Uczestnicy nabożeństwa modlili się za powstańców i franciszkanów, którzy wówczas pełnili posługę w Puszczy Solskiej i pomagali uczestnikom Powstania Styczniowego.
Wydarzenie rozpoczęło się od Mszy św. w intencji ojców franciszkanów i poległych powstańców, na której wszystkich zebranych witał ks. Witold Batycki. – Ziemia Biłgorajska ma także swych bohaterów związanych z tym zrywem narodowym. Wielu jest znanych z imienia i nazwiska, ze swych dokonań. Jest jednak wielu, których nazwisk nie poznaliśmy, a przyczynili się do walki o wolną Polskę. Tutaj na tym wzgórzu się spotkali, tutaj składali przysięgę, stąd wyruszyli. Dziś otaczamy ich modlitewną pamięcią. Chcemy ich dziś uczcić i wspominać, modląc się w intencji wolnej Polski i wszystkich, którzy za tę wolność walczyli – powiedział.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Historię klasztoru w Puszczy Solskiej i związku o. franciszkanów z powstaniem styczniowym przywołał Tomasz Brytan, historyk z Muzeum Ziemi Biłgorajskiej. – Kościół i klasztor franciszkanów w Puszczy Solskiej był wówczas trochę oddalony od miasta. Było to miejsce bezpieczne, gdzie można było się spokojnie zgromadzić, a ojcowie franciszkanie byli mocno zaangażowani w konspirację. To miejsce wyznaczono na punkt zborny w noc 22 stycznia, gdzie mieli się biłgorajscy konspiratorzy spotkać, by uderzyć na wojska rosyjskie stacjonujące w tym czasie w Biłgoraju. Powstańcy stąd próbowali wyruszyć do ataku na Biłgoraj, ale okazało się, że przeciw sobie mają dwie rosyjskie roty strzeleckie, więc zrezygnowali i poszli w kierunku Józefowa – wyjaśniał.
Tomasz Brytan przybliżył także osobę ks. Stanisława Matrasia. – Duchowny pochodził z Biłgoraja, był konspiratorem okresu powstania styczniowego, zesłańcem na Sybir. Ks. Matraś już na początku powstania został zdekonspirowany, udało mu się uciec, jednak został schwytany wydany w ręce Rosjan. Dopiero w 1881 r. powrócił do kraju. Za najważniejsze dzieło ks. Stanisława Matrasia uznaje się Podróż do Syberii po moskiewskich etapach w latach 1863-64, będące jednym z najobszerniejszych pamiętników okresu zesłań po Powstaniu Styczniowym – dodał.
– Naszym przodkom za wybuch i udział w Powstaniu Styczniowym przyszło zapłacić wielką cenę. To były egzekucje, wywózki na Syberię, konfiskaty, więzienie czy odbieranie praw miejskim całym ośrodkom, czego przykładem może być, m.in. Goraj czy Turobin. Zabroniono naszym przodkom mowy i modlitwy w języku ojczystym, chciano ich wynarodowić. Nie sposób zapomnieć, iż w powstaniu styczniowym zginęło 30 duchownych, a aż 550 zostało zesłanych na Sybir. Im kazano zapomnieć o tym, kim są, lecz oni nie zapomnieli. A my dziś, dzięki ich umiłowaniu wolności żyjemy w wolnym kraju – podkreślała poseł Beata Strzałka.
Po Eucharystii nastąpiło złożenie kwiatów pod tablicą upamiętniającą ojców franciszkanów i poległych powstańców. Wydarzenie zostało zorganizowane przez parafię św. Marii Magdaleny w Biłgoraju i Społeczny Komitet Upamiętniania Miejsc Pamięci Narodowej. Patronat honorowy objęli poseł Beata Strzałka i starosta biłgorajski Andrzej Szarlip.