W kościele Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie 30 listopada odbyła się uroczysta Msza św., podczas której pięciu alumnów z III roku studiów przyjęło strój duchowny: Michał Barczak z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Milejowie, Patryk Dziadko z parafii Wszystkich Świętych w Depułtyczach, Mateusz Fac z parafii św. Izydora w Ciechankach Łęczyńskich, Marcin Fidor z parafii Świętej Rodziny w Chełmie i Mateusz Stec z parafii św. Józefa Opiekuna Rodzin w Łęcznej.
Liturgii przewodniczył bp Artur Miziński. W homilii podkreślił znaczenie stroju duchownego w dzisiejszych czasach. – Noszenie sutanny jest wyrazistym znakiem przynależności do Chrystusa i pójścia za głosem powołania. Jest to również ważny symbol dla wiernych świeckich w przestrzeni publicznej – powiedział.
Po homilii odbył się obrzęd pobłogosławienia nowych sutann. Następnie alumni udali się do zakrystii, gdzie po raz pierwszy założyli sutanny i komże. W takim stroju uczestniczyli w dalszej części Mszy św., w otoczeniu licznego grona krewnych, kapłanów z rodzinnych parafii i przyjaciół. Uroczystość uświetniły śpiewy chóru kleryckiego i lubelskiego chóru im. św. Jana Pawła II.
Na zakończenie Eucharystii przedstawiciel alumnów wyraził wdzięczność księdzu biskupowi, wychowawcom seminaryjnym oraz wszystkim gościom za obecność i wspólnotę modlitwy. Teraz alumni będą dzielić się radością z przyjęcia stroju duchownego w swoich parafiach. Po obłóczynach następnym ważnym momentem w ich życiu będzie przyjęcie posługi lektoratu na wiosnę przyszłego roku.
Obłóczyny to ważne wydarzenie na drodze przygotowania do święceń kapłańskich. Według zwyczaju alumni przez cały tydzień poprzedzający uroczystość chodzą w garniturach. W trakcie ceremonii ich krawaty zostają symbolicznie obcięte przez starszych kolegów, co jest znakiem pożegnania ze świeckim ubiorem.
Święty Michale Archaniele, wstawiaj się za nami, abyśmy wypełniali wolę Bożą z wiarą, miłością, pokorą i ufnością – modlił się ks. Eugeniusz Zarębiński.
Parafia św. Stanisława w Lublinie przeżywała misje jubileuszowe, połączone z peregrynacją figury św. Michała Archanioła. Poprowadził je ks. Jan Juszko ze Zgromadzenia Księży Michalitów. – Rola św. Michała Archanioła jest nam doskonale znana jako szczególnego obrońcy Kościoła w wale z szatanem. W naszej parafii kult Księcia Aniołów szerzony jest od długiego czasu. Jego wstawiennictwu polecamy samych siebie i trudne sprawy w naszej Ojczyźnie, odmawiając na zakończenie każdej Mszy św. mały egzorcyzm papieża Leona XIII, czyli modlitwę „Święty Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce ze złem” – powiedział proboszcz ks. Eugeniusz Zarębiński.
“Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości” - mówił abp Adrian Galbas, który przewodniczył Mszy o pokój, w rocznicę zbrodni katyńskiej i 15 rocznicę katastrofy smoleńskiej. W liturgii udział wziął prezydent Andrzej Duda z małżonką.
- Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości. „W cierpieniu jesteśmy najbardziej sobą, pisał ks. Józef Tischner. Tam się kończy polityka, a zaczyna człowiek.” Byłem parę lat temu na cmentarzu w Katyniu, a potem pojechałem na miejsce lotniczej katastrofy. To było jedno z tych zdarzeń, które wbiły się w moje serce i w moją pamięć w sposób głęboki i niezatarty. Nie chcą stamtąd wyjść - mówił w kazaniu abp Galbas.
“Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości” - mówił abp Adrian Galbas, który przewodniczył Mszy o pokój, w rocznicę zbrodni katyńskiej i 15 rocznicę katastrofy smoleńskiej. W liturgii udział wziął prezydent Andrzej Duda z małżonką.
- Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości. „W cierpieniu jesteśmy najbardziej sobą, pisał ks. Józef Tischner. Tam się kończy polityka, a zaczyna człowiek.” Byłem parę lat temu na cmentarzu w Katyniu, a potem pojechałem na miejsce lotniczej katastrofy. To było jedno z tych zdarzeń, które wbiły się w moje serce i w moją pamięć w sposób głęboki i niezatarty. Nie chcą stamtąd wyjść - mówił w kazaniu abp Galbas.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.