Reklama

Wiara

Świętość codzienności

Świętość to miłość Boga i bliźniego – mówi ks. prof. Stanisław Urbański, teolog duchowości.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Mariusz Frukacz: Bardzo często ludzie traktują świętość jako coś, co ich nie dotyczy, co jest z zewnętrz, jakby nie dla nich...

Ks. prof. Stanisław Urbański: Trzeba zaznaczyć, że miłość Boga i miłość bliźniego czerpią z miłości pochodzącej od Boga, który pierwszy nas umiłował. Chodzi tu już nie o „przykazanie” z zewnątrz, które narzuca nam coś niemożliwego, lecz o doświadczenie miłości darowanej z wewnątrz, którą należy dzielić się z innymi. Miłość wzrasta przez miłość. Trzeba pamiętać, że „praktyki pobożne” są tylko środkami prowadzącymi do rozwoju miłości, a nie celem świętości. Relacja z Bogiem jest wprawdzie „poprawna”, ale pozbawiona autentycznej miłości. Tylko służba bliźniemu otwiera człowieka na to, co Bóg czyni dla mnie z miłości do mnie. Tak rozumiany proces świętości – według papieża Franciszka – wyrażają błogosławieństwa, albowiem akt miłości, polegający na całkowitym oddaniu się Bogu, jest równocześnie oddawaniem tej miłości Boga innym ludziom. W ten sposób rozwijają one miłość do całkowitego zjednoczenia się z Bogiem, czyli do zaślubin mistycznych z Bogiem.

Są ludzie, którym nie wystarcza zwyczajowa pobożność, a jednocześnie zwykły wierny bardzo często nie rozumie pojęcia „mistyka”. Jak mówić dzisiejszemu człowiekowi o świętości i mistyce?

Bardzo trudno jest o tym mówić, jednak współcześnie zauważamy tęsknotę ludzi za religią, którą sprowadza się przede wszystkim do pragnienia przeżycia duchowego. Człowiek szuka doświadczenia, które sprawia, że dobrze się czuje i które pozwala mu odnaleźć swoje miejsce w świecie. To zjawisko powrotu do duchowości nastawione jest na wewnętrzne, duchowe przeżycia i mocno odcina się od świata zewnętrznego. W rezultacie mamy egocentryczną religię wellness, której zadaniem jest dostarczanie człowiekowi przyjemności duchowej i dbanie o jego samopoczucie. Pod dobrym samopoczuciem ukryty jest rodzaj psychoterapii, której celem jest zapewnienie maksimum komfortu psychoemocjonalnego. Przy takim podejściu nawet praktyki modlitewne i życie sakramentalne traktuje się bardziej jako element terapii niż przejaw świętości. A przecież rozwój modlitwy jest podłożem rozwoju miłości do Boga, a życie sakramentalne jest działaniem łaski we współpracy z człowiekiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ludzie mogą mieć doświadczenie Boga i często o tym nie wiedzą. Wiele osób przeżywa dzisiaj coś, co możemy określić jako stan smutku duchowego, zniechęcenia. Z czego to wynika?

Zauważalny jest dziś brak towarzyszenia duchowego. A przecież w przeżywaniu relacji miłości z Bogiem fachowo potrafi innym towarzyszyć osoba doświadczona w życiu duchowym, w życiu modlitewnym, znająca koncepcję świętości. Niekiedy pojawia się u kogoś stan pewnego zamknięcia i oporu. Należy to uszanować przez spokojne wysłuchanie i cierpliwe towarzyszenie, ponieważ ta blokada wewnętrzna jest czymś naturalnym na drodze do świętości. Praca nad swoimi słabościami, wadami, a także nauka modlitwy wewnętrznej, życie sakramentalne budzą czasem przerażenie. Człowiek odrzuca wysiłek pracy nad sobą. Z drugiej strony towarzyszeniem duchowym tym osobom, zwłaszcza zranionym, próbują się zajmować niemal wszyscy; proponują swoją wątpliwą pobożność i pobożne praktyki. Tymczasem dzięki spotkaniu z Bogiem podczas modlitwy, adoracji oraz w sakramentach zmienia się moja relacja do Boga, samego siebie i drugiego człowieka. Dzisiaj niemal masowo brakuje kierowników duchowych. Spotykamy ich głównie w ruchach religijnych, w zakonach.

Pojęcia takie jak: „kontemplacja”, „doświadczenie mistyczne”, „dary nadprzyrodzone”, są często obce przeciętnemu katolikowi, ale równocześnie szuka on głębszych przeżyć duchowych. Z czego to wynika?

Obecnie ludzie szukają objawień, nadzwyczajnych znaków. To wszystko zdarza się naprawdę u świętych mistyków, bo są to dary, kórych Bóg im udziela, bo chce im ich udzielić. Nie stanowią one istoty wiary i nie są celem świętości. Celem świętości jest natomiast osiągnięcie w miłości zjednoczenia z Bogiem. Wiele starszych osób jest rozmodlonych przy Jezusie – miłość z Miłością. Doświadczają miłości Boga wewnątrz siebie. Przeciętny wierny jest mistykiem od chwili chrztu św., ale musi rozwijać w sobie wiarę, miłość i nadzieję. Ludzie prawdziwie żyjący miłością Bożą doświadczają Boga.

Reklama

Papież Franciszek mówi o „świętości codzienności”. Jak rozumieć to określenie?

Aby je zrozumieć, trzeba najpierw zapytać o istotę świętości. Koncepcja świętości wydaje się bardzo prosta. Proces życia duchowego dokonuje się na drodze rozwoju cnót teologalnych i darów Ducha Świętego. Bóg, będąc pełnią świętości, pragnie się podzielić pełnią swojej miłości z człowiekiem. Dlatego chrześcijanin w sakramencie chrztu św. otrzymuje cnoty teologalne: miłość, wiarę i nadzieję oraz dary Ducha Świętego. To od człowieka jednak zależy, czy te dary nadprzyrodzone rozwija stopniowo, wraz z rozwojem swego życia, czy leżą w nim one jak ziarenka w pustej donicy. Można to porównać do sadzonki drzewka, która gdy się rozwija, osiąga przepiękne gałęzie i wyrasta na piękno drzewo. Podobnie jest w życiu duchowym – na szczycie tych „gałęzi” chrześcijanin osiąga miłość, wiarę i nadzieję oraz rozwinięte dary Ducha Świętego. To dojrzała miłość, którą człowiek odpowiada na miłość Boga. Bóg żąda od niego, aby mógł zjednoczyć się z Nim w miłości.

Co to znaczy, że człowiek jednoczy się z Bogiem, kiedy dzisiaj tak wielu, także ochrzczonych, traktuje Boga jako Kogoś zewnętrznego w odniesieniu do ich życia?

Sama miłość jest już uczestnictwem w życiu Boga, czyli w nieskończonej miłości Boga. Człowiek musi zatem uczynić wszystko, aby rozwinąć tę miłość przy współpracy z Bogiem, przez sakramenty i przez własny wysiłek, czyli walkę ze skutkami grzechu pierworodnego. Nasze wady i słabości nie rozwijają relacji miłosnej do Boga i bliźniego. Mówiąc prosto – prawdziwa świętość polega na procesie miłości do Boga i bliźniego, a więc na odrzuceniu wszystkiego, co przeszkadza temu rozwojowi.

Ks. prof. Stanisław Urbański - twórca polskiej szkoły duchowości i mistyki. Więcej na: www.stanislawurbanski.pl

2023-01-31 15:03

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Zbawieni". Przewodnik biblijny dla katolików

[ TEMATY ]

duchowość

książka

Pismo Święte

Adobe Stock

Nie ma w życiu chrześcijanina ważniejszego celu niż zbawienie. A to jest możliwe tylko dzięki relacji z Trójjedynym Bogiem. Nakładem Wydawnictwa Esprit ukazała się właśnie pod patronatem "Niedzieli" nowość: książka "Zbawieni", niesamowita nauka modlitwy Słowem Bożym.

Mitch Pacwa SJ, przez wielu nazywany nowym Fultonem Sheenem, przeprowadza nas przez kolejne fragmenty Pisma Świętego i pomaga zrozumieć plan, jaki dla każdego człowieka przygotował Chrystus.

CZYTAJ DALEJ

Trudny patron

O tym, że św. Zygmunt jest trudnym patronem, wiedzą najlepiej kaznodzieje, którzy głoszą kazania ku jego czci. Jak bowiem stawiać za wzór - co przecież jest naturalne w przypadku świętych - człowieka, ogarniętego tak wielką żądzą władzy, że dla jej realizacji nie zawahał się zabić własnego syna? Niektórzy pomijają ten fakt milczeniem, przywołując za to chrześcijańskie cnoty króla Burgundów, których był przykładem. Inni koncentrują się na męczeńskiej śmierci, nie wspominając, że rozkaz królewski stał się przyczyną śmierci młodego Sigeryka.

Lęk o władzę

CZYTAJ DALEJ

Piłkarski PP - triumf Wisły Kraków

2024-05-02 18:56

[ TEMATY ]

piłka nożna

Puchar Polski

PAP/Marcin Bielecki

Zawodnicy Wisły Kraków cieszą się z gola podczas finałowego meczu piłkarskiego Pucharu Polski z Pogonią Szczecin

Zawodnicy Wisły Kraków cieszą się z gola podczas finałowego meczu piłkarskiego Pucharu Polski z Pogonią Szczecin

Piłkarze Wisły Kraków po raz piąty w historii zdobyli Puchar Polski. W finale na PGE Narodowym w Warszawie pokonali Pogoń Szczecin 2:1 po dogrywce. Wcześniej "Biała Gwiazda" zdobyła to trofeum w latach 1926, 1967, 2002 i 2003.

Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 1:2 po dogr. (1:1, 0:0).

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję