Reklama

Niedziela Kielecka

Tęsknią za innym światem

O pragnieniach młodzieży i kolejnym ŚDM w Korei z bp. Marianem Florczykiem, który towarzyszył młodym w Portugalii, rozmawia Władysław Burzawa.

Niedziela kielecka 38/2023, str. IV

[ TEMATY ]

ŚDM w Lizbonie

arc

Biskup Marian Florczyk z młodzieżą w Lizbonie

Biskup Marian Florczyk z młodzieżą w Lizbonie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Młodzi tęsknili za spotkaniem z Ojcem Świętym Franciszkiem, które przez wybuch pandemii zostało zorganizowane dopiero w tym roku w ramach Światowych Dni Młodzieży w Portugalii. Czekali na to spotkanie, czekali na ten wyjątkowy czas bycia w prawdziwej wspólnocie z osobami, którzy myślą tak samo i wierzą tak samo. To dodawało im sił, nadziei i wiary w inny, lepszy świat.

Młodym z diecezji kieleckiej w kilku grupach w pielgrzymce do Lizbony towarzyszyli kapłani. Poprosiliśmy ich o podzielenie się swoimi wrażeniami, spostrzeżeniami i wnioskami płynącymi z tego wyjątkowego święta młodych. Z wywiadu z bp. Marianem Florczykiem i wypowiedzi ks. Marcina Borynia, diecezjalnego duszpasterza młodzieży diecezji kieleckiej, wypływa troska o młodych ludzi, którzy potrzebują wspólnoty i bliskości z rówieśnikami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Potrzebują wspólnoty

Rozmówcy podkreślają, że spotkania młodzieży powinny mieć swoją kontynuację, że radość, entuzjazm, którego doświadczają podczas ŚDM, powinna być przenoszona do wspólnot parafialnych. Tam młodzi powinni się dzielić nią ze swoimi rówieśnikami, zachęcając ich do odkrywania Ewangelii Jezusa. To młodzi powinni być ewangelizatorami swoich rówieśników, ponieważ znają ich potrzeby i język porozumienia. Z wypowiedzi naszych rozmówców jasno wynika, że tylko „stała formacja uczyni tych młodych liderami w swoich środowiskach oraz parafiach”. Mamy nadzieję, że tak się stanie.

Władysław Burzawa: Księże Biskupie, po raz kolejny pojechał Ksiądz na ŚDM, tym razem był to wyjazd z grupą kapłanów i młodzieży.

Bp Marian Florczyk: Do Portugalii wyjechałem z drugą grupą z naszej diecezji, w jej skład wchodzili kapłani oraz młodzi ludzie. To spotkanie młodzieży w Lizbonie było podobnie do poprzednich. Biskupi byli posłani nie tylko do grup z własnych krajów. Katechezy głosiliśmy również naszym rodakom, którzy przybyli do Portugalii z innych krajów. Spotykałem się z młodymi i głosiłem katechezy polskiej młodzieży z Chicago, Denwer, ale także z Francji i Kanady. Było to dla mnie ciekawe doświadczenie i nauka o życiu młodzieży w wielu krajach świata. To, co łączy młodych Polaków, to pochodzenie, tradycja nacechowana wiarą, kultura i miłość do Polski. Bardzo mocnym spoiwem jest właśnie wiara w Jezusa. Doświadczałem, że wiara tych młodych ludzi jest głęboka i ugruntowana. Podczas rozmów z nimi poznawałem piękno ich wnętrza, zaangażowanie w sprawy Kościoła. Widać było, że ci młodzi ludzie tęsknią nie tylko za spotkaniami, ale też za innym stylem życia. Stylem pełnym wartości. Do Portugalii na spotkanie z papieżem przyjechała młodzież, która tęskni za innym światem. Ci młodzi ludzie gdzieś w sercu noszą tęsknotę spotkania, tęsknotę wspólnoty, bratniego i przyjacielskiego przebywania. Jedna z dziewcząt z Francji była zachwycona tym, że w Portugalii spotkała rówieśników, którzy podzielają jej tradycyjne poglądy, wiarę i tęsknotę za światem, w którym naczelną wartością jest Jezus. Trzeba podkreślić, że mnóstwo młodych osób przyjechało z Francji, która cechuje się laickim stylem życia. Powiem więcej, ci młodzi ludzie oczekują od Kościoła mocnego i konkretnego przekazu nauki Jezusa Chrystusa. Chcą słyszeć klarowny przekaz, nie zadowalają się płytkimi komentarzami i naciąganiem słów Jezusa do naszych poglądów. Chcą słyszeć Ewangelię i naukę Kościoła z zasadami doktrynalnymi i moralnymi. Chcą się zachwycać Jezusem Bogiem i człowiekiem.

Reklama

Kolejne spotkanie z młodymi odbędzie się w Korei Południowej. Jak Ksiądz Biskup sądzi, dlaczego papież właśnie tam zaprosił młodych ludzi?

Trudno mi jest powiedzieć. Trzeba pytać Watykan. Jestem przekonany, że jest to odpowiedź na zaproszenie Kościoła w Korei. Miałem szczęście być z naszymi sportowcami na mistrzostwach olimpijskich w Korei. Pamiętam młodych katolików, którzy przed stadionami dawali świadectwo wiary ewangelizując kibiców. Patrząc na wiarę Koreańczyków, można stwierdzić, że ta wiara ich pięknie kształtuje. Swoje życie budują na Bożych przykazaniach i nauce Jezusa. Kościół w Korei jest żywy, pełen witalności. Wystarczy powiedzieć, że koreański Kościół ma już dwóch kardynałów.

Inicjatorem Światowych dni Młodzieży był św. Jan Paweł II, w jaki sposób powinniśmy kontynuować jego dzieło?

Nie możemy tego zapomnieć kto zainicjował ŚDM. W Lizbonie o tym przypominano. Święty Jan Paweł II jest przywoływany bardzo często podczas każdych ŚDM. W 2025 r. będziemy przeżywać kolejny Rok Święty, dlatego w Rzymie odbędą się Dni Młodzieży. Odbędą się one przy grobie św. Piotra. Potem za dwa lata w 2027 r. młodzież uda się na ŚDM do Korei. Już powinniśmy się przygotowywać do tych wydarzeń. Zatem trzeba ogarnąć duszpasterską troską młodzież w naszych parafiach. Dobrze byłoby gromadzić i formować uczestników ŚDM. Oni mogliby się stać świadkami pięknej młodości i wiary.

2023-09-12 14:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Młodzi z archidiecezji gnieźnieńskiej o ŚDM: wspólnota, serdeczność, zaangażowanie

[ TEMATY ]

ŚDM w Lizbonie

RED/DB

„Zostaliśmy przyjęci z wielką serdecznością i radością. Portugalia to piękny i gościnny kraj. Z niecierpliwością i nadzieją czekamy na spotkanie z papieżem Franciszkiem” – mówią młodzi z archidiecezji gnieźnieńskiej, którzy goszczą u portugalskich rodzin z diecezji Coimbra. W czasie trwających dni w diecezjach poznają nie tylko historię i kulturę tego regionu, ale także codzienne życie jego mieszkańców.

Trwające od 26 lipca dni w diecezjach zakończą się 31 lipca. Grupa z archidiecezji gnieźnieńskiej spędza je w diecezji Coimbra, oddalonej o niespełna sto kilometrów od Fatimy. Czas ten ma służyć poznaniu historii, tradycji i życia codziennego mieszkańców regionu, a także integracji z nimi oraz innymi grupami młodych zjeżdżającymi na ŚDM.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Papież w Trieście: spotkanie z migrantami i osobami niepełnosprawnymi

2024-05-04 14:54

[ TEMATY ]

Watykan

Monika Książek

Biskup Triestu, Enrico Trevisi, ogłosił program wizyty papieża w stolicy Friuli-Wenecji Julijskiej 7 lipca z okazji 50. Tygodnia Społecznego Katolików we Włoszech. Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Włoch, abp Giuseppe Baturi, zapowiedział tę podróż w styczniu br.

Podczas prezentacji programu 50. Tygodnia Społecznego Katolików we Włoszech, który odbędzie się w Trieście w dniach od 3 do 7 lipca, ogłoszono niektóre szczegóły programu wizyty papieża Franciszka. Ma on przybyć do Triestu 7 lipca. Wcześniej włoscy biskupi i wierni spędzą w Trieście cały tydzień pod hasłem: "W sercu demokracji. Uczestnictwo między historią a przyszłością" i będą wspólnie dyskutować o rozwoju kraju.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję