Już po raz 23. w Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu zorganizowany został Dzień Otwartej Furty – wydarzenie, które na stałe wpisało się w kalendarz diecezji. Tego dnia na teren seminarium przybyły całe rodziny, duchowni, siostry zakonne oraz liczni turyści. Goście mieli okazję nie tylko zwiedzić zabytkowy budynek seminarium, ale również spędzić czas w jego malowniczych ogrodach.
Centralnym punktem spotkania była Msza św. Witając wszystkich, bp Krzysztof Nitkiewicz wyraził radość z obecności tak wielu przyjaciół Wyższego Seminarium Duchownego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– W ciągu roku goszczę w waszych parafiach, a dzisiaj role się odwróciły. Przyjechaliście do tego szczególnego miejsca, gdzie wasi starsi koledzy rozpoznają swoje powołanie i przygotowują się do kapłaństwa. Postawcie sobie dzisiaj pytanie – do czego wzywa mnie Bóg? – i wracajcie tu przy innych okazjach, np. w ramach przygotowania do bierzmowania, na rekolekcje czy na spotkania Służby Liturgicznej Ołtarza. To jest również wasz dom. Niech każdy zapisze sobie w sercu adres seminarium, modli się za tutejszą wspólnotę, która już teraz żyje i trudzi się dla was – powiedział biskup.
Mszy św. przewodniczył rektor seminarium, ks. Michał Powęska. W homilii podziękował wszystkim, którzy wspierają seminarium modlitwą, obecnością i dobrym słowem.
Reklama
– Rozpoczynamy to spotkanie od Eucharystii – najważniejszego momentu dnia, spotkania z Chrystusem Zmartwychwstałym, który jest pośród nas, daje nam siłę i zaprasza do budowania wspólnoty. On, tak jak kiedyś nad Jeziorem Galilejskim, przechadza się dziś między nami. Może właśnie teraz powołuje kogoś z was. Nie bójcie się pytać, nie bójcie się słuchać – jesteśmy tu także po to, by wam w tym towarzyszyć – podkreślił rektor.
W czasie liturgii za oprawę muzyczną odpowiadała Parafialna Orkiestra Dęta z Komorowa, która po Mszy św. dała również krótki koncert. Po modlitwie uczestnicy przeszli do ogrodów i wirydarza, gdzie rozpoczął się piknik. Można było spróbować seminaryjnej kuchni i wziąć udział w grach, konkursach sprawnościowych i zabawach. W ramach „Centrum Powołaniowego” siostry zakonne i klerycy dzielili się świadectwami i rozmawiali z młodymi o rozeznawaniu drogi życiowej.
W programie znalazły się też zabawy integracyjne prowadzone przez Helenę Dobrowolską i animatorów z Wytwórni Zabawy „HulajNoga”.
Wśród odwiedzających nie zabrakło osób, które do seminarium trafiły zupełnie przypadkowo. – Byliśmy z żoną na majówce w Sandomierzu i nie mieliśmy pojęcia, że akurat odbywa się tu taki dzień. To bardzo miła niespodzianka – powiedział p. Marek z Warszawy.
– Cieszę się, że dziś mogliśmy zobaczyć seminarium z bliska, zajrzeć do środka, porozmawiać z klerykami. Takie spotkania pokazują, że Kościół naprawdę żyje i jest otwarty.
– Przyjechałam tu po raz pierwszy i wszystko robi na mnie duże wrażenie – mówiła Zuzanna. – Najbardziej podobało mi się to, że można było swobodnie porozmawiać z klerykami i zobaczyć seminarium od środka. Dzięki temu lepiej rozumiem, czym naprawdę jest formacja do kapłaństwa i jak wygląda codzienne życie w takim miejscu. To zupełnie inna perspektywa niż z lekcji religii czy z kościoła – dodała.
Podsumowaniem XXIII Dnia Otwartej Furty była koronka do Bożego Miłosierdzia.