Reklama

Aspekty

Szkoła życia z Bogiem

Harcerstwo dużo daje młodemu człowiekowi. Jest bardzo dobrą formacją cielesno-duchową. Uczy samodzielności, radzenia sobie w każdych warunkach – mówi Barbara Polus.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 40/2023, str. IV

[ TEMATY ]

harcerstwo

Żary

Archiwum Barbary Polus

Żarscy Skauci Europy raz w roku uczestniczą w pielgrzymce całego hufca. W tym roku byli w sanktuarium w Grodowcu

Żarscy Skauci Europy raz w roku uczestniczą w pielgrzymce całego hufca. W tym roku byli w sanktuarium w Grodowcu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Skauci Europy to swego rodzaju harcerski fenomen. Oprócz formacji fizycznej stawiają na relację z Bogiem. Pierwsza i jak na razie jedyna taka drużyna w województwie lubuskim istnieje w Żarach.

Głębsze wartości

– Pomysł narodził się ponad 2 lata temu. Razem z koleżanką Ellą Markulak wcześniej należałyśmy do ZHP, jednak jako dorosłe osoby zaczęłyśmy poszukiwać formy harcerstwa, otwierającej na głębsze wartości. Trafiłyśmy na Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”, czyli Skautów Europy – mówi szczepowa Barbara Polus. Stowarzyszenie wywodzi się od założyciela skautingu Roberta Baden-Powella, jednak swoją działalność prowadzi w nurcie katolickim. – Działamy przy parafiach, mamy swoich duszpasterzy. Stawiamy na całościową formację – duchową, jak i fizyczną – dziecka, a potem młodego człowieka, która ma wpływ na kształtowanie jego charakteru – dodaje. Żarscy Skauci Europy należą do 2. Hufca Gryfowsko-Legnickiego, ponieważ są jedyni w województwie lubuskim. Obie panie, by stworzyć pierwsze struktury katolickiego harcerstwa na Ziemi Lubuskiej, szukały wsparcia u sąsiadów m.in. w Legnicy i Wrocławiu. Same przeszły też szkolenie pod Bydgoszczą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Służba uczy miłości

Skauci Europy dzielą się na 2 nurty: żeński i męski. Każdy z nich tworzy 3 gałęzie: żółtą, zieloną i czerwoną. – Żółtą stanowią wilczki – dziewczynki i analogicznie chłopcy w wieku 9-12 lat. Takie wilczki mamy w Żarach. To ok. 20 dziewczynek. Ich akelą, czyli drużynową gromady jest Ella Markulak. Starsze dziewczynki, w wieku 12-17 lat, należą do gałęzi zielonej. Jako harcerki tworzą zastępy, a opiekuje się nimi Alicja Skrabalak. Ja jestem szczepową, czyli osobą scalającą te obydwie żeńskie gałęzie. Natomiast gałąź czerwoną stanowią dziewczyny powyżej 17 lat. Jako akele zajmują się wilczkami, pomagają jako przyboczne, przewodniczki czy wędrownicy – mówi Barbara Polus. Jak to wygląda w praktyce? – Spotykamy się co 2 tygodnie. Zbiórki są w lesie, na powietrzu, niezależnie od pogody. W ten sposób formujemy charakter, a także zmysł praktyczny – wszystko, co dzieci poznają, musi mieć zastosowanie w praktyce. Muszą to przeżyć, doświadczyć, nauczyć się samodzielności i w ten sposób rozwijać się. Kładziemy akcent na służbę. Ona jest bardzo ważna, uczy miłości do drugiego człowieka.

Reklama

Nasz cel

Skauci, hasając po lasach, dbają o aktywność fizyczną. Opierają się przy tym na opowieściach i cechach charakteru przedstawionych w kultowej książce Rudyarda Kiplinga Księga dżungli. Odgrywają scenki, uczą się np. jak być uczciwym, prawdomównym, samodzielnym, obytym w lesie. Przede wszystkim jednak dbają o rozwój duchowy. – Nasz cel to Bóg. Na zbiórkach mamy zawsze spotkanie ze słowem Bożym. Do wilczków przychodzi ks. Waldemar Kostrzewski z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa, który wyjaśnia Ewangelię, nawiązuje do tematów okresu liturgicznego. Harcerki otacza opieką duchową ks. Piotr Piestrzyński z parafii Miłosierdzia Bożego. To daje nam poczucie spełnienia, widzimy, że dzieci się rozwijają. Codziennie muszą zrobić dobry uczynek, uczą się modlitwy, zaliczają sprawności – wszystko jak w harcerstwie, ale tutaj jest jeszcze strona duchowa. I to jest najlepsze – podkreśla Barbara Polus. Co miesiąc wilczki i harcerki mają osobną Mszę św, a wszyscy razem spotykają się raz na 3 miesiące na wspólnej Mszy szczepowej. Raz w roku uczestniczą natomiast w pielgrzymce całego hufca. W zeszłym roku byli w Krzeszowie, w tym – w sanktuarium w Grodowcu. Skauci Europy są ambasadorami życia, można ich zobaczyć na Marszu dla Życia i Rodziny w Żarach. Dają świadectwo wiary, uczestnicząc w pełnym umundurowaniu np. w miejskiej Drodze Krzyżowej czy w procesji Bożego Ciała. – Harcerstwo dużo daje młodemu człowiekowi. Jest bardzo dobrą formacją cielesno-duchową. Uczy samodzielności, radzenia sobie w każdych warunkach. To prawdziwa szkoła życia, a do tego z Bogiem! – kończy Barbara Polus.

Reklama

Magda Skrabalak: Harcerstwo jest dla mnie ciekawym przeżyciem. Dzięki niemu doświadczam wspaniałych przygód, spędzam czas z rówieśnikami, uczę się nowych rzeczy i większej samodzielności.

Anita Feret: Wilczki i skauting dają mi możliwość poznawania Pana Boga i aktywnego spędzania wolnego czasu. Dzięki niemu poznałam nowe osoby, z którymi teraz mam dobre relacje.

2023-09-26 14:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święto ZHP

Niedziela zamojsko-lubaczowska 19/2018, str. VII

[ TEMATY ]

harcerze

harcerstwo

Adam Łazar

Śpiew w wykonaniu drużyny harcerskiej

Śpiew w wykonaniu drużyny harcerskiej

Od 2013 r. Hufiec ZHP w Lubaczowie nosi imię ks. inf. płk. harcmistrza Wiktora Haasa Paneckiego. W piątą rocznicę nadania imienia zorganizowano patronalną uroczystość powiązaną z jubileuszem 100-lecia Związku Harcerstwa Polskiego

Z miejsc zbiórki na rynku przed ratuszem przemaszerowali ul. abp. Eugeniusza Baziaka do kościoła pw. św. Karola Boromeusza, by uczestniczyć we Mszy św. Sprawował ją kapelan lubaczowskich harcerzy ks. Tomasz Szady. Oprawę muzyczną sprawowała schola prowadzona przez proboszcza tej parafii ks. Romana Karpowicza. Homilię wygłosił ks. dr płk Eugeniusz Łabisz, kapelan Garnizonu Słupsk, przyjaciel ks. Wiktora Haasa Paneckiego. Ukazał w niej cechy charakteru patrona Hufca ZHP w Lubaczowie. Poznać można było jego biografię również z prezentacji, która odbyła się po Mszy św. Wiktor Haas urodził się 13 grudnia 1915 r. w Przemyślu. Po ukończeniu szkoły powszechnej i średniej w Przemyślu w latach 1934-39 odbył studia teologiczne na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. Święcenia kapłańskie przyjął 18 czerwca 1939 r. Ordynariusz archidiecezji skierował go do Lubaczowa na wikariusza parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Oprócz pracy duszpasterskiej angażował się w pracy harcerskiej, współpracował z Drużyną Harcerską im. Henryka Sienkiewicza, gdyż był od 1937 r. podharcmistrzem (stopień ten nadała mu Chorągiew Lwowska). W czasie okupacji został harcmistrzem. Był też kapelanem lubaczowskiego Obwodu Armii Krajowej. Zagrożony aresztowaniem przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa wyjechał z Lubaczowa na tzw. Ziemie Zachodnie, by w 1946 r. podjąć pracę duszpasterską i harcerską w diecezji gorzowskiej (Świebodziń, Wietlica, Gorzów Wielkopolski). Ks. inf. Wiktor Haas Panecki od stycznia 1949 r. do września 1959 r. był ojcem duchownym w Seminarium Duchownym w Gorzowie. Ojciec Wiktor ofiarnie wykonywał swe obowiązki, wykazując się mądrością i roztropnością. Wśród alumnów cieszył się największym zaufaniem i szacunkiem. Jako wymagający nauczyciel łaciny, greki i hebrajskiego otoczony był poważaniem za swą wyrozumiałość i znajomość psychiki ucznia. W 1959 r. ordynariusz gorzowski powierzył mu obowiązki dyrektora Diecezjalnego Seminarium Duchownego Wydział Wstępny w Słupsku. Z gorliwością pełnił swe obowiązki na tym stanowisku do czasu przeniesienia do Zielonej Góry. W 1964 r. został pomocniczym referentem Wydziału Duszpasterskiego gorzowskiej Kurii. W 1968 r. otrzymał nominację na kapelana sióstr franciszkanek w Słupsku. Zmarł 21 stycznia 2001 r. w Słupsku. Po Eucharystii drużyny zuchowe i harcerskie wystąpiły z piosenkami harcerskimi i o Ojczyźnie.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: abp Antonio Guido Filipazzi przekazał krzyże misyjne misjonarzom

2024-04-28 13:19

[ TEMATY ]

misje

PAP/Paweł Jaskółka

Czternastu misjonarzy - 12 księży, siostra zakonna i osoba świecka - otrzymało dziś w Gnieźnie z rąk nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Antonio Guido Filipazzi krzyże misyjne. „Przyjmując krzyż pamiętajcie, że nie jesteście pracownikami organizacji pozarządowej, ale podobnie jak św. Wojciech, niesiecie Ewangelię Chrystusa, Kościół Chrystusa i samego Chrystusa” - mówił nuncjusz.

Życzeniami dla posłanych misjonarzy nuncjusz apostolski w Polsce uczynił słowa papieża Franciszka, którymi rozpoczął on swój pontyfikat: „Chciałbym, abyśmy wszyscy mieli odwagę wędrować w obecności Pana, z krzyżem Pana; budować Kościół na krwi Pana, która została przelana na krzyżu, i wyznawać jedną chwałę Chrystusa ukrzyżowanego, a tym samym Kościół będzie postępować naprzód”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję