Massa w języku hebrajskim znaczy „pokusa”, „próba”. Meriba to po hebrajsku „kłótnia”, „sprzeczanie się”. Sama Biblia to wyjaśnia: „I nazwał to miejsce Massa i Meriba, ponieważ tutaj kłócili się Izraelici i Pana wystawiali na próbę, mówiąc: «Czy Pan jest rzeczywiście wśród nas, czy też nie?»”.
Na pustyni lud pragnął wody i dlatego „szemrał przeciw Mojżeszowi i mówił: «Czy po to wyprowadziłeś nas z Egiptu, aby nas, nasze dzieci i nasze bydło wydać na śmierć z pragnienia?» (...). Pan odpowiedział Mojżeszowi: «Wyjdź przed lud, a weź z sobą kilku starszych Izraela. Weź w rękę laskę, którą uderzyłeś w Nil, i idź. Oto Ja stanę przed tobą na skale, na Horebie. Uderzysz w skałę, a wypłynie z niej woda, i lud zaspokoi swe pragnienie». Mojżesz uczynił tak na oczach starszyzny izraelskiej”. I wypłynęła woda dla wszystkich.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wielu komentatorów wskazuje, że Massa i Meriba to nie tyle miejsce na pustyni, ile symbol wystawiania na próbę i sprzeczania się z Bogiem, swoistego „kuszenia” Boga powątpiewaniem, czy rzeczywiście opiekuje się On swoim ludem. To także znak tego, że Mojżesz i Aaron ulegli pokusie, o czym mówi Księga Liczb, i to w jej kontekście trzeba czytać powyższy opis z Księgi Wyjścia.
Reklama
Otóż po ok. 40 latach wędrówki przez pustynię znów pojawił się ten sam problem. Ludzie szemrali, że nie mają wody. Mojżesz zwrócił się do Boga o pomoc. Bóg mu odpowiedział, ale Mojżesz nie zrobił tak, jak mu Pan nakazał, dlatego nie wszedł do ziemi obiecanej. Możemy o tym przeczytać w następującym fragmencie z Księgi Liczb: Bóg mówi „«Weź laskę i zbierz całe zgromadzenie, ty wespół z bratem twoim, Aaronem. Następnie przemów w ich obecności do skały, a ona wyda z siebie wodę. Wyprowadź wodę ze skały i daj pić ludowi oraz jego bydłu». Stosownie do nakazu zabrał Mojżesz laskę sprzed oblicza Pana. Następnie zebrał Mojżesz wraz z Aaronem zgromadzenie przed skałą i wtedy rzekł do nich: «Słuchajcie, wy buntownicy! Czy potrafimy z tej skały wyprowadzić dla was wodę?». Następnie podniósł Mojżesz rękę i uderzył dwa razy laską w skałę. Wtedy wypłynęła woda tak obficie, że mógł się napić zarówno lud, jak i jego bydło” ( 20, 8-11).
Mojżesz popełnił trzy błędy. Po pierwsze – Bóg mu powiedział, aby przemówił do skały, a on przemówił nie do skały, ale do ludzi. Co więcej, zrobił to w sposób obraźliwy, bo nazwał ich buntownikami. Po drugie – Mojżesz powiedział to tak, jakby on i Aaron mieli moc, by wydobyć wodę ze skały, a przecież to Bóg daje wodę. Po trzecie – uderzył w skałę dwa razy, chociaż Bóg nie wspominał o tym, aby w nią uderzyć. Odpowiedź Pana Boga skierowana do Mojżesza i Aarona była jasna: „Ponieważ Mi nie uwierzyliście i nie objawiliście mojej świętości wobec Izraelitów, dlatego wy nie wprowadzicie tego ludu do kraju, który im daję” (w. 12).
Jezus mówi: „Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię” (Mt 5, 5). Mojżesz, co wynika z powyższego fragmentu Pisma Świętego, nie należał do cichych, a skutkiem tego nie posiadł na własność ziemi obiecanej. Nie chodzi tu jednak tylko o Mojżesza. Cały kontekst mówi o szemraniu i o tym, że ludzie, którzy nie zaufali Bogu, nie weszli do ziemi, do której wędrowali przez 40 lat. A to pokazuje, jak ważna jest wolność od szemrania, od tego, co symbolizują Massa i Meriba.