Reklama

Wiara

ELEMENTARZ BIBLIJNY

Wąż miedziany

Niedziela Ogólnopolska 37/2025, str. 21

[ TEMATY ]

Elementarz biblijny

Grażyna Kołek

Wąż miedziany

Wąż miedziany

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Księga Liczb w rozdziale 21. relacjonuje przełomowe wydarzenie, do którego doszło podczas wędrówki Izraelitów przez pustynię. Po wyzwoleniu z Egiptu lud zmaga się z trudnościami i wątpliwościami, często okazując nieposłuszeństwo wobec Boga i zawartego przymierza. Akcja opowieści toczy się krótko po odejściu Izraelitów spod góry Hor – w drodze z Edomu do ziemi obiecanej. Historia ta podkreśla wychowawczy wymiar Bożej pedagogii, znaczenie pokuty i nawrócenia oraz nieograniczoność Bożego miłosierdzia.

Reklama

Izraelici wędrują z góry Hor przez Morze Czerwone, są zniechęceni, upadają na duchu. W tekście podkreślone są ich niecierpliwość i narzekanie, co odzwierciedla frustrację i zmęczenie związane z podróżą, a także brak zaufania do Bożego zamysłu. W swoich skargach zwróconych przeciw Bogu i Mojżeszowi kwestionują oni cel podjętej wędrówki. W odpowiedzi na ich zwątpienie Bóg zsyła na nich jadowite węże, które powodują śmierć wielu. Węże symbolizują Bożą pedagogię – są ostrzeżeniem przed śmiertelnymi konsekwencjami buntu i zwątpienia w Boże obietnice. Punkt zwrotny stanowi moment, w którym lud uznaje swój grzech i okazuje skruchę. Wtedy Bóg nakazuje Mojżeszowi sporządzić węża z miedzi i umieścić go na palu. Każdy ukąszony, gdy tylko spojrzy na węża z miedzi, będzie żył, co ilustruje Bożą obietnicę zbawienia i uzdrowienia. Mojżesz posłusznie wykonuje polecenie, a lud zostaje ocalony przez wiarę w Bożą obietnicę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Historia buntu i ocalenia z Księgi Liczb jest uniwersalnym obrazem ludzkich zmagań, które nie są jednak obojętne Bogu. Ludzka skłonność do dezercji lub buntu w obliczu trudności spotyka się z Bożą odpowiedzią, najpierw o charakterze korygującym, a potem, w dalszej perspektywie – zbawczym. Wiara w Bożą Opatrzność wymaga niezachwianej ufności w wierność i łaskawość Boga.

Historia buntu Izraelitów pokazuje, że sąd Boży zakłada możliwość pokuty i uzdrowienia. Wiara zostaje ukazana jako środek zbawienia: akt spojrzenia na węża jest wyrazem posłuszeństwa i zaufania Bożej obietnicy niosącej zbawienie. Wydarzenie to wskazuje na wywyższenie Chrystusa na krzyżu, zgodnie z zapowiedzią z Ewangelii według św. Jana: „A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne” (3, 14-15).

We wczesnej tradycji żydowskiej wąż miedziany był rozumiany przede wszystkim jako symbol Bożego sądu i miłosierdzia. Odzwierciedlał gotowość Boga do przebaczenia grzechu i zapewnienia uzdrowienia cierpiącemu ludowi. Chrześcijańska interpretacja natomiast widzi w symbolu węża zapowiedź Jezusa Chrystusa. Ukrzyżowanie Syna Bożego jest tym wywyższeniem, które przynosi uzdrowienie i zbawienie. Symbol miedzianego węża pozostaje archetypem Bożej pedagogii, której celem jest uzdrowienie człowieka. Nieskończone miłosierdzie Boga roztacza się na wszystkich mimo zwątpienia i buntu człowieka. To ono jest ostatecznym słowem Boga skierowanym do ludzkości.

2025-09-09 14:25

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marność nad marnościami

Tytułowe wyrażenie, charakterystyczne dla Księgi Koheleta, zawsze sprawiało wiele trudności. Na jego rozumienie wpłynął przede wszystkim św. Hieronim, który oddał hebrajski termin hebel (czyt. hewel) poprzez łacińskie vanitas (marność). Kardynał Gianfranco Ravasi określił termin hebel mianem herbu Koheleta, ponieważ otwiera on całą księgę (1, 2), a także ją zamyka (12, 8). W samej księdze pojawia się on 38 razy (na 70 miejsc w całym ST). Co dokładnie oznacza hebel? Na to pytanie trudno odpowiedzieć jednym słowem, bo termin ten obejmuje szeroki wachlarz znaczeń. Chodzi tutaj o rzeczywistość płynną, niestałą, która jest bardzo ulotna (niczym para). Może także oznaczać dym, powiew, oddech czy też nicość. Wielu komentatorów Koheleta przechodzi z poziomu obrazowego na poziom trochę metafizyczny i interpretuje go jako absurd, nicość, bezsens, rozczarowanie czy też pustkę. Skąd się rodzi takie postrzeganie rzeczywistości, która nas otacza (a wyraźnie wskazuje na to Koh 1, 2, kiedy mówi: „Marność nad marnościami, wszystko marność”)? Oczywiście, z obserwacji tego, co spotyka ludzi na ziemi. Ta obserwacja prowadzi do wniosku, że przyjemności, którym oddaje się człowiek, są ulotne (por. Koh 2, 1). Ulotne jest także samo życie człowieka, które często jawi się jako zaprzeczenie starotestamentalnej zasady odpłaty, według której człowiek sprawiedliwy cieszył się błogosławieństwem Bożym i szczęściem, zaś nieprawego spotykały różne udręki. Kohelet zauważa, że w życiu jest nierzadko na odwrót (por. 7, 15). Cały wysiłek człowieka jawi się jako daremny, bo bardzo często owoce ludzkiej pracy przejmuje ktoś inny (por. 2, 21). W związku z tym człowiek funkcjonuje w świecie pełnym absurdów. Ten obraz wydaje się zatem bardzo pesymistyczny, i to tak bardzo, że często Księgę Koheleta określa się przeciwieństwem Pieśni nad pieśniami – księgi, która wręcz eksploduje radością.

Na tle tego „pesymizmu” Koheleta zaskakuje nas konkluzja jego księgi (por. Koh 11, 9n). Jest to wezwanie skierowane do młodego człowieka: „Ciesz się, młodzieńcze, w młodości swojej (...). I chodź za tym, co oczy twe pociąga”. Tak oto rzeczywistość, która nas otacza, choć ulotna i naznaczona czasem absurdem, nie może być przeszkodą dla człowieka wierzącego, aby korzystać z tego wszystkiego, co świat daje (choć na końcu, niejako dla ustrzeżenia młodzieńca przed pokusą przyjęcia życiowego hasła „róbta, co chceta”, Kohelet dodaje: „Wiedz, że z tego wszystkiego osądzi cię Bóg”).
CZYTAJ DALEJ

Mija 100 lat od objawień wzywających do nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca

2025-12-11 07:44

[ TEMATY ]

Fatima

Łucja Dos Santos

Coimbra – Muzeum S. Łucji/ zdjęcia: Grażyna Kołek

10 grudnia 1925 r. Matka Boża ukazała się Łucji z Dzieciątkiem Jezus w jej celi zakonnej.

Do objawienia w Pontevedra doszło 10 grudnia 1925 r. Wizjonerka fatimska Łucja dos Santos, wtedy już jedyna żyjąca z trojga dzieci, które widziały Maryję w 1917 r., była postulantką w Zgromadzeniu Sióstr Świętej Doroty (tzw. Doroteuszki). Klasztor znajdował się w hiszpańskiej miejscowości Pontevedra.
CZYTAJ DALEJ

Rzym. Doktorat kapłana diecezji świdnickiej

2025-12-12 13:19

[ TEMATY ]

Rzym

Papieski Uniwersytet Gregoriański

studia Rzym

ks. Łukasz Bankowski

Archiwum prywatne

Ks. Łukasz Bankowski wraz biskupem i kapłanami po obronie doktoratu na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie.

Ks. Łukasz Bankowski wraz biskupem i kapłanami po obronie doktoratu na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie.

Na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie 11 grudnia odbyła się publiczna obrona rozprawy doktorskiej ks. Łukasza Bankowskiego.

Praca przygotowana na Wydziale Historii Kościoła została wysoko oceniona i zakończyła się uzyskaniem stopnia doktora.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję