Reklama

Niedziela Świdnicka

Do końca na posterunku

2 kwietnia br. zmarł ks. prał. Stanisław Pająk. Urodzony na Kresach Rzeczpospolitej, zesłaniec, kapelan Sybiraków, wieloletni proboszcz na wałbrzyskim Poniatowie, oddany i szanowany duszpasterz.

Niedziela świdnicka 16/2023, str. VI

[ TEMATY ]

wspomnienie kapłana

Ryszard Wyszyński

Ks. prał. Stanisław Pająk (1931-2023)

Ks. prał. Stanisław Pająk (1931-2023)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez ponad 40 lat był związany z wałbrzyską parafią Najświętszego Serca Pana Jezusa, z czego 27 lat jako proboszcz. Ciesząc się przychylnością parafian i życzliwością swojego następcy ks. kan. Kazimierza Kordka, do końca swoich dni żył i posługiwał we wspólnocie, której poświęcił większość swojego kapłańskiego powołania. Często i chętnie był zapraszany na spotkania przez różne wspólnoty i organizacje, jako świadek historii, gdzie opowiadał o czasach II wojny światowej.

Na nieludzkiej ziemi

Ksiądz prałat Stanisław Pająk urodził się 30 marca 1931 r. w Bukownie, niewielkiej miejscowości położonej ok. 7 km od Tłumacza w dawnym województwie stanisławowskim. Był najmłodszym dzieckiem w rodzinie Michała i Anny z domu Knapczyk. – Najstarszy brat Jan jeszcze przed wojną uczył się we Lwowie w szkole handlowej, siostra Maria i Józefa chodziły do szkoły w Oleszowie, a siostra Krystyna i ja, najmłodsi, uczyliśmy się na miejscu w Bukownie, wsi położonej koło Dniestru – napisał w swoich wspomnieniach ks. prał. Pająk, podkreślając bardzo dobre relacje z żyjącymi w tamtych rejonach Ukraińcami. – Szanowaliśmy się wzajemnie i mieliśmy szacunek do swoich świąt. Ukraińcy nigdy nie pracowali w święta nasze, a Polacy nie pracowali w święta ruskie. Często się odwiedzaliśmy, również bywaliśmy na nabożeństwach greckokatolickich, a oni bywali u nas. Było wiele małżeństw mieszanych– relacjonował ks. Pająk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W rodzinie Pająków duży nacisk kładło się na wychowanie religijne i patriotyczne. W domu i w szkole mówiło się wiele o miłości i Boga i Ojczyzny. Razem z rodziną 10 lutego 1940 r. ośmioletni Stasio został deportowany w pierwszej masowej wywózce do tajgi w Republice Komi. – Wierzyliśmy, że Pan Bóg z tej nieludzkiej ziemi nas kiedyś zabierze. Tymczasem do nauki języka polskiego i religii służyły nam modlitewniki i katechizm. W maju i październiku gromadziliśmy się, by wspólnie śpiewać litanie do Matki Bożej czy odmawiać Różaniec. Modlitwa dawała nadzieję, że ten koszmar kiedyś się skończy. Jeszcze tego samego roku zmarła matka, a dwa lata później ojciec – wracał pamięcią do lat dzieciństwa.

Reklama

Jako kapłan

W 1944 r. razem z siostrami Stanisław został przewieziony do Krasnodarskiego Kraju w rejon Morza Czarnego, a dwa lata później powrócił z zesłania do Polski, zamieszkując najpierw w Zgorzelcu, a następnie w Jędrzychowicach. Po trzyletniej służbie wojskowej i ukończeniu Arcybiskupiego Seminarium Duchownego we Wrocławiu 23 czerwca 1963 r. został wyświęcony na kapłana przez biskupa pomocniczego archidiecezji wrocławskiej Pawła Latuska. Jako wikariusz posługiwał w Górze Śląskiej (1963 – 1965), w parafii Świętych Aniołów Stróżów w Wałbrzychu (1965 – 1969), gdzie został członkiem Związku Sybiraków, pełniąc funkcję kapelana wałbrzyskiego koła. Następnie pracował w parafii św. Barbary w Nowej Rudzie (1969 – 1972), a później jako administrator w parafii Wierzchosławice (1972 – 1980), gdzie wybudował dom parafialny. W latach 1980 – 2007 był proboszczem w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu. Przechodząc na emeryturę w 2007 r. zamieszkał na terenie parafii, gdzie posługiwał do końca swoich dni. Zmarł w Niedzielę Palmową w progach swojej ukochanej świątyni, zmierzając na poranną Eucharystię.

Liturgii pogrzebowej 11 kwietnia przewodniczył bp Marek Mendyk, a ciało zmarłego kapłana spoczęło na cmentarzu w wałbrzyskiej dzielnicy Poniatów. Dodajmy, że z roku święceń ks. prał. Stanisława Pająka pochodzą m.in. ks. prał. Ludwik Hawrylewicz (Wałbrzych), ks. inf. Kazimierz Jandziszak (Świdnica), ks. prał. Bogusław Wermiński (Wałbrzych), a także zmarły w styczniu br. ks. prał. Jan Szetelnicki (Kudowa-Zdrój).

2023-04-06 17:20

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Będziemyski duszpasterz

Niedziela rzeszowska 18/2023, str. V

[ TEMATY ]

wspomnienie kapłana

Archiwum diecezji rzeszowskiej

Ks. Józef Mleczko (1932 – 2022)

Ks. Józef Mleczko (1932 – 2022)

Parafia św. Jacka w położonym nieopodal Sędziszowa Małopolskiego Będziemyślu została erygowana 27 lipca 1927 r. W swojej historii miała wielu duszpasterzy. Jednym z najdłużej posługujących w niej był ks. Józef Mleczko.

Na świat przyszedł 2 marca 1932 r. w Dołach w parafii Porąbka Uszewska. Nad jego dzieciństwem i młodością cieniem położyła się najpierw II wojna światowa i okupacja niemiecka, a później okres stalinowski. Mimo zewnętrznych trudności w tym czasie w rodzinnej parafii rozpoczął edukację, którą później kontynuował w Liceum Ogólnokształcącym (1945-50) i Seminarium Duchownym w Tarnowie (1950-56). Etap formacji intelektualnej, duchowej i pastoralnej zwieńczył 24 czerwca 1956 r. w katedrze tarnowskiej, przyjmując sakrament kapłaństwa z rąk bp. Karola Pękali.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do księży: Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą

2024-04-20 08:50

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

archidiecezja katowicka

Karol Porwich/Niedziela

Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą, a nieprzekonani nikogo nie przekonają! ‒ pisze do księży abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki wystosował List do Księży z okazji Światowego Dnia Modlitwy o Powołania. Ten przypada w najbliższą niedzielę (21 kwietnia).

W liście hierarcha zwraca uwagę na orędzie papieża Franciszka. Przypomniał, że „bycie pielgrzymami nadziei i budowniczymi pokoju oznacza budowanie swojego życia na skale zmartwychwstania Chrystusa”, a naszym ostatecznym celem jest „spotkanie z Chrystusem i radość życia w braterstwie ze sobą na wieczność.” ‒ To ostateczne powołanie musimy antycypować każdego dnia: relacja miłości z Bogiem i z naszymi braćmi oraz siostrami zaczyna się już teraz, aby urzeczywistnić marzenie Boga, marzenie o jedności, pokoju i braterstwie ‒ wskazuje. Zachęca, za Ojcem Świętym, by nikt nie czuł się wykluczony z tego powołania!

CZYTAJ DALEJ

Kim była Helena Kmieć?

2024-04-20 16:02

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Świecka misjonarka Helena Kmieć została zamordowana w Boliwii

Świecka misjonarka Helena Kmieć została zamordowana w Boliwii

Rozpoczyna się proces beatyfikacyjny świeckiej misjonarki i wolontariuszki Heleny Kmieć, zamordowanej 24 stycznia 2017 r. podczas misji w Cochabambie w środkowej Boliwii. Zginęła od ciosów nożem podczas napadu na ochronkę dla dzieci. W chwili śmierci miała zaledwie 25 lat. - Ona pokazuje, że w XXI w. świętość ludzi młodych jest możliwa i jest realna - mówi KAI przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży bp Grzegorz Suchodolski. W piątek 10 maja o godz. 10.00 w Kaplicy pałacu Arcybiskupów Krakowskich odbędzie się pierwsza sesja trybunału, która tym samym oficjalnie rozpocznie proces wyniesienia Heleny na ołtarze.

Kim była Helena Kmieć?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję