Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Ślad Boga w dziecku

Szczególne miejsce w Kościele zajmują najmłodsi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To właśnie do nich Jezus przyrównywał każdego z nas i On sam gromił uczniów, by nie zabraniali dzieciom przychodzić do Niego. Jak jest dziś? Czy dbamy o dzieci, by uczęszczały na Mszę św.? W parafii św. Jana Nepomucena w Suścu duszpasterstwo dzieci zajmuje ważne miejsce.

– Kładziemy mocny akcent na pracę z dziećmi. Msza św. dla dzieci jest w każdą niedzielę o godz. 10.30, po której oczywiście zawsze są jakieś słodycze. To już taka nasza tradycja. Przynajmniej raz w miesiącu organizujemy konkursy dla dzieci, a to oczywiście wiąże się także z nagrodami. To sprawia, że dzieci chętnie przychodzą do kościoła, a co za tym idzie, przyprowadzają też swoich rodziców. Być może jest to pewien zabieg socjologiczny, ale za to skuteczny – żartuje ks. Andrzej Niedużak, proboszcz parafii św. Jana Nepomucena w Suścu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obecność małych chrześcijan w kościele skutkuje ich obecnością w dorosłym życiu. Choć początkowo może wydawać się, że dzieci i tak nie rozumieją tego, co dzieje się w kościele, to jednak chłoną całymi sobą Ducha Świętego, który przecież obecny jest w świątyni.

Reklama

– Jeżeli w tych pierwszych latach zostawi się choćby ślad Boga, to ten ślad pozostanie. Nawet jeśli później, jako młody człowiek odejdzie od kościoła, to Pan Bóg się upomni. Nie można narzekać, że młodych nie ma w kościele, tylko trzeba jak najwięcej pracować z dziećmi – dodaje ks. Andrzej Niedużak.

Świat jednak stara się zniechęcić duszpasterzy do pracy z dziećmi. Tym bardziej należy postawić kontrę.

– Mam doświadczenia z kościołem amerykańskim. Tam nie pozwolono mi pogłaskać dziecka podczas zbierania tacy. Byłem bardzo zdziwiony. Oni byli bardzo zastraszeni i mówiono, że to wciąż przed nami. Tak jest teraz w Polsce i musimy wyciągnąć odpowiednie wnioski, by nie popełnić tych samych błędów. Dzieci, które były przyprowadzane do kościoła, i które zostały objęte odpowiednim duszpasterstwem teraz przyprowadzają tu swoje dzieci i mają szansę odkryć Boga na nowo – wyjaśnił proboszcz parafii w Suścu.

Tylko Kościół pozostawiający ślad Boga w dziecku ma szansę rozwijać się, młodnieć i przemieniać świat.

2023-05-23 14:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W duszpasterstwie dzieci jest też czas na zabawę

W sobotę 18 lutego w parafii pw. Pierwszych Męczenników Polski w Gorzowie Wielkopolskim odbył się bal karnawałowy. Poniżej link do dużej galerii zdjęć.

Każde dziecko przebrało się za postać z bajki lub za znaną osobistość, bądź też za zwierzątko. Stroje były bardzo pomysłowe. Karnawałowe tańce są wyrazem radości przed oczekiwanym czasem Środy Popielcowej i Wielkiego Postu, kiedy to wesołe zabawy ustąpią miejsca zadumie nad męką Chrystusa. Z dziećmi bawił się ks. Barnaba Dębicki. Bal karnawałowy w gorzowskiej parafii pw. Pierwszych Męczenników pokazuje, że w duszpasterstwie dzieci oprócz formacji modlitewnej są też integracyjne zabawy, związane pośrednio z rokiem liturgicznym.
CZYTAJ DALEJ

Środa Popielcowa - początek Wielkiego Postu

[ TEMATY ]

Środa Popielcowa

Karol Porwich/Niedziela

Środa Popielcowa to dzień, który rozpoczyna w Kościele katolickim okres Wielkiego Postu, czyli czterdziestodniowej pokuty. Ten dzień ma pobudzić katolików do podjęcia zdecydowanej drogi osobistej odnowy i nawrócenia.

Wielki Post zakończy się w Wielki Czwartek, kiedy to katolicy rozpoczną obchody Triduum Paschalnego Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Po każdym Wielkim Piątku przyjdzie Zmartwychwstanie

2025-03-05 21:08

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Ojcze mój, jeśli nie może ominąć Mnie ten kielich, i muszę go wypić, niech się stanie wola Twoja. /Mt 26,42.

Po ludzku to szalenie trudne poddać się woli Bożej. Będąc tu na ziemi nie znam planu, jaki ma dla mnie Bóg, a i tak idę za Nim, bo ufam, że ten plan jest dla mnie najlepszy. Utrata upragnionego dziecka, które nawet nie zdążyło przyjść na świat to największy ból, jakiego doznałem. Patrzenie na cierpienie żony, moja fizyczna bezradność i brak zrozumienia wśród otaczających nas ludzi, doprowadzały do zadawania pytań: „Boże, czemu my? Czemu inni mogą, a my nie? Czemu nie chcesz nam pomóc?”. Długie rozmowy, cierpliwe modlitwy i pogłębianie relacji małżeńskiej doprowadziły nas małymi krokami do momentu, w którym staliśmy się spokojniejsi i znów chcieliśmy spróbować. Był w nas jakby promyk nadziei. Po niespełna dwóch latach sytuacja się powtórzyła. Nasze drugie dziecko umarło, zanim przyszło na świat, ale my jesteśmy zupełnie inni, wciąż mamy w sobie ten płomień. Jesteśmy spokojni i wierzący w doskonałość Bożego planu, którego teraz nie rozumiemy i przyjmujemy ten krzyż, jednocześnie wierząc, że po każdym Wielkim Piątku przyjdzie Zmartwychwstanie!
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję