Reklama

Zmartwychwstan jest

Pieśni wielkanocne potrafią prawdziwie zachwycić – pod wieloma względami.

Niedziela Ogólnopolska 19/2025, str. 53

Adobe Stock/Studio Graficzne "Niedzieli"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Koniec kwietnia upłynął w Polsce pod znakiem obchodów tysiąclecia koronacji Bolesława Chrobrego, czyli ‘wspaniałego, wielkiego’. Sporo było w związku z tym spojrzeń w daleką przeszłość naszej ojczyzny: rekonstrukcje, przedstawienia, koncerty. Dla mnie okazja do zachwytu nad polskością nadarza się zawsze wtedy, kiedy słyszę pieśni wielkanocne.

Niezmiennie na wyobraźnię działa mi to, że najstarsze polskie pieśni o Zmartwychwstaniu Pańskim mają blisko 700 lat. A my nadal je wykonujemy w kościołach. To dla mnie z jednej strony symbol niezmienności prawdy teologicznej, a z drugiej – dowód na ciągłość pokoleń. I okazja do rozsmakowania się w dawnym języku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wiele pieśni ma swoich – często bardzo znanych – autorów. Na co dzień, oczywiście, nie ma to dla nas pierwszorzędnej wagi, niemniej warto mieć świadomość, że wykonujemy dziś pieśni wielkich poetów, jak Franciszek Karpiński (Nie zna śmierci Pan żywota), czy kompozytorów, jak Feliks Nowowiejski czy Teofil Klonowski.

Kiedy stawiamy pytania o najstarsze polskie utwory, często przywołujemy Bogurodzicę, której najwcześniejsze zapisy pochodzą z początku XV wieku. Jeszcze starszym tekstem poetyckim jest inna pieśń, dobrze nam znana. Jej słowa zapisał w 1365 r. w tzw. Graduale płockim, czyli opisie Rezurekcji odbywających się w płockiej katedrze, niejaki Świętosław z Wilkowa.

W transkrypcji przedstawia się ona tak:

Reklama

„Krystus z martwych wstał je, Ludu przykład dał je, Eż nam z martwych wstaci, Z bogiem krolewaci, Kyrie [eleison]”.

Tekst ten jest przykładem tropu, czyli swego rodzaju dodatku, dopisku do istniejącej pieśni, w tym przypadku – do sekwencji wielkanocnej: „Niech w święto radosne”. Tropami płockimi są też dwie inne znane pieśni z XIV i XV wieku: Wstał z martwych krol nasz Syn Boży oraz Przez Twe święte zmartwychwstanie. Szesnastowieczne korzenie ma pieśń Wstał Pan Chrystus z martwych ninie, też tłumaczona, notowana niekiedy pod znamiennym tytułem Wesoły Pan Chrystus. Z przełomu XVI i XVII wieku pochodzi znany trop Wesoły nam dzień nastał. Z kolei w XIX stuleciu powstała pieśń Otrzyjcie już łzy płaczący.

Średniowieczne tropy tłumaczono przeważnie z czeskiego lub z łaciny. Nie inaczej było w przypadku najstarszych przywoływanych tu pieśni. Polskie wersje utworów pomagały wiernym bardziej świadomie uczestniczyć w procesjach i rozumieć kazania, które można było wygłaszać w językach narodowych.

Melodia naszej najstarszej pieśni nawiązuje do oryginału niemieckiego – pieśni Christ ist erstanden z XII wieku. To też najstarsza zapisana pieśń liturgiczna w języku niemieckim. Ponoć wykonywali ją jako swój hymn Krzyżacy pod Grunwaldem. W XVI wieku Marcin Luter miał zalecić: „Wszystkie piosenki z czasem nudzą się, ale że «Chrystus zmartwychwstał» powinna być śpiewana przez cały rok”.

Reklama

Wróćmy jednak do naszej pieśni. Z czasem zniknęły z niej – czy też uległy uwspółcześnieniu – archaiczne formy językowe. Naszą uwagę mogą zwracać chociażby czasowniki: wstał je i dał je. Elementy wstał czy dał, które wyglądają dokładnie tak jak dzisiejsze formy czasu przeszłego, były kiedyś imiesłowami przymiotnikowymi. Miały znaczenie ‘ten, który coś zrobił’, stąd potrzeba było jeszcze czasownika być w odpowiedniej formie (tutaj: je). W ten sposób nasi przodkowie uzyskiwali formę czasu przeszłego oraz zaprzeszłego: wstał jest oraz wstał był.

Pierwszą linijkę naszej pieśni można by w wolnym tłumaczeniu wyrazić jako: „Chrystus jest zmartwychwstający” albo po prostu: „Chrystus zmartwychwstał”. W kolejnym wersie mamy z kolei: „ludowi jest dany (dający się?) jako przykład”.

Przez wieki jednak zaczęło nam być wygodnie śpiewać: „Chrystus zmartwychwstan jest, nam na przykład dan jest”. Wszystko się nadal zgadza pod względem rytmiki i gramatyki tekstu, tyle że... nastąpiło tu pewne wypaczenie.

Pierwotny imiesłów czynny i forma czasu przeszłego, wskazujące na to, że wstania z martwych Chrystus dokonał sam, zniknęły. Mamy natomiast konstrukcję zmartwychwstan jest, analogiczną do dan jest, która sugerowałaby, że Chrystus został „zmartwychwstany”, czyli ożywiony, wskrzeszony. Jak to się ma do prawdy teologicznej? To już temat na osobne, obszerne rozważania.

Tymczasem jeszcze wyrażamy w tej pieśni nadzieję, „eż nam z martwych wstaci”. Zmartwychwstaniemy zatem? Czy zostaniemy wskrzeszeni? Okres wielkanocny trwa, mamy się nad czym zastanawiać.

językoznawca, adiunkt w Instytucie Języka Polskiego na Wydziale Polonistyki UW, kierownik Laboratorium Efektywnej Komunikacji UW. Prezes zarządu Fundacji Języka Polskiego

2025-05-06 14:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Prof. Solari: Leon XIV zachęca nas, by odkryć Newmana również jako pedagoga

2025-10-28 15:15

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

św. Jan Henryk Newman

Vatican Media

św. John Henry Newman, przyszły doktor Kościoła

św. John Henry Newman, przyszły doktor Kościoła

Dzisiejsza decyzja Leona XIV o uznaniu Newmana za współpatrona edukacyjnej misji Kościoła jest na pewno zachętą, aby odkryć specyficzną pedagogię tego angielskiego konwertyty - uważa szwajcarski znawca Newmana prof. Grégory Solari. Podkreśla, że tym, co wyróżnia pedagogiczną metodę Newmana jest uwzględnienie roli sumienia jako obecności Boga w nas.

Sumienie to dla Newmana głos, poczucie, które jest w nas, ale od nas nie pochodzi, jest Słowem Boga. Newman podkreślał, że istnienia Boga się nie dowodzi, Boga się doświadcza, o ile jest się uważnym na Jego obecność. Wierzę w Boga, ponieważ wierzę w siebie - mawiał angielski konwertyta, który nosił w sobie żywą świadomość obecności Boga, dosłownie jej doświadczał.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny w diecezji

2025-10-29 11:43

[ TEMATY ]

Dzień Zaduszny

diecezja zielonogórsko ‑ gorzowska

uroczystość Wszystkich Świętych

Krystyna Pruchniewska

Scena z Chrystusem Zmartwychwstałym na tle historycznej panoramy Wschowy z XVIII wieku to nowe malowidło, które powstało na cmentarzu parafialnym w tym mieście.

Scena z Chrystusem Zmartwychwstałym na tle historycznej panoramy Wschowy z XVIII wieku to nowe malowidło, które powstało na cmentarzu parafialnym w tym mieście.

Uroczystość Wszystkich Świętych oraz tzw. Dzień Zaduszny, stanowią okazję do bardziej intensywnej modlitwy za zmarłych. Gdzie w tych dniach zostaną odprawione msze św. oraz procesje z modlitwami na najważniejszych cmentarzach w diecezji?

W uroczystość Wszystkich Świętych (1 listopada) Kościół oddaje cześć wszystkim świętym, nie tylko oficjalnie wyniesionym do chwały ołtarzy, ale także tym niezliczonym mężczyznom i kobietom, których świętość, ukryta przed światem, znana jest jedynie Bogu – zauważa ks. Dr Andrzej Sapieha z Kurii Diecezjalnej w Zielonej Górze. - Czcząc świętych, Kościół składa najpierw dziękczynienie Bogu, który jest źródłem wszelkiej świętości. Kościół rozpoznaje również w nich wiernych naśladowców Chrystusa, którzy poprzez swój sposób życia sprawiają, że staje się On współczesny ludziom wszystkich epok. Ponadto święci przypominają swoim przykładem, że każdy wierny jest wezwany do pełni życia chrześcijańskiego oraz do doskonałej miłości i - jak to ujął św. Jan Paweł II - ma dążyć do "wysokiej miary" zwyczajnego życia chrześcijańskiego – dodaje.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję