Reklama

Wiara

Wezwanie, które wciąż przed nami

Orędzie z Fatimy budziło i nadal budzi sprzeciw, który wychodzi ze środowisk lewicowych. Wierzącym wskazuje natomiast, że to Bóg jest Panem historii.

Niedziela Ogólnopolska 19/2025, str. 16-17

[ TEMATY ]

Fatima

Grażyna Kołek/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z Fatimy rozpowszechnia się na cały świat orędzie nawrócenia i nadziei, które zgodnie z chrześcijańskim objawieniem jest głęboko wpisane w dzieje” – napisał Jan Paweł II. W Cova da Iria, położonym ok. 2,5 km od Fatimy, 13 maja 1917 r. Matka Boża objawiła się trójce prostych, ubogich dzieci: Franciszkowi i Hiacyncie Marto oraz ich kuzynce – Łucji dos Santos. Według opisu Łucji, była to „Pani ubrana na biało, bardziej błyszcząca niż słońce, promieniejąca światłem czystszym i intensywniejszym od kryształowego pucharu z wodą prześwietlonego promieniami słonecznymi. Jej nieopisanie piękna twarz nie była ani smutna, ani radosna, lecz poważna”. Matka Boża prosiła: „Odmawiajcie codziennie Różaniec, aby wyprosić pokój dla świata”. Maryja ukazała się dzieciom sześć razy, powtarzając wezwanie do pokuty i nawrócenia, do poświęcenia świata Jej Niepokalanemu Sercu, do modlitwy różańcowej o pokój i za grzeszników. Podkreśliła to wezwanie szczególnie podczas ostatniego objawienia, gdy w dolinie zebrało się ok. 70 tys. osób. Przekazała wówczas swoją prośbę i równocześnie napomnienie: „Przyszłam upomnieć ludzkość, aby zmieniała życie i nie zasmucała Boga ciężkimi grzechami. Niech ludzie codziennie odmawiają Różaniec i pokutują za grzechy”.

Reklama

Przesłanie Matki Bożej z Fatimy zostało uznane przez Kościół za autentyczne. Odwołują się do niego kolejni papieże, a wierni włączają je do swojej pobożności. Najważniejszym uznaniem prawdziwości objawień jest ich potwierdzenie w liturgicznym wspomnieniu Matki Bożej Fatimskiej obchodzonym 13 maja. Kolekta Mszy św. przypomina płynące z Fatimy wezwanie do nawrócenia i pokuty: „Boże, Ty Rodzicielkę Twojego Syna ustanowiłeś także naszą Matką, spraw, abyśmy nieustannie trwając w pokucie i na modlitwie za zbawienie świata, mogli coraz skuteczniej szerzyć królestwo Chrystusa”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Objawienie z Fatimy przekazane trójce dzieci znajduje się w sercu historii Kościoła ostatniego stulecia i w sercu historii powszechnej naszych czasów. Ono w tajemniczy, ale wyraźny sposób towarzyszy ważnym wydarzeniom XX i XXI wieku.

Rok 1917, gdy Maryja objawiła się pastuszkom, był czasem zmagań wielkiej wojny, najokrutniejszego z dotychczasowych konfliktów zbrojnych w historii, był to równocześnie rok, w którym w Rosji wybuchła rewolucja bolszewicka, która przyniosła ze sobą konsekwencje w postaci wielkiego terroru, prześladowań religijnych, niewyobrażalnej udręki milionów ludzi aresztowanych, torturowanych, więzionych, zsyłanych do obozów pracy; to równocześnie cierpienie prześladowanych za wiarę. Matka Boża w swoim orędziu przestrzegała i błagała: „Aby temu zapobiec, przybędę, aby prosić o poświęcenie Rosji memu Niepokalanemu Sercu i o Komunię św. wynagradzającą w pierwsze soboty. Jeżeli moje życzenia zostaną spełnione, Rosja nawróci się i zapanuje pokój, jeżeli nie, bezbożna propaganda rozszerzy swe błędne nauki po świecie, wywołując wojny i prześladowanie Kościoła, dobrzy będą męczeni, a Ojciec Święty będzie musiał wiele wycierpieć”.

Reklama

W 1942 r., gdy trwała II wojna światowa, której zapowiedź pojawiła się w treści objawień, 31 października 1942 r. papież Pius XII po raz pierwszy poświęcił świat Niepokalanemu Sercu Maryi. Poświęceniu towarzyszyła żarliwa prośba o pokój. Papież powiedział m.in.: „Łączymy się nie tylko z całym Kościołem świętym, Mistycznym Ciałem Twojego Boskiego Syna, które cierpi i krwawi we wszystkich częściach i na tyle sposobów udręczone, ale również z całym światem, który rozdarty niesnaskami, nękany nienawiścią, stał się ofiarą swoich własnych grzechów”.

Do orędzia fatimskiego nawiązywali kolejno Jan XXIII i Paweł VI, który w 50. rocznicę rozpoczęcia objawień – 13 maja 1967 r. udał się z pielgrzymką do Fatimy. W sposób wyjątkowy z Fatimą związany został pontyfikat Jana Pawła II. To szczególnej opiece Matki Bożej Ojciec Święty przypisywał swoje cudowne ocalenie w zamachu na placu św. Piotra 13 maja 1981 r., a więc w 64. rocznicę pierwszego objawienia Maryi. Fatima wyraźnie wkroczyła tu w historię – pontyfikat papieża z Europy Środkowo-Wschodniej był bowiem moralną siłą, która towarzyszyła zmianom w tej części kontynentu, rozpoczętym powstaniem w 1980 r. wielkiego ruchu Solidarności.

Rok później – 12 maja 1982 r. – papież podczas swej pielgrzymki do Fatimy, w godzinie zamachu dziękując za swoje ocalenie, modlił się przed Fatimską Panią, a 13 maja w homilii powiedział: „Staję, odczytując z drżeniem serca wezwanie do pokuty, do nawrócenia – wezwanie żarliwe Serca Maryi, które rozbrzmiewało w Fatimie 65 lat temu. To ewangeliczne wezwanie do pokuty i nawrócenia jest nadal aktualne. (...) Następca Piotra staje tutaj jako świadek zagrożeń narodów ludzkości na miarę apokaliptyczną”. W Fatimie papież dokonał także aktu poświęcenia świata i Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi, który ponowił 25 marca 1984 r. W poświęceniu tym wybrzmiały wielkie troski Kościoła i cierpienia człowieka XX wieku.

Reklama

Sanktuarium w Fatimie papież Jan Paweł II odwiedził ponownie w 1991 r. Pielgrzymka kolejny raz odbywała się w czasie szczególnym. Rozpadł się obóz państw socjalistycznych, kraje Europy Środkowej, znajdujące się dotychczas w sferze wpływów lub pod ścisłą władzą Związku Radzieckiego i komunistycznej ideologii, walczyły o swoją niezależność i podmiotowość. Jan Paweł II odnowił akt oddania Maryi, polecając Jej szczególnie te narody, które odzyskały wolność. Papież proroczo wskazał na grożące niebezpieczeństwa, które jeszcze nie były tak widoczne: „Nowa sytuacja narodów i Kościoła wciąż pozostaje chwiejna i niepewna. Wciąż jeszcze istnieje niebezpieczeństwo, że miejsce marksizmu może zająć ateizm w innej postaci, który wychwalając wolność, zmierza do zniszczenia samych korzeni moralności ludzkiej i chrześcijańskiej”.

Po raz kolejny Jan Paweł II udał się do Fatimy w Roku Jubileuszowym 2000, by 13 maja beatyfikować Franciszka i Hiacyntę Marto. W ten sposób uczynił darem i wskazaniem dla trzeciego tysiąclecia wezwanie do pokuty, nawrócenia i modlitwy. Równocześnie wskazał w dzieciach wzór bezkompromisowej wierności – wierności modlitwie, która ma być wynagrodzeniem za grzechy; wierności ofierze i cierpieniu przyjmowanemu ze względu na miłość Boga; wierności miłości, która chce oddać wszystko dla Tego, kogo kocha. Dzieci fatimskie uczą tego, jak zwykłym życiem, dobrocią i modlitwą trwać przy Bogu i zmieniać świat. To wskazanie drogi nawrócenia, pokuty, miłości jako program na trzecie tysiąclecie zostało podjęte przez papieża Franciszka, który w 100. rocznicę objawień fatimskich kanonizował Franciszka i Hiacyntę.

Orędzie z Fatimy budziło i nadal budzi sprzeciw, szczególnie ze względu na swój historyczny i społeczny wymiar, tak głęboko interpretowany przez kolejnych papieży. Sprzeciw ten wychodzi ze środowisk lewicowych, które nie mogą się pogodzić z wyraźnym wskazaniem na bezbożny, a co za tym idzie – destrukcyjny dla człowieka charakter ideologii marksistowskiej i wyrastającego z niej komunizmu. Orędzie Maryi z Fatimy wskazuje bowiem, że to Bóg jest Panem historii, poucza, zgodnie z duchem Ewangelii, że odnowa świata i człowieka przychodzi nie drogą rewolucji, ale drogą nawrócenia serca. Papież Benedykt XVI podczas swojej pielgrzymki do Fatimy przypomniał: „Łudzi się ten, kto sądzi, że prorocka misja Fatimy się zakończyła. Człowiek potrafił zapoczątkować cykl śmierci i terroru, ale nie jest w stanie go przerwać...”. W Piśmie Świętym Bóg często jest opisywany jako Ten, który poszukuje sprawiedliwych, by ocalić miasto ludzkie, i to samo czyni tutaj, w Fatimie, kiedy Matka Boża pyta: „Czy chcecie ofiarować się Bogu i znosić wszelkie cierpienia, jakie zechce na was zesłać, w akcie wynagrodzenia za grzechy, które Go obrażają, i jako przebłaganie za nawrócenie grzeszników?”.

Do tego przesłania odwołuje się liturgiczne wspomnienie Matki Bożej Fatimskiej, potwierdzając jego aktualność i stale odnawiając jego profetyczny charakter także w naszych czasach, które ciągle potrzebują tego, co Matka Boża za pośrednictwem dzieci fatimskich powiedziała już ponad 100 lat temu.

Autorka jest doktorem teologii dogmatycznej, sekretarzem Polskiego Towarzystwa Mariologicznego, nauczycielem języka polskiego.

2025-05-06 14:43

Ocena: +14 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg wybiera to, co małe

Kto – jeszcze 100 lat temu – mógł przypuszczać, iż niewielka miejscowość w Portugalii stanie się jednym z najbardziej znanych i najczęściej odwiedzanych miejsc na świecie, a imiona trojga ubogich pastuszków poznają miliony wiernych?

Tajemnice fatimskie od lat ciekawiły i fascynowały nie tylko chrześcijan, a sama Fatima przyciągała wzrok tych, którzy poszukiwali sposobów odnowy świata i Kościoła. Objawienia, od których w tym roku mija 100 lat, przypominają, że Bóg nigdy nie pozostawia człowieka. Nawet gdy ten, przekonany o własnej wielkości i samowystarczalności, podejmuje decyzje o porzuceniu Stwórcy, Pan nie pozwala mu odejść samotnie. Składa obietnicę zbawienia i słowa dotrzymuje. Towarzyszy ludzkości w jej drodze, podając jej rękę i pomagając pokonać zło.
CZYTAJ DALEJ

Święty Auksencjusz, biskup

2025-12-17 21:41

[ TEMATY ]

patron dnia

Domena Publiczna

Święty Auksencjusz

Święty Auksencjusz

Auksencjusz pochodził z Mopsuestii, miasta, które obok Tarsu, rodzinnego miasta św. Pawła Apostoła, należało do głównych miast Cylicji.

Ta rzymska prowincja stanowiła łącznik między Małą Azją a Syrią i Libanem (Fenicją). Z tego względu stanowiła ważny punkt strategiczny i handlowy. Chrześcijaństwo przyjęło się tu już w kilkanaście lat po śmierci i zmartwychwstaniu Pana Jezusa. Auksencjusz był na dworze cesarza Licyniusza (306-323) dowódcą jego przybocznej straży. Był więc zaufanym cesarza.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Grzegorz Ryś do kapłanów: Milczenie jest lekiem na niewiarę

2025-12-18 07:17

[ TEMATY ]

rekolekcje

Archidiecezja Krakowska

Podczas rekolekcji przed swoim ingresem do katedry na Wawelu, kard. Grzegorz Ryś wskazał na postawę kapłana, który powinien być „dla ludzi”. Podkreślił także, że milczenie jest lekarstwem na niewiarę. - To bardzo piękna podpowiedź, by tak jak dbamy o liturgię, zadbać o milczenie, które jest lekiem na niewiarę – mówił metropolita krakowski-nominat.

Na początku metropolita krakowski-nominat nawiązał do oryginalnego zapisu rodowodu Jezusa z Ewangelii św. Mateusza. – Pierwszą księgą jaką Bóg pisze, jaką Bóg się posługuje, pierwszą księgą jest zawsze człowiek – mówił, przywołując przykład dziecka, które dostaje pierwszą lekcję od swoich rodziców. – Bóg przemawia do dziecka najpierw przez osoby rodziców, a potem dopiero przez wszystkie książki, jakie będzie miało czas czytać w życiu. Rekolekcje są pewnie po to, żebyśmy byli czytelni, żeby ludzie mogli nas czytać – zauważył.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję