Reklama

Burzliwe dzieje kościoła

Niedziela łódzka 15/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ELŻBIETA ADAMCZYK: - Historia parafii wyrasta zawsze na szerszym tle otoczenia, w jakim została umiejscowiona. Dla parafii Najświętszego Serca Jezusowego i św. Małgorzaty Alacoque w Łodzi tło stanowi dzielnica Radogoszcz, która podobnie jak inne dzielnice miasta powstała na bazie wsi o tej samej nazwie. Czy Ksiądz Prałat mógłby przypomnieć kilka dat z historii Radogoszcza?

KS. PRAŁ. PIOTR RYCERSKI: - Wieś Radogoszcz to osada starożytna wspominana w dokumentach już w 1242 r. Pierwszą urzędową wzmiankę o niej znajdujemy w Liber beneficiorum arcybiskupa gnieźnieńskiego Jana Łaskiego, pisanej w latach 1511-23, w której czytamy, że "Radogoszcz należał niegdyś do parafii Zgierza, a obecnie do parafii łodzińskiej pw. Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej należy". Na podstawie spisu parafii na ziemi łęczyckiej w latach 1523-76 wiemy, że Radogoszcz na nowo został przyłączony do parafii zgierskiej. W 1819 r. znowu folwark i wieś Radogoszcz wymieniono na liście wsi należących do parafii łódzkiej. W 1838 r. Radogoszcz miał 372 mieszkańców. W tym czasie baron Juliusz Heinzel wybudował tu fabrykę, a najpiękniejszą część zakupionego terenu wydzielił na uroczy Julianów. Dwie morgi terenu podarował pod budowę kościoła.

- Czy już wtedy rozpoczyna się historia parafii?

- Na powstanie parafii trzeba było jeszcze trochę poczekać. Najpierw mieszkańcy Julianowa, zniecierpliwieni przedłużaniem się formalności związanych z budową, zakupili drewniany budynek po wystawie przemysłowej zorganizowanej w 1912 r. w Helenowie. Po odpowiedniej adaptacji, budynek poświęcono za zgodą arcybiskupa warszawskiego Aleksandra Kakowskiego i służył jako kościół filialny parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. 7 czerwca 1915 r. ówczesny biskup kujawsko-kaliski Stanisław Zdzitowiecki jako administrator apostolski okupowanej części archidiecezji warszawskiej erygował przy tym kościele parafię pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego. Pierwszym jej proboszczem był ks. Józef Szcześniak, a po nim, w latach 1917-37, ks. Jakub Nowakowski. W tym czasie (ok. 1923 r.), w sąsiedztwie kościoła, na niżej położonym terenie obok Parku Julianowskiego powstało bardzo malownicze i ładnie stylizowane osiedle mieszkaniowe urzędników skarbowych. Z inicjatywy kolejnego proboszcza, ks. Stanisława Mireckiego przystąpiono do budowy nowego murowanego kościoła w stylu romańsko-renesansowym, zaprojektowanego przez inż. arch. Stanisława Uleyskiego. Poświęcenia kamienia węgielnego i fundamentów dokonał 23 października 1938 r. drugi ordynariusz diecezji - bp Włodzimierz Jasiński.

- Wiemy jednak, że rozpoczęta budowa została na dobre ukończona dopiero po kilkudziesięciu latach. Jak do tego doszło?

- Kościół Najświętszego Serca Jezusowego spotkał los wielu innych świątyń młodego Kościoła łódzkiego. W 1939 r. zakupiono milion sztuk cegieł i 1000 m3 wapna. Dalsze prace przerwała II wojna światowa, nagromadzony materiał zagrabili okupanci hitlerowscy. Po zakończeniu działań wojennych proboszczem parafii był przez dwa lata ks. Antoni Kaczewiak, a od 1947 r. przez kolejne 20 lat posługę proboszcza pełnił ks. Franciszek Gwoździcki. On też wzniósł w latach 1949-56 obecny kościół. Ze względu na trwającą rozbudowę osiedla mieszkaniowego pojawiła się konieczność rozbiórki plebanii przy ul. Piotrowiczowej 2. Nowy budynek plebanii zlokalizowany przy ul. Skarbowej 2, wybudowany został staraniem kolejnego proboszcza - ks. Kazimierza Gadzinowskiego i poświęcony w 1968 r. przez bp. Jana Kulika w czasie wizytacji kanonicznej.

- Ale nie był to koniec nieszczęśliwych wypadków w historii parafii?

- Okazało się, że kościołowi grozi zawalenie na skutek pęknięć nawy głównej. Należało świątynię zamknąć i podjąć prace remontowe. W czerwcu 1970 r. umarł proboszcz, ks. K. Gadzinowski, jego następcą został bp Jan Kulik. Nowy proboszcz natychmiast przystąpił do remontu kościoła i wykonania nowego wystroju parafialnej świątyni. Kościół po renowacji został poświęcony również przez bp. Jana Kulika 12 kwietnia 1987 r.

- Jako wikariusz w latach siedemdziesiątych pracował Ksiądz Prałat z Biskupem Janem w parafii Najświętszego Serca Jezusowego. Jak wspomina Ksiądz te czasy?

- Tak, pracowałem tu przez osiem lat i okres ten wspominam bardzo dobrze. Biskup Jan pozostawiał wikariuszom dużo swobody w realizowaniu zadań duszpasterskich, atmosfera była wypełniona życzliwością, a pracy bardzo dużo. Katecheza dzieci i młodzieży odbywała się wtedy w parafii, obecnego domu katechetycznego jeszcze nie było, więc tłoczyliśmy się w niewielkich salkach. Dziś, gdy spotykam się z grupami parafialnymi w wygodnym domu katechetycznym, myślę z wdzięcznością o moim Poprzedniku i jego pasji budowniczego.

Bp Jan Kulik zapisał się złotymi zgłoskami także w pamięci parafian. 25 lat jego posługi jako proboszcza to czas tak licznych inwestycji gospodarczych, że nie sposób je w tym miejscu wymienić. Dość wspomnieć o wybudowaniu domu katechetycznego, dzwonnicy, otynkowaniu kościoła, ułożeniu kostki i aranżacji zieleni wokół świątyni. Bp Jan Kulik zmarł 27 października 1995 r. w 50. rocznicę święceń kapłańskich.

- 14 grudnia 1995 r. został Ksiądz mianowany ósmym z kolei proboszczem parafii na Julianowie. Czy była to ta sama parafia, którą znał Ksiądz wcześniej?

- Terytorialnie nie była już tak rozległa jak dawniej. Pierwotnie parafia Najświętszego Serca Jezusowego sięgała od ul. Dolnej do Helenówka. Kiedy powstała możliwość budowania nowych kościołów na tym terenie, powstało pięć nowych parafii, a trzem sąsiednim parafiom przydzielono ościenne ulice. Aktualnie parafia liczy 17 tys. mieszkańców.

Charakterystyczne jest, że parafianie kochają swój kościół i bardzo żywo reagują na wszystko, co się dzieje w parafii. Wizyta duszpasterska po Bożym Narodzeniu należy do przyjemności. Tylko nieliczne mieszkania są zamknięte przed księdzem ze względów światopoglądowych.

- Co smuci, a co raduje Księdza Proboszcza?

- Smucić może fakt, że pewna liczba parafian bardzo nieregularnie uczęszcza na Mszę św. niedzielną. Ale powodem do radości jest to, że bardzo wielu parafian prowadzi bogate życie wewnętrzne i religijne. W parafii istnieją tradycyjne zespoły i grupy modlitewne takie jak: asysta, chór, ministranci, Apostolstwo Modlitwy, Żywa Róża, Rycerstwo Niepokalnej, funkcjonują też nowe grupy modlitewne - Odnowa w Duchu Świętym, Oaza Rodzin, Oaza młodzieżowa, schole: dziecięca i młodzieżowa, lektorzy. Szczególnie aktywną grupą modlitewną jest Koło Przyjaciół Radia Maryja, do którego należy kilkadziesiąt osób. W każdy pierwszy czwartek miesiąca adorują Najświętszy Sakrament, a w pierwsze soboty miesiąca podczas Mszy św. o Niepokalanym Sercu Matki Bożej modlą się w intencji Ojca Świętego, Ojczyzny i Radia Maryja. Organizują liczne pielgrzymki do sanktuariów w kraju i za granicą. Drugą grupą bardzo aktywną jest Akcja Katolicka. Trzykrotnie na terenie parafii zorganizowała ogólnodiecezjalne sympozjum naukowe z udziałem wybitnych przedstawicieli świata nauki na temat nauczania Ojca Świętego. Parafialny Oddział Akcji Katolickiej wydaje gazetkę parafialną Via i organizuje liczne pielgrzymki.

- Wspomniał Ksiądz Prałat o gazetce parafialnej, ale nas jak zwykle interesuje poziom czytelnictwa prasy katolickiej. Jak to się przedstawia na Julianowie?

- Wierni uczęszczający do naszego kościoła mają łatwy dostęp do prasy katolickiej. Ministranci po każdej Mszy św. w niedzielę rozprowadzają przed kościołem czasopisma tj.: Niedziela, Droga, L´Osservatore Romano, Miłujcie się, Jaś, Źródło, Aspekty. Wielu korzysta z tego udogodnienia, ale nie wszyscy jeszcze odkryli korzyść, jaką może przynieść systematyczna lektura takiej prasy.

- Ważnym kierunkiem w życiu Kościoła jest realizacja opcji na rzecz ubogich i potrzebujących. Jak praktycznie wygląda to w Księdza parafii?

- Przedstawiciele Wspólnoty Polskiej w naszej parafii od dawna gromadzą i wysyłają pomoc materialną dla Polaków na Wschodzie. Poza tym w ramach akcji charytatywnej parafia finansuje obiady w szkołach dla grup dzieci z najbiedniejszych rodzin oraz dofinansowuje kolonie wakacyjne dla najuboższych.

- Jest Ksiądz Prałat specjalistą w dziedzinie muzyki kościelnej. Czy w parafii ma Ksiądz możliwość realizowania swojego zainteresowania tą dziedziną?

- Od kilku lat przy parafii istnieje Archidiecezjalne Studium Organistowskie, którego jestem dyrektorem. Szkoła realizuje program podstawowej i średniej szkoły muzycznej. Przygotowuje muzyków do pracy w kościele. Absolwenci mogą być organistami i dyrygentami rożnych przykościelnych zespołów muzycznych. Można też uczyć się muzyki dla własnej przyjemności.

- Dziękując Księdzu Prałatowi za rozmowę, składam w imieniu redakcji najlepsze życzenia dla duszpasterzy i parafian z Julianowa. Niech Zmartwychwstały Chrystus obdarza wszystkich niezniszczalną nadzieją i wytrwałością wobec trudów życia, niech daje siłę do głoszenia Dobrej Nowiny i szerzenia Królestwa Bożego. Szczęść Boże!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Była sumieniem pielęgniarek

Niedziela rzeszowska 19/2018, str. IV

[ TEMATY ]

bp Kaziemierz Górny

Hanna Chrzanowska

Jerzy Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie, s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie,
s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Katarzyna Czerniawska: – Ksiądz Biskup był świadkiem życia bł. Hanny Chrzanowskiej. W jakich okolicznościach miał Ksiądz Biskup okazję poznać Hannę Chrzanowską?

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: Młody człowieku - wstań i idź!

2024-04-28 10:52

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

"Młody człowieku, który chcesz wziąć w ręce swe życie, wstań! Otwórz swoje serce przed Bogiem, podziękuj Mu, przyjmij piękno, którym jesteś; zakochaj się w swoim życiu. A potem idź! Wyjdź, idź z innymi, szukaj samotnych, nadaj barwy światu swoją kreatywnością, pomaluj drogi życia Ewangelią. Wstań i idź" - wezwał Franciszek podczas spotkania z młodzieżą na placu przed bazyliką Santa Maria della Salute w Wenecji. Papież zachęcił: "Weź życie w swoje ręce, zaangażuj się; wyłącz telewizor i otwórz Ewangelię; zostaw telefon komórkowy i spotkaj się z osobami!

Franciszek zachęcił młodych do dzielenia się doświadczeniami, które są tak piękne, że nie można ich zatrzymać dla siebie. "Jesteśmy tu dzisiaj właśnie po to: aby na nowo odkryć w Panu piękno, którym jesteśmy i by radować się w imię Jezusa, Boga młodego, który miłuje młodych i który zawsze zaskakuje" - powiedział papież.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję