Reklama

Niedziela Częstochowska

Na linii miłosierdzia

Maryja jest Tą, przez którą przyjdzie ostateczne zwycięstwo dobra nad złem. Dlatego cieszę się, że jest z nami – przyznaje ks. Andrzej Sobota, proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Częstochowie.

Niedziela częstochowska 12/2025, str. IV

[ TEMATY ]

peregrynacja obrazu Matki Bożej

Maciej Orman/Niedziela

Wzgórze, na którym wznosi się nasz kościół, też należy do Maryi – podkreśla ks. Andrzej Sobota

Wzgórze, na którym wznosi się nasz kościół, też należy do Maryi – podkreśla
ks. Andrzej Sobota

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Środę Popielcową to właśnie ta wspólnota powitała Matkę Bożą w znaku kopii cudownego obrazu jasnogórskiego. – Gdzie tego dnia mogłaby chcieć być Maryja, jak nie pod krzyżem? To sama Opatrzność tak zaplanowała, że kiedy zaczynamy Wielki Post, kiedy zmierzamy drogami krzyżowymi ku zmartwychwstaniu, Ona tutaj do nas przychodzi, by dołączyć do wezwania: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!”. To jest Jej największe pragnienie – powiedział na rozpoczęcie Mszy św. inaugurującej dobę nawiedzenia bp Andrzej Przybylski.

Pionierzy

– Maryja mieszka na wzgórzu jasnogórskim, ale to wzgórze, na którym wznosi się nasz kościół, też należy do Matki Bożej. To właśnie z tego miejsca Szwedzi pod dowództwem gen. Burcharda Müllera atakowali klasztor podczas potopu i z tego miejsca, w nocy z 26 na 27 grudnia 1655 r., odeszli po nieudanym oblężeniu Jasnej Góry – przypomina ks. Sobota.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Duszpasterz wskazuje, że Maryja jest Matką miłosierdzia, a parafia jest ściśle związana z kultem Miłosierdzia Bożego. W kościele znajduje się bowiem, prawdopodobnie pierwszy w Polsce, witraż Jezusa Miłosiernego, który powstał na długo przed oficjalnym zatwierdzeniem kultu. Ten wizerunek jest śladem obecności w parafii ks. Stanisława Zawadzkiego, proboszcza Ostrej Bramy, który w 1945 r. musiał uciekać ze Związku Radzieckiego i który znalazł schronienie w częstochowskiej parafii „pod krzyżem”, oraz ks. Michała Sopoćki, którego spowiednikiem był ks. Zawadzki.

Proboszcz zauważa też, że przez Częstochowę przebiega linia miłosierdzia, którą niemal po prostej wytyczają: Dolina Miłosierdzia, kościół Podwyższenia Krzyża Świętego i kościół św. Faustyny.

Parafia przygotowywała się do peregrynacji głównie przez misje, które prowadził o. Tomasz Tlałka, paulin. Wspierał go jego współbrat, 92-letni o. Melchior Królik, który dokumentuje nadzwyczajne uzdrowienia, jakie dokonały się za przyczyną Matki Bożej Częstochowskiej. Podczas Apeli Jasnogórskich zakonnik dzielił się zebranymi świadectwami. Misje zostały połączone z rekolekcjami dla uczniów Szkoły Podstawowej nr 38 im. Ludwika Zamenhofa oraz Zespołu Szkół Technicznych im. Jana Pawła II.

– Wielką nadzieję pokładamy w tym, że wszystko, o co prosimy Maryję, Ona wyprosi u swojego Syna. Zaprosiłem parafian do tego, żeby w czasie doby nawiedzenia każda rodzina odmówiła dziesiątek Różańca w intencji rodzin naszej wspólnoty oraz o pokój w Polsce i na świecie. Jeżeli ponad tysiąc rodzin będzie się modlić, to jest nadzieja, że zostaniemy wysłuchani – twierdzi ks. Andrzej.

Chorągiewki na komendzie MO

Reklama

Kapłan przywołuje również pierwszą peregrynację obrazu jasnogórskiego, z 1979 r., którą jako kleryk II roku Częstochowskiego Seminarium Duchownego w Krakowie przeżywał w parafii św. Jakuba Apostoła. Był wtedy świadkiem sensacyjnego wydarzenia. – Parafianie udekorowali chorągiewkami komendę Milicji Obywatelskiej, która mieściła się wówczas przy ul. Racławickiej. Nie zrobili tego na złość, ale na cześć Matki Bożej – wspomina ks. Sobota. – Widziałem wtedy wielką wiarę ludzi, którzy z ogromną radością przyjmowali obraz. Ja też cieszyłem się obecnością Maryi. Od Niej uczyłem się wiary na Jasnej Górze, Ona mnie prowadziła do Jezusa i myślę, że moje powołanie do kapłaństwa zawdzięczam Jej wstawiennictwu – zaznacza kapłan.

Spacery z Różańcem

– Ta peregrynacja dostarcza nam wiele radości. Maryja daje nam dowód, że kocha swoje dzieci i przychodzi, by się o nas upomnieć i by o nas walczyć. W tych trudnych czasach nie możemy się poddawać. Musimy modlić się, modlić się i jeszcze raz modlić się – podkreśla Grzegorz Saleta. Przewodniczący parafialnej rady duszpasterskiej lubi odmawiać Różaniec podczas spacerów. – Każdego wieczoru, na ile zdrowie mi pozwala, poświęcam na niego ok. godziny. Życie czasami przytłacza. Jest wiele problemów rodzinnych, zawodowych, a i w Kościele różnie bywa. Zawierzam się więc Bogu przez Maryję, a rano wstaję z nową energią do pracy i działania – zaświadcza.

Nie ma się czego bać

Reklama

– Dla mnie największym fenomenem tego wydarzenia jest fakt, że tym razem to Matka Boża fatyguje się do naszej parafii. Widzę, że cała wspólnota bardzo mocno włączyła się w organizację tej uroczystości. Mnie i mojemu narzeczonemu przypadł zaszczyt niesienia darów podczas Mszy św. – mówi uśmiechnięta Iga Orman, animatorka Ruchu Światło-Życie, najmłodsza z grona osób tworzących parafialną radę duszpasterską. Za niecałe dwa miesiące bierze ślub. Jak podkreśla, nie bez przyczyny ceremonia odbędzie się w maju. – W tym maryjnym miesiącu chcemy zaprosić Matkę Bożą do naszego życia. Oczywiście, Ona już jest obecna w naszym narzeczeństwie, ale wierzymy, że dzięki Niej łatwiej nam będzie budować naszą przyszłość, że będziemy szczęśliwą rodziną, która pokaże, że życie przy Bogu i z Maryją jest piękne – wyjaśnia.

Iga deklaruje, że jako kobieta chce się wzorować na Maryi i chce podążać Jej drogą. – Moim podopiecznym na oazie powtarzam, że mają dwie mamy – jedną w niebie, a drugą na ziemi. Czego się więc lękać? Z Maryją możemy wszystko! – zapewnia.

Nawiązuje również do faktu, że jej ślub odbędzie się w Roku Jubileuszowym, który przeżywamy pod hasłem: „Pielgrzymi nadziei”. – I my z ogromną nadzieją wkroczymy w maju w małżeństwo – podsumowuje.

Żyzna ziemia

– Na jasnogórskim wizerunku Maryja jest czarna, ponieważ w ikonach czerń symbolizuje ziemię. Ona jest z ziemi. Urodziła się z tej samej gliny, z tego samego prochu, co każdy z nas. Żyła prosto, zwyczajnie, jak my. I Ona ma nam przypominać, że chociaż tak jak my jest z ziemi, to jest ziemią żyzną, ponieważ Bóg wybrał Ją, żeby była pierwszą ziemią dla Syna Bożego – wyjaśnił w homilii bp Przybylski. I zapytał: – A ty jaką ziemią chcesz być?

2025-03-18 13:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Parafia z cudownym źródłem

Niedziela częstochowska 20/2024, str. VIII

[ TEMATY ]

peregrynacja obrazu Matki Bożej

Maciej Orman/Niedziela

Będziemy sobą jako katolicy, chrześcijanie i polacy, jeśli będziemy Maryjni – podkreślił abp Depo

Będziemy sobą jako katolicy, chrześcijanie i polacy, jeśli będziemy Maryjni – podkreślił abp Depo

Mogę mieć wielkie plany, ale myślę, że Matka Boża ma większe. Jej łaska zdziała więcej niż moja praca i moje słowa – przyznaje ks. Sławomir Kandziora, proboszcz parafii św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Pątnowie.

W kościele parafialnym wierni obchodzą dwa odpusty – 27 grudnia, w dzień głównego patrona wspólnoty, i 16 sierpnia, we wspomnienie św. Rocha, patrona m.in. osób chorych. Jego kult, jak podkreśla ksiądz proboszcz, jest bardzo stary, ma też historyczne zakorzenienie poprzez oddawanie czci figurze i obrazowi w miejscowym kościele. W Pątnowie znajduje się również słynące łaskami źródełko św. Rocha. – Był taki czas, że przybywały tutaj pielgrzymki, szczególnie wtedy, gdy ten region dotykały epidemie. Teraz też ludzie przyjeżdżają i zabierają wodę. Z ich świadectw można wnioskować, że nadal ma ona cudowny, uzdrowicielski charakter. Wielu mówi, że woda nabrana w dzień św. Rocha może stać latami i się nie zepsuje – opowiada ks. Kandziora.
CZYTAJ DALEJ

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie wystarcza sama chęć pomagania

2025-07-10 21:29

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
CZYTAJ DALEJ

Odszedł Pasterz…

2025-07-12 12:04

Marek Białka

Z udziałem licznie zgromadzonej wspólnoty kapłańskiej, osób konsekrowanych oraz niezliczonej rzeszy wiernych, odbyły się uroczystości pogrzebowe zmarłego 8 lipca k J.E. ks. biskupa Władysława Bobowskiego, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej.

Mszę świętą, odprawioną w kościele parafialnym pw. śś. Pustelników Świerada i Benedykta w Tropiu pod przewodnictwem bp. Wiesława Lechowicza, biskupa polowego Wojska Polskiego, koncelebrowało kilkuset kapłanów. Już we wstępie do liturgii, główny celebrans nawiązując do życia i duchowości zmarłego biskupa powiedział, że: „Odszedł Pasterz nasz, co ukochał lud ...”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję