Podczas Mszy św. zakonnik nie mógł powstrzymać łez, przeżywał każde słowo, tak jakby realnie uczestniczył w wydarzeniach na Golgocie.
„Gdybym któregoś dnia został pozbawiony Komunii św., umarłbym” – stwierdził.
Mistyk wskazywał, że każda Msza św., pobożnie przeżywana, jest przyczyną „cudownych działań w duszy, obfitych duchowych i materialnych, których my sami nawet nie znamy”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu