Reklama

Aspekty

Każdy może być darczyńcą

– Rekrutacja do kolejnej edycji Programu „Skrzydła” ruszy w pierwszym tygodniu września – przypomina Dominika Łapucha z Caritas.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 26/2024, str. V

[ TEMATY ]

Caritas Diecezji Zielonogórsko‑Gorzowskiej

Maciej Krawcewicz

Dominika Łapucha, koordynator Programu „Skrzydła” w diecezji

Dominika Łapucha, koordynator Programu „Skrzydła” w diecezji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katarzyna Krawcewicz: Lada dzień Caritas diecezjalna podsumuje kolejną edycję Programu „Skrzydła”. Przypomnijmy, na czym on polega.

Dominika Łapucha: „Skrzydła” to program długoletni, realizowany nie tylko w naszej diecezji, ale i w całej Polsce. W skrócie – są to stypendia dla dzieci zdolnych, ale z trudniejszą sytuacją w rodzinie. W tym roku w diecezji pomogliśmy w ten sposób 60 osobom. Wsparcie można wykorzystać w dwóch formach. Pierwsza to „Pakiet na co dzień”, czyli dożywianie w szkole, wyprawka szkolna, odzież i obuwie. Druga to „Pakiet na przyszłość”, czyli korepetycje, zajęcia dodatkowe, wycieczki szkolne i różne szkolne wyjścia czy też wyjazd wakacyjny. Chodzi o to, żeby dzieci nie musiały się wyróżniać z powodu trudniejszej sytuacji finansowej. Dodatkowo zostało uruchomione wsparcie dla dzieci ukraińskich, które chodzą do polskich szkół. To wszystko jest możliwe dzięki wsparciu Caritas Polska oraz w dużej mierze dzięki darczyńcom.

Reklama

Jak zostać darczyńcą?

Można zadeklarować comiesięczną wpłatę 150 zł (bo tyle wynosi miesięczne stypendium dla jednego dziecka), ale to nie jedyna opcja. Są osoby, które wpłacają mniejsze kwoty, np. 10 zł miesięcznie. My sumujemy takie wpłaty i tworzymy z nich kolejne stypendium. Dlatego tak naprawdę każdy może zostać darczyńcą. W poprzednich latach takimi darczyńcami były w większości firmy lub instytucje, teraz to przede wszystkim osoby indywidualne, które usłyszały o programie w parafiach, szkołach itd.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Każdy darczyńca, który decyduje się na pokrycie stypendium w całości, np. przez okres jednego roku, otrzymuje krótki opis sytuacji, imię i wiek dziecka, które znalazło się pod jego opieką, ale bez nazwiska i bliższych szczegółów. Na zakończenie roku szkolnego darczyńca otrzymuje od dziecka list z podziękowaniem, a jeśli chce na ten list odpowiedzieć, to odbywa się to również za naszym pośrednictwem, ponieważ założenie jest takie, że darczyńca i stypendysta nie znają się.

„Skrzydła” nie kończą się na samym wsparciu finansowym.

To prawda. Stypendyści raz w roku spotykają się na rekolekcjach dla Skrzydlatych. To wyjazd inaugurujący kolejną edycję stypendiów. Dzieciaki poznają siebie, dowiadują się też, jaka jest idea całego programu. Ważne, żeby wiedziały, że to nie jest wyłącznie dofinansowanie, ale też zachęta to tego, żeby na miarę swoich możliwości zaangażować się w pomoc innym, szczególnie przy Parafialnych Zespołach Caritas czy Szkolnych Kołach Caritas. I tak się rzeczywiście dzieje, Skrzydlaci naprawdę chętnie angażują się w taką działalność.

Większość stypendystów to osoby, które są w programie już od kilku lat. Ale są i takie sytuacje, kiedy rodzice informują nas, że sytuacja w domu się poprawiła, dziękują nam za pomoc i rezygnują ze stypendium, żeby inna potrzebująca osoba mogła z niego skorzystać.

Jak wygląda rekrutacja do programu?

Rekrutacja wniosków odbywa się wstępnie już na poziomie Parafialnego Zespołu Caritas albo opiekuna Szkolnego Koła Caritas – są to osoby, które w swoim środowisku szukają potrzebujących pomocy i informują o możliwości otrzymania stypendium. Kiedy wszystkie wnioski wpłyną już do naszej Caritas, komisja weryfikuje je, sprawdza, jaka jest sytuacja rodzinna dziecka, jakie są jego uzdolnienia i wtedy, jeśli są środki, zostaje przyznane stypendium. Z reguły udaje nam się utworzyć stypendia dla wszystkich zgłoszonych dzieci. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy tych środków brakuje, i wtedy w kolejnym semestrze staramy się uzupełnić brakującą kwotę, żeby wsparcie jednak zostało udzielone.

Rekrutacja do programu rozpoczyna się w pierwszym tygodniu września. Wtedy zbierane są wnioski i podejmowane decyzje. Informacja o przyznanym stypendium trafia też do parafii, żeby proboszcz wiedział, że pomoc jest udzielana. Może się zdarzyć, że ktoś przegapi termin zgłoszeń albo sytuacja rodzinna pogorszy się nagle w ciągu roku szkolnego – pamiętajmy, że zawsze można złożyć wniosek i jeśli będziemy dysponować środkami, to jesteśmy w stanie dołączyć taką osobę już w trakcie trwania programu.

2024-06-25 14:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nasza redakcyjna torba

[ TEMATY ]

Torba Charytatywna

Caritas Diecezji Zielonogórsko‑Gorzowskiej

Caritas Spes Ukraina

Katarzyna Gazińska

My w naszej redakcji z „Torbą charytatywną” dla Ukrainy

My w naszej redakcji z „Torbą charytatywną” dla Ukrainy

Zwyczajem lat poprzednich Caritas Diecezji Zielonogórsko–Gorzowskiej zaprosiła urzędy, instytucje, jednostki, placówki, ale też przedsiębiorstwa i firmy do włączenia do akcji pod nazwą „Torba Charytatywna”.

Caritas rozprowadza i odbiera z powrotem papierowe torby wypełnione produktami żywnościowymi oraz chemią przez ludzi dobrej woli. Wolą organizatorów zostaną one przekazane biednym i ubogim będącym podopiecznymi Caritas Spes na Ukrainie. W roku 2017 udało się w naszej diecezji zebrać ponad 600 toreb, które zostały przekazane na Ukrainę.
CZYTAJ DALEJ

Królowa i mniszka

Niedziela Ogólnopolska 27/2023, str. 18

[ TEMATY ]

Św. Elżbieta Portugalska

pl.wikipedia.org

Św. Elżbieta Portugalska

Św. Elżbieta Portugalska

Jej ciotką była św. Elżbieta Węgierska.

Elżbieta urodziła się w Saragossie. Była córką Piotra III, króla Aragonii, i Konstancji, córki króla Sycylii. Kiedy miała 12 lat, wydano ją za Dionizego, króla Portugalii. W 1290 r. dała mu córkę, a rok potem syna Alfonsa – następcę tronu. Małżeństwo jednak nie było szczęśliwe. Mąż prowadził hulaszcze życie, a Elżbieta znosiła jego wybryki z heroiczną cierpliwością. Korzystając z wolnego czasu, oddawała się modlitwie i uczynkom miłosierdzia. Zajęła się także wychowaniem dzieci królewskich kochanek.
CZYTAJ DALEJ

A jednak młodzi „są światłem” - nietypowa obrona pracy dyplomowej na UKSW. I gratuluję Wspólnocie Dom Przymierza

W takiej obronie dyplomu na UKSW jeszcze nie uczestniczyłam! A to za sprawą studentki dziennikarstwa, która napisała pracę licencjacką podyktowaną pasją i… misją! Brzmi dziwnie? Już wyjaśniam, o co właściwie chodzi.

Wraz z innymi członkami komisji egzaminacyjnej siedzimy w sali wykładowej na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Mamy wrażenie, że upał dochodzi do 50 stopni Celsjusza. Kolejni studenci, ocierając pot z czoła, dzielnie wchodzą na końcowy egzamin połączony z obroną pracy, z reguły zachwycają odpowiedziami, dojrzałymi sądami – są już jacyś inni, niż wtedy, gdy rozpoczynali studia. „W czasie dorośli”, jak rzekłby poeta. Promotorzy i recenzenci prac są dumni, im także udziela się nastrój wielkiego święta. I tak jest faktycznie co roku. Dlatego tak bardzo lubię ten czas na uczelni.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję