Reklama

W wolnej chwili

Psycholog radzi

Naucz się mówić „nie”

Skorzystaj z tych wskazówek, aby wyznaczać granice w sposób przyjazny i z pewnością siebie.

Niedziela Ogólnopolska 35/2024, str. 62

[ TEMATY ]

asertywność

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pomaganie koledze w przeprowadzce, opiekowanie się psem siostry, zajmowanie się dodatkowym projektem w pracy – niektórym osobom szczególnie trudno jest odmówić. Mówienie „nie” stanowi część naszego codziennego życia, dla wielu osób jednak jest to trudne. Dlaczego? Często boimy się rozczarować lub odrzucić innych. Ale ci, którzy nie wyznaczają granic i zawsze mówią „tak”, przeciążają się i często zaniedbują przez to swoje własne potrzeby. Konsekwencjami są stres, wypalenie zawodowe i brak samoopieki. Dlatego tak ważne jest, aby nauczyć się mówić „nie” i stawiać granice!

1. Refleksja nad własnymi potrzebami

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ważna jest świadomość własnych potrzeb i ograniczeń. Poświęć regularnie czas na przegląd swoich priorytetów i zastanów się, czego naprawdę chcesz.

2. Jasna komunikacja

Ćwicz jasne i klarowne wyrażanie swoich opinii i pragnień. Im częściej będziesz to robić, tym mniej niepewnie będziesz się czuć. Unikaj niejasnych wyrażeń, takich jak „może” lub „nie wiem”. Bądź konkretny(-na) i używaj bezpośredniego języka.

3. Ustal priorytety

Nadaj priorytet swoim zadaniom i obowiązkom. Naucz się odróżniać prośby ważne od nieważnych. Jeśli skoncentrujesz swoje czas i energię na tym, co ważne, łatwiej będzie ci powiedzieć „nie”.

Jak grzecznie powiedzieć „nie”?

1. Uzasadnij swoją decyzję

Reklama

Jeśli odmówisz, podaj krótkie wyjaśnienie, dlaczego odrzucasz daną prośbę. Świadczy to o zrozumieniu i pokazuje, że poważnie podchodzisz do sytuacji. Uwaga: nie musisz się jednak usprawiedliwiać ani szukać wymówek.

2. Zaoferuj wsparcie

Zaproponuj alternatywne rozwiązania lub pomoc, jeśli to konieczne. To sygnalizuje, że nadal jesteś skłonny (-na) inwestować czas, ale nie w pożądanym zakresie i czasie.

3. Język ciała i ton głosu

Upewnij się, że twoja mowa ciała i ton głosu pozostają przyjazne i pełne szacunku. Unikaj agresywnych lub lekceważących gestów i staraj się mówić spokojnie. Możesz uzupełnić swoje „nie” pozytywnym stwierdzeniem, np. że doceniasz tę osobę lub masz nadzieję, że wkrótce będziecie mogli spędzić razem czas.

Naucz się mówić „nie” w pracy

Trudno jest odmówić przyjaciołom i rodzinie, a w środowisku pracy zwykle staje się to jeszcze bardziej skomplikowane. W końcu płacą nam głównie za wykonywanie swojej pracy. Nie chcemy ryzykować napiętych relacji zawodowych z naszym szefem – który ma przewagę – ani ryzykować naszej posady. Dzięki poniższym wskazówkom możesz skutecznie odmawiać w pracy.

1. Jasna komunikacja z przełożonymi

Uzgodnij jasne cele i zadania ze swoim przełożonym. Jeśli pojawią się nowe projekty lub dodatkowe zadania, przedyskutuj je i wyjaśnij, czy istnieje możliwość delegowania do innych zadań lub zresetowania priorytetów.

2. Zarządzanie czasem

Reklama

Starannie planuj swoją pracę i ustalaj realistyczne terminy. Ustal priorytety swoich zadań i pamiętaj, aby powiedzieć „nie” wcześniej, gdy zostaną przydzielone nowe zadania, które przekraczają twoje możliwości.

3. Ustaw granice

Jasno komunikuj, jakie zadania i obowiązki możesz podjąć oraz jakie są twoje ograniczenia. Bądź pewny(-na) siebie i konsekwentny(-na).

Dlaczego niektórym ludziom trudno jest powiedzieć „nie”?

Najczęściej boją się odrzucenia lub konfliktu. Dotyczy to szczególnie osób o dużej potrzebie harmonii lub z niską samooceną. W przeszłości często uczono je, że zaspokajanie potrzeb innych jest ważniejsze niż ich własne potrzeby. Utrudnia im to rozpoznawanie własnych granic i ich obronę.

2024-08-27 14:29

Ocena: +11 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wszyscy jesteśmy Chrystusami - rozmowa z byłym gangsterem

2024-11-16 17:55

[ TEMATY ]

wywiad

rozmowa

nawrócony gangster

Wszyscy jesteśmy Chrystusami

Adobe Stock

Rozmowa z byłym gangsterem

Rozmowa z byłym gangsterem

– Za moje upadłe życie powinna mnie spotkać kara śmierci. Ale Jezus wziął tę hańbę, wziął tę karę na siebie - opowiada nam Wojtek Zdrojewski, który sięgnął życiowego dna, doświadczając życia gangsterskiego, alkoholu, wielokrotnego pobytu w więzieniu, w końcu bezdomności.

– Moja historia rozpoczęła się w rodzinnym domu w Gdańsku. Ojciec był alkoholikiem, była u nas brutalna przemoc i kompletny brak miłości. Wzrastając w takim środowisku, szybko przeżyłem okres buntu, który zaprowadził mnie do więzienia. Zacząłem żyć jak bandyta, żyłem w kulcie przemocy i w otoczeniu gangsterów. Wtedy byłem człowiekiem bardzo wulgarnym, agresywnym. Myślałem, że to jest mój sposób na życie. Okazało się to jednak drogą do nikąd i w życiu zostałem bankrutem, który wylądował w kryzysie bezdomności – zwierza się Wojtek.
CZYTAJ DALEJ

Słowa moje nie przeminą

2024-11-12 12:50

Niedziela Ogólnopolska 46/2024, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Agata Kowalska

Listopad jest dla nas wyjątkowym czasem pamięci o bliskich zmarłych. Bez względu na zaangażowanie religijne odwiedzamy groby naszych zmarłych i pewnie w niejednym umyśle rodzi się wówczas pytanie o nasze życie i co najważniejsze – o rzeczywistość po śmierci.

Choć modlitwa za zmarłych niesie im pomoc w osiągnięciu zbawienia, to musi i nas pobudzić do refleksji nad własnym życiem i drogą naszego uświęcenia.
CZYTAJ DALEJ

Spotkanie z br. Innocentym

2024-11-16 22:40

[ TEMATY ]

Niepokalanów

br. Innocenty Maria Wójcik

30. rocznica śmierci

Archiwum klasztoru w Niepokalanowie

Już jutro – w niedzielę 17 listopada – w sanktuarium w Niepokalanowie odbędzie się uroczysta Msza św. w intencji pomyślnego przebiegu procesu beatyfikacyjnego br. Innocentego Marii Wójcika OFMConv w przeddzień 30. rocznicy jego śmierci.

Brat Innocenty zmarł na zawał serca w szpitalu w Sochaczewie 18 listopada 1994 r. i jest pochowany na niepokalanowskim cmentarzu. Przez pięć lat blisko współpracował ze św. Maksymilianem Kolbe. 26 lutego 1941, po aresztowaniu św. Maksymiliana i innych ojców przez gestapo 17 lutego 1941, dwudziestu braci wraz z nim ofiarowało swoje życie w zamian za uwolnienie zatrzymanych. Gestapo nie zgodziło się na tę zamianę. Po zakończeniu okupacji niemieckiej objął stanowisko klasztornego archiwisty, które piastował przez czterdzieści lat. Zebrał wszystkie dostępne mu pisma, dokumenty i publikacje związane ze św. Maksymilianem. W czasach stalinowskich krzewił ideę Rycerstwa Niepokalanej oraz przyczynił się do wydania książki o objawieniach fatimskich, co spowodowało jego aresztowanie przez komunistów. W warszawskim więzieniu przebywał od 20 grudnia 1948 do 23 grudnia 1950. W latach 50. XX wieku zapoznał się z przebywającym wówczas w Niepokalanowie ks. Franciszkiem Blachnickim, który najprawdopodobniej dzięki niemu zaznajomił się z postacią św. Maksymiliana.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję