Reklama

Wiara

Jakość wiary

Wielu ludzi wierzących jest przekonanych, że wiara jest jedynie osobistym aktem zaufania, ufnością pokładaną w Bogu. Gdy pytamy: czym jest dla ciebie wiara?, często słyszymy odpowiedzi w stylu: „Wiara jest dla mnie czymś bardzo osobistym, każdy ma swoją wiarę, to jego prywatna sprawa”. Gdy jednak wiara zostaje wystawiona na próbę, tak naprawdę następuje sprawdzian jej jakości – pojawia się jej prawdziwe oblicze.

2024-06-04 12:34

Niedziela Ogólnopolska 23/2024, str. 16-17

[ TEMATY ]

wiara

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak jak w tej zabawnej, trochę przerysowanej, choć bardzo wymownej historii opisanej przez autorów popularnej Filozofii w żartach. Pewien mężczyzna wpadł do głębokiej jaskini i przeleciał przynajmniej kilkanaście metrów, zanim udało mu się złapać jakiś korzeń. Trzyma się więc mocno korzenia, kiwa się na boki i czując, że zaczyna mu brakować sił, krzyczy: „Czy jest tam kto?!”. Patrzy do góry, ale widzi tylko niebo. Rozpaczliwie krzyczy, szukając ratunku: „Pomocy, niech mi ktoś pomoże!”. A tu wciąż cisza, żadnej pomocy. Znowu patrzy do góry i widzi tylko niebo. Nagle chmury się rozstępują i promień słońca spływa wprost do jaskini. Słychać potężny głos z nieba: „To ja, Bóg. Puść korzeń, a ocalę cię”. Mężczyzna z niedowierzaniem słucha dziwnego głosu i nie wie, co robić. Nie widzi nikogo, ale wciąż słyszy potężny głos z nieba: „To ja, Bóg, puść korzeń, a ocalę cię!”. Przerażony zastanawia się przez chwilę, jak postąpić, a potem wrzeszczy: „Czy jest tam ktoś jeszcze?!”. Kiedy nasze życie wisi na włosku lub na korzeniu, zwykle mamy tendencję do odwoływania się do rozumu, własnych racji, własnego ja.

Wiara jest przyjmowaniem tego, co Bóg daje

Istnieją w życiu takie chwile, kiedy w głębokich ciemnościach wiara w całości sprowadza się do prostego „tak”: „Wierzę Ci, Boże, ufam Ci i na Tobie mogę oprzeć swoje życie”. Wiara jest pozbawionym punktu zaczepienia działaniem Boga w nas. Taką wiarę mamy w sobie ożywiać i umacniać. Nie oznacza to jednak, że wiara jest tylko ufnością, że jest tylko czymś wewnętrznym, czysto duchowym – przeciwnie, jest to relacja najzupełniej konkretna. Wiara chrześcijańska nie może się zrodzić, dojrzewać ani być przekazana poza relacją. Nikt nie staje się wierzący sam z siebie. Nikt nie może też wytrwać w wierze o własnych siłach. Wiara, jeśli ma przenikać wszystkie dziedziny życia, a nie tylko być dodatkiem do niego, potrzebuje spotkania – najpierw Boga z człowiekiem, potem człowieka z Bogiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wiara jako światło na drodze wskazuje kierunek naszej wędrówki w czasie. To dzięki światłu możemy się poruszać, możemy widzieć w ciemności, możemy wreszcie poznawać. Wiara rodzi się nie tylko ze słuchania, ponieważ jest ona także drogą widzenia, które szuka i poznaje prawdę. Wiara nie jest dla samotników, tak jak Bóg nie jest samotny. Bóg nie jest sam, gdyż jest relacją: Ojciec, Syn i Duch Święty żyją w relacji miłości, w doskonałej duchowej wspólnocie. Bóg stale komunikuje się z człowiekiem, tzn. z każdym z nas. Boskie życie objawia się we wzajemnym dawaniu się Ojca Synowi i Syna Ojcu w jedności Ducha Świętego. Wiara istnieje zawsze wewnątrz „sieci relacji”, istnieje we wspólnocie – we wspólnocie Kościoła, do którego należymy właśnie przez wiarę. Kościół jest miejscem, gdzie wiara staje się doświadczeniem, które można przekazywać. Z tej kościelnej przestrzeni otwiera ona wyznawców Chrystusa na wszystkich ludzi, także na tych, którzy poszukują Boga.

Zrozumieć wiarę

Wiara nie jest jakąś zagmatwaną filozofią, nie jest przestarzałą ideą, którą dokładamy do naszych doświadczeń i włączamy do naszego duchowego bagażu. Wiara wyznawana i praktykowana w Kościele ma swoją treść, nie jest ona jedynie osobistym aktem zaufania. Trudno jest żyć w zgodzie z wiarą, jeśli się jej nie zna. Benedykt XVI we wstępie do Katechizmu dla młodych YOUCAT napisał przekonująco: „Musicie wiedzieć, w co wierzycie. Musicie pojmować Waszą wiarę tak precyzyjnie, jak informatyk zna system operacyjny komputera. Musicie ją opanować jak dobry muzyk swoją partię utworu. Tak, musicie być zakorzenieni w wierze jeszcze bardziej niż pokolenia Waszych rodziców (...). Potrzebujecie Bożej pomocy, aby Wasza wiara nie wyparowała tak jak krople rosy na słońcu”. Kto kocha, ten chce poznać. Jeśli rzeczywiście kochamy Boga lub deklarujemy przynajmniej naszą miłość do Niego, to naturalna jest chęć poznania rzeczywistości Boga: kim On jest, jaki jest, co nam powiedział, co powiedział o sobie. Trudno jest kochać Boga, jeśli się Go nie zna. Prawdziwa miłość do Chrystusa wyraża się w chęci coraz głębszego poznawania Go oraz poznania tego wszystkiego, co do Niego należy. Benedykt XVI powiedział: „Wielkim problemem współczesnego Kościoła – jest nieznajomość wiary, analfabetyzm religijny. Dlatego musimy na nowo przyswoić sobie treść wiary. Nie można żyć w niedojrzałości duchowej, niedojrzałości wiary. A widzimy, że w naszym świecie tak właśnie jest. Wszystko się kończy na pierwszej katechizacji, z której pozostaje zawsze jakieś jądro albo i nie”.

Reklama

Warto wierzyć w Boga

Wierna i stała ufność Panu Bogu prowadzi do życia „po Bożemu”. Niestety, wielu ludzi dzisiaj patrzy na pobożność z przymrużeniem oka, nazywa ją pustą dewocją, zachowywaniem religijnych praktyk i płynących z nich przyzwyczajeń. Pobożność nie może być produktem wystawianym na pokaz. Już w Starym Testamencie prorocy domagali się, by prawo Boże było wypisane nie tylko na kamiennych tablicach, lecz także w sercu człowieka. Nie sprzeciwiali się jednak zewnętrznej pobożności jako takiej, lecz występowali przeciw jej spłycaniu i wystawianiu na pokaz. Sam Pan Jezus odrzucał pobożność bezmyślną i bezduszną, którą nazywał obłudą. Pobożność jest darem tak jak wiara. Człowiek wyraża ją przez modlitwę, w której świadomy swej niedoskonałości woła do Boga, prosi Go o pomoc i dziękuje Mu, bo wie, że nie wszystko zależy od niego.

Pobożność rodzi się z wiary

Człowiek żyjący „po Bożemu” mówi temu, który żyje „po swojemu”, że warto wierzyć w Boga. W oryginalny sposób dowodzi tego XVII-wieczny matematyk i filozof Blaise Pascal. Otóż stwierdził on, że decyzja o tym, czy Bóg istnieje bądź nie istnieje, przypomina zakład. Jeśli człowiek wierzy, a więc zachowuje się tak, jakby Bóg istniał, to gdy na koniec życia okaże się, że jest inaczej, to nie stanie się nic wielkiego. Jeśli zaś założymy, że Boga nie ma, a na koniec życia okaże się, że jednak istnieje, to stracimy całą wieczność. W słynnym „zakładzie Pascala” wszystko sprowadza się do tego, że Bóg albo istnieje, albo nie. Jak postawimy na Niego i wygramy, to wygramy wszystko. Ale jak Boga nie ma, a my ciągle stawiamy na Boga, to nie przegramy nic. Pascal wywnioskował, że wiara bardziej się opłaca, ponieważ ryzykujemy tylko czas życia, który jest zazwyczaj krótki, a nagrodą może być życie wieczne. To rozumowanie przedstawione w jego Myślach dowodzi, że warto wierzyć w Boga.

Wiara jest drogą, która ma swoje zakręty. Na tej drodze potrzebujemy zarówno ufności pokładanej w Bogu, jak i większej świadomości wiary kształtowanej w Kościele.

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

IV Kongres Kultury Chrześcijańskiej

Już za kilka dni - 27 września - w Lublinie rozpocznie się IV Kongres Kultury Chrześcijańskiej. Do udziału w spotkaniach, które potrwają do niedzieli 30 września, zapraszają organizatorzy: Archidiecezja Lubelska i Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II

IV Kongres Kultury Chrześcijańskiej będzie przebiegał pod hasłem „W poszukiwaniu człowieka w człowieku. Chrześcijańskie korzenie nadziei”. Jak informuje ks. Tomasz Adamczyk, sekretarz Kongresu, „program wydarzenia w dużej części ułożył i wskazał prelegentów śp. abp Józef Życiński, pomysłodawca i organizator poprzednich trzech Kongresów”. Do osoby pomysłodawcy lubelskich spotkań z kulturą chrześcijańską odwołał się także abp Stanisław Budzik, kierując do wszystkich zaproszenie do udziału we wspólnej modlitwie, wykładach, dyskusjach panelowych i wydarzeniach artystycznych. „Dotychczasowe kongresy, zainicjowane i kształtowane przez śp. abp. Józefa Życińskiego jako forum dialogu myśli chrześcijańskiej z kulturą współczesną, wpisywały się na listę ważnych wydarzeń o zasięgu nie tylko ogólnopolskim, ale także międzynarodowym. Ufam, że także obrady IV Kongresu, inspirowane antropologią wielkiego Świadka Nadziei, jakim był bł. Jan Paweł II, staną się twórczym wkładem w dyskusję o człowieku, który sam dla siebie jest największym pytaniem. Jedynie nieskończona perspektywa nadziei pozwala na nie odpowiedzieć i uzasadnić spojrzenie w przyszłość wolne od lęku” - napisał Metropolita Lubelski.
Program czterech dni, wypełnionych różnorodnymi wydarzeniami, z pewnością pozwoli zainteresowanym skorzystać z licznych spotkań ze współczesnymi autorytetami wiary i wiedzy. Został przygotowany pod patronatem wybitnych osobistości, m.in. kard. Zenona Grocholewskiego - prefekta Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego, abp. Józefa Michalika - metropolity przemyskiego i przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, abp. Stanisława Budzika - metropolity lubelskiego oraz ks. prof. Antoniego Dębińskiego, rektora KUL. Nad całością czuwali: ks. prof. Sławomir Nowosad (przewodniczący komitetu organizacyjnego), ks. prof. Andrzej Szostek oraz ks. Tomasz Adamczyk.
Kongres rozpocznie wizyta kard. Gianfranco Ravasiego, przewodniczącego Papieskiej Komisji Kultury, który we czwartek o godz. 17.00 odbierze tytuł doktora honoris causa KUL. W drugim dniu obrad nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore wygłosi wykład nt. wkładu Jana Pawła II w rozumienie misji Kościoła w polityce europejskiej i światowej. W tym dniu zaplanowano także wystąpienia prof. Rocco Buttiglione, który podejmie temat udziału bł. Jana Pawła II i Kościoła Katolickiego w debacie na temat praw człowieka. W kolejnym dniu kongresu prof. Zygmunt Bauman zastanawiać się będzie nad źródłem nadziei na lepszą przyszłość, a prof. George Weigel podejmie temat wizji chrześcijańskiej nadziei wobec neopogaństwa współczesnego świata. W niedzielne przedpołudnie swoją dysertację nt. „Czy Europa doznała dechrystianizacji? Perspektywy dialogu między chrześcijaństwem a neopogaństwem” przedstawi ks. prof. Tomas Halik. Ostatni wykład zaprezentuje ks. prof. Janusz Mariański, podejmując temat religijnej mapy Europy. Kongresowe popołudnia upłyną pod znakiem dyskusji panelowych. Podczas ośmiu spotkań głos zabierze wielu specjalistów, zastanawiając się m.in. nad chrześcijańską kulturą a wyobraźnią miłosierdzia, nowym feminizmem, relacją wiary i nauki czy medialnym wymiarem chrześcijańskiego przesłania nadziei. Jedno ze spotkań panelowych poświęcone będzie pomysłodawcy kongresów - śp. abp. Józefowi Życińskiemu. - Zmarły Metropolita Lubelski pragnął, aby Kongres Kultury Chrześcijańskiej był próbą aplikacji nauczania Jana Pawła II, próbą przełożenia jego myśli z uwzględnieniem nowych wyzwań, które niosą ostatnie lata. Dlatego punktem wyjścia większości paneli będzie nauczanie Jana Pawła II - wyjaśnił ks. T. Adamczyk.
Wykładom i dyskusjom, wśród których nie zabraknie „debaty dwóch ambon” w bazylice Dominikanów na Starym Mieście, towarzyszyć będą wydarzenia artystyczne. Przed uczestnikami kongresu wystąpi Leszek Mądzik ze Sceną Plastyczną KUL oraz studencki teatr ITP. W gmachu KUL, gdzie obywać się będą obrady, zostanie zaprezentowana wystawa „Dekalog w obrazach”. Zaplanowano także koncert chóralny w ramach I Międzynarodowego Festiwalu „Andrzej Nikodemowicz. Czas i dźwięk”. Spotkaniom towarzyszyć będzie modlitwa; Msze św. zostaną odprawione m.in. w kościele akademickim KUL oraz w kaplicy pw. Trójcy Świętej na Zamku Lubelskim. Szczegółowy program kongresu na plakatach oraz na stronie internetowej www.kongres.lublin.pl. Zapraszamy - wstęp wolny.

CZYTAJ DALEJ

LN siatkarzy - Polacy w półfinale po zwycięstwie nad Brazylią

2024-06-27 22:30

[ TEMATY ]

siatkówka

PAP/Marian Zubrzycki

Polscy siatkarze, obrońcy tytułu, wygrali z Brazylią 3:1 (18:25, 25:23, 25:22, 25:16) w ćwierćfinale Ligi Narodów w Łodzi i piąty raz z rzędu awansowali do strefy medalowej rozgrywek. Rywala biało-czerwonych w półfinale wyłoni piątkowe starcie Włoch z Francją.

Polacy zaserwowali kibicom w czwartek "powtórkę z rozrywki" - rok temu również wyeliminowali Brazylię w ćwierćfinale, chociaż tym razem potrzebowali do tego jednego seta więcej.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina/ Zełenski: szczegółowy plan zakończenia wojny będzie gotowy jeszcze w tym roku

2024-06-28 18:34

[ TEMATY ]

plan

Wołodymyr Zełenski

wojna na Ukrainie

PAP/SERGEY DOLZHENKO

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przemawia podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydent Słowenii

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przemawia podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydent Słowenii

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział w piątek, że jasny i szczegółowy plan zakończenia wojny z Rosją opierający się na punktach ogłoszonej przez niego tzw. formuły pokoju zostanie opracowany i przedstawiony jeszcze w tym roku.

Na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie z prezydent Słowenii Nataszą Pirc Musar podkreżlił, że to Ukraina zdecyduje, jak i kiedy negocjować z Rosją.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję