Reklama

Kościół Akademicki KUL

Siedem dni łaski

"W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy" (por. Dz 17, 28) - powiedział św. Paweł do Greków na Aeropagu, świadcząc o Tym, który zmienił całe jego życie i uczynił z niego jeden z filarów rodzącego się Kościoła. Podobnie mogą powiedzieć wszyscy ci, którzy czas przygotowania do Zesłania Ducha Świętego spędzili w środowisku duszpasterstwa kościoła akademickiego KUL. Tam przez sześć dni (2-6 czerwca) gromadzili się młodzi i starsi na wspólnej modlitwie oczekiwania, prośby i błogosławieństwa w ramach Wieczernika Kościoła Akademickiego KUL.

Niedziela lubelska 32/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Celem tegorocznego Wieczernika nie jest danie ludziom nowej wiedzy o Panu Bogu, bo tego głowy są pełne, ale danie im przestrzeni do doświadczenia Go żywego i działającego tu i teraz" - mówił o. Robert Bujak SJ, duszpasterz akademicki KUL. Treści, wokół których poruszano się w ramach nowenny, dotyczyły prawd o miłości Boga, o grzechu, przebaczeniu i uwolnieniu, postawieniu Jezusa Chrystusa w centrum i świadomości namaszczenia i misji danej każdemu człowiekowi. Czas wspólnego oczekiwania rozpoczynał się codziennie o godz. 15.00 Koronką do Miłosierdzia Bożego, przeplataną fragmentami z Dzienniczka św. Faustyny. Godzina Miłosierdzia miała codziennie swoją kontynuację w postaci adoracji Najświętszego Sakramentu, nazywanej przez studentów Godziną Świętą. Taka forma posługi wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym duszpasterstwa akademickiego KUL była nową inicjatywą, podjętą w tym roku jako dar dla całego środowiska. Wielu z niego skorzystało, a dla studentów był on bardzo konkretnym doświadczeniem słów: "Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełnijcie prawo Chrystusowe" (Ga 6, 2). Codziennie też zawierzano Sercu Pana Jezusa w śpiewanej litanii i modlitwie uwielbienia Lublin, środowisko Uniwersytetu i sprawy ojczyzny. Punktem kulminacyjnym każdego dnia była uroczysta Eucharystia całego środowiska akademickiego, sprawowana o godz. 19.00, podczas której głoszący homilię kapłani nawiązywali do prawd Kerygmatu, ukazując je w świetle daru Ducha Świętego.
Każdy dzień miał w sobie jakiś element wyróżniający go od pozostałych, każdy pozwalał spojrzeć na swoje życie i doświadczenia z innej, Bożej perspektywy. Poniedziałek był skierowany na doświadczenie miłości Ojca, z której wypływa jedność Kościoła. "Niechaj zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi" - to wołanie Ojca Świętego rozpoczęło czas wspólnego trwania w Wieczerniku uniwersyteckim licznie zgromadzonych członków wspólnot Odnowy w Duchu Świętym archidiecezji lubelskiej na czele z koordynatorem wspólnot, ks. Józefem Maciągiem. Tego dnia miał miejsce tzw. Dzień Jedności wspólnot Odnowy. Wtorek skierował wzrok na Ducha Świętego, który przynosi prawdę o grzechu. Kolejny dzień Wieczernika zawierał się wokół pytania: "czego potrzebujesz?". Od samego rana w konfesjonałach posługiwali kapłani i wiele osób skorzystało z możliwości doświadczenia uzdrowienia serca. Wieczorem wg słów św. Jakuba: "Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go poddźwignie" (Jk 5, 14-15) w kościele zgromadzili się ci, którzy pragnęli uzdrowienia serca i ciała. Sprawowane było nabożeństwo z sakramentem namaszczenia chorych. Czwartek uzmysławiał, co naprawdę jest w życiu najważniejsze. Po wieczornej Eucharystii był czas podejmowania decyzji opowiedzenia się po stronie Boga. Ten moment dokonywał się w atmosferze cichej modlitwy i adoracji krzyża. Kiedy następnego dnia podczas uroczystej Eucharystii dziękowano za wieloletnią posługę w duszpasterstwie akademickim KUL wyjeżdżającemu do Torunia o. Wiesławowi Kuliszowi SJ, smutek pożegnania łagodziło doświadczenie poprzedniego dnia, że Jezus jako Pan i Zbawiciel nad wszystkim czuwa. W piątek gościł w duszpasterstwie akademickim o. Jan Bartlewicz SJ, socjusz prowincjała Prowincji Wielkopolsko-Mazowieckiej Towarzystwa Jezusowego, który wyraził nadzieję, że "łódź duszpasterstwa nie zatonie!". Obowiązki przełożonego wspólnoty ojców jezuitów przejął tego dnia posługujący w duszpasterstwie akademickim KUL od roku o. Andrzej Batorski SJ. Podziękowaniom kierowanym do o. Wiesława nie było końca. "Byłeś nam ojcem" - mówili nie tylko studenci. Nowym duszpasterzem akademickim został o. Piotr Lenart SJ, który do Lublina przyjedzie w sierpniu po studiach w Rzymie.
Samo świętowanie Zesłania Ducha Świętego rozpoczęło się w kościele akademickim KUL w sobotę modlitwą uwielbienia Boga za dzieło Wieczernika, po której rozpoczęła się Liturgia Pentakosty. Tym, co od pierwszego momentu zwracało uwagę, była wielość osób i gromki śpiew chóru DA KUL, prowadzonego przez Kingę Bogacz. Jednocząc się z Kościołem ziemskim i niebieskim, wołając w Litanii do Wszystkich Świętych, zgromadzeni w kościele akademickim słuchali słowa Bożego, ukazującego obecność i działanie Ducha Świętego od stworzenia świata, a odwołując się do swojego chrztu, wyznając wiarę w Boga i wyrzekając się wszystkiego, co od Niego oddziela, prosili o ponowne namaszczenie Bożym Duchem. Jak niegdyś Dawid tańcem i śpiewem wyrażał uwielbienie Bogu, tak tej nocy wierni mogli - zasypując kadzidło przed Najświętszym Sakramentem - błogosławić Boga i oddawać Mu hołd. Wszystkim towarzyszyła modlitwa wstawiennicza kapłanów, którzy namaszczając wiernych świętym olejem prosili Ojca o łaskę odnowienia i odrodzenia ich w Duchu Świętym. Akatyst poprzedził uroczystą Euchrystię, którą zakończył się czas oczekiwania na Ducha Bożego i przypieczętował świętowanie Jego obecności w Kościele.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Bratysława: Kościół modli się za rannego premiera i apeluje o pokój społeczny

2024-05-15 19:56

[ TEMATY ]

premier

Słowacja

PAP/EPA/JAKUB GAVLAK

Życzę Panu Premierowi szybkiego powrotu do zdrowia, a wiernych wzywam do modlitwy o pokój dla naszej Ojczyzny i wszystkich obywateli Republiki Słowackiej - napisał w związku z atakiem na premiera Roberta Fico przewodniczący Konferencji Episkopatu Słowacji abp. Bernard Bober.

„Wyrażam głębokie ubolewanie z powodu nieszczęścia, które spotkało premiera Roberta Fico. Potępiam przemoc, nienawiść i agresję, które jedynie rodzą dalsze zło i pogłębiają polaryzację w społeczeństwie. Apeluję do sumień wszystkich, nie bądźmy obojętni, bądźmy budowniczymi pokoju. Nie krzywdźmy się wzajemnie, ale umacniajmy dobro, które jest w każdym człowieku. W modlitwie życzę Panu Premierowi szybkiego powrotu do zdrowia, a wiernych wzywam do modlitwy o pokój dla naszej Ojczyzny i wszystkich obywateli Republiki Słowackiej” - napisał abp Bober.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję