ks. Łukasz Romańczuk: W świecie muzycznym i artystycznym jest pani kojarzona z muzyką operową. Jest to jedyny rodzaj muzyki preferowany przez panią?

Dominika Zamara: Kocham wszelką muzykę i sztukę. Śpiewam operę, która stanowi część mojego życia, jest to coś, co kocham, ale nie zamykam się tylko na tę formę. Zawsze poszukiwałam muzycznie. Na samym początku chodziłam do szkoły muzycznej, uczyłam się gry na fortepianie. Inspirowała mnie także mocniejsza muzyka: rockowa czy metalowa. Lubię posłuchać w domu ostrej muzyki, ona mnie relaksuje. Poza domem śpiewam wyłącznie operę i muzykę klasyczną. Zdarza się, że łączę różne style np.: dla włoskiego radia nagrywałam komercyjne utwory z repertuaru Bocellego.

CZYTAJ DALEJ

Co nas dzieli niech nas łączy

2024-05-08 07:29

[ TEMATY ]

historia

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Na początku chciałbym gorąco i serdecznie przywitać się z czytelnikami portalu „Niedziela”! Jestem zaszczycony tym, że mogę publikować na łamach portalu, który wyrósł w tradycji tygodnika, który za dwa lata obchodzić będzie swoje 100. urodziny i jest na stałe wpisany w polską historię.

W czasie II wojny światowej czasopismo „Niedziela”, a konkretnie jego nazwa została zawłaszczona przez Niemców na potrzeby dodatku do gadzinowego Kuriera Częstochowskiego, a powojenne aresztowanie redaktora naczelnego wznowionego pisma, ks. Antoniego Marchewkę to był tylko jeden z elementów prześladowań ze strony komunistów, których tygodnik „Niedziela” niesamowicie „uwierał”. Czym? Tym samym co dziś uwiera wrogów Kościoła Katolickiego: pomocą duchową i otuchą jaką otrzymywali Polacy, nauczaniem o zbawieniu, prawdzie i kłamstwie, złu i dobru oraz naturze ludzkiej. Ostatecznie w 1953 r. pismo zostało przez władze komunistyczne zawieszone, a w latach 80. ubiegłego tygodnik było wielokrotnie obiektem ingerencji cenzorskich.

CZYTAJ DALEJ

Pierwsze szokujące decyzje w Krakowie: Prezydent zapowiada wywieszenie na magistracie tęczowej flagi

2024-05-08 18:22

[ TEMATY ]

Kraków

LGBT

Adobe Stock

Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski objął patronat nad Marszem Równości, który przejdzie ulicami miasta 18 maja. Jest to pierwsza decyzja nowego włodarza miasta dotycząca udzielenia swojego patronatu. Miszalski planuje także udział w tym przemarszu.

O decyzji prezydenta poinformował w środę krakowski magistrat, publikując równocześnie list Miszalskiego do Stowarzyszenia Queerowy Maj, organizatora Marszów Równości.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję