Reklama

Wiadomości

Ruszyła ogólnopolska akcja "Paczuszka dla Maluszka"

Ruszyła kolejna edycja akcji „Paczuszka dla maluszka” organizowana przez Bractwo Małych Stópek. - W ubiegłym roku odnieśliśmy ogromny skutek. Zaopatrzyliśmy wszystkie dzieci, będące pod naszą opieką w artykuły chemiczne i kosmetyczne – podkreśla ks. Tomasz Kancelarczyk.

[ TEMATY ]

akcja

Archiwum Fundacji Małych Stópek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już po raz drugi Bractwo Małych Stópek organizuje zbiórkę środków chemicznych i kosmetycznych w ramach „Paczuszki dla Maluszka”. Ks. Tomasz Kancelarczyk z BMS podkreśla, iż zarówno ta, jak i inne inicjatywy podejmowane przez Bractwo są działaniem, a nie jednostkową akcją. – Jesteśmy ukierunkowani na pomoc nie tylko dzieciom nienarodzonym, ale pamiętamy o naszych podopiecznych, którzy przyszli na świat - podkreśla.

Ks. T. Kancelarczyk zaznaczył, iż w ubiegłym roku inicjatywa odniosła ogromny skutek. - Zaopatrzyliśmy wszystkie dzieci, będące pod naszą opieką w artykuły chemiczne i kosmetyczne - dodaje. Bractwo zachęca, by paczki składały się z takich artykułów, które zawsze będą trafionymi prezentami tj. z kosmetyków czy pieluszek. Koszt takiej paczuszki niech wynosi ok. 100 zł. – Warto też do paczuszki dołączyć pluszaka i sprawić radość maluszkowi-podkreśla w rozmowie z KAI.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Chcemy, by ta paczuszka nie tylko miała wagę w postaci pomocy materialnej, ale i pomocy psychologicznej – wskazuje ks. Tomasz. Jak dodaje działanie to ma dwojaki charakter. Jest skierowane nie tylko do kobiet, które nabierają przeświadczenia, że pamiętamy o nich również później, gdy dziecko zagrożone aborcja przychodzi na świat ale jest to również działanie w stosunku do osób które tą paczuszkę robią. – Poprzez pomoc narodzonym uwrażliwiamy innych. Uwrażliwiamy na zagrożenia, które są wtedy, kiedy są dzieci nienarodzone – dodaje.

W ubiegłym roku BMS udało się uratować od aborcji 32 dzieci. – W tym roku będzie ich więcej – zaznacza ks. T. Kancelarczyk. Kobiety nie zgłaszają się same. - Często kontaktują się z nami koleżanki, rodzina. W takich sytuacjach, prosimy je o rozmowę z kobietą, która chce przerwać ciążę, by chciała chociaż nas wysłuchać. Od takiego wysłuchania rodzą się potem rozmowy. Bywa tak, że się niestety nie uda - mówi ks. Tomasz. Bardzo często jednak wystarcza dobre słowo, rozmowa a kobieta nie chce nawet słyszeć u zabiciu swojego dziecka. - Gdyby się spytać dziś czy myślały, kiedyś o aborcji, zaprzeczą. Wiem jednak, że gdybyśmy zostawili je wtedy same, poszłyby w inną stronę – dodaje ks. Kancelarczyk.

Do Bractwa trafiają bardzo różne osoby. Chcą dokonać aborcji ze względów ekonomicznych, z powodu choroby dziecka czy pod wpływem nacisku rodziny. – W ubiegłym roku był trafiła do nas kobieta, namawiana do aborcji przez mężczyznę. Kiedy jednak okazało się, ze na aborcję jest za późno ten umył ręce. „Od pomagania są katole” – dodał. W trakcie rozmowy zwrócił się do mnie „ja panu uczciwie mówię, że jestem od Faktów i Mitów” - a ja uczciwie panu mówię – jestem od Jezusa Chrystusa – wspomina ks. Tomasz.

Reklama

Ksiądz Kancelarczyk zaznacza, iż bardzo często kobiety decydują się na aborcję pod wpływem ojców dzieci. – Zdarza się, że mężczyźni wywierają presję, żądają badań DNA. Wszystko diametralnie się zmienia, gdy pojawia się dziecko. Stwierdzają „do mnie podobny” i już żadnych testów im nie trzeba - dodaje. Każda sytuacja jest inna. Niekiedy naprawdę niewiele potrzeba, by uratować niewinne życie. – Może adopcja? Okno życia? Wystarczy zapewnienie, że pomożemy urodzić. Za dwa tygodnie mama nie chce słyszeć o zrzeczeniu się praw. „Jaka adopcja? Jakie okno – w domu już wszyscy na to dziecko czekamy!” – mówi ks. Tomasz.

W czasie całej działalności Bractwa i siostrzanej do niego Fundacji Małych Stópek ks. Tomasz podkreśla, że najbardziej w pamięć zapadła mu Ukrainka, którą ojciec dziecka namawiał do aborcji. – Niekiedy żartuję, że ona to emigrantka ekonomiczna, a dziecko uchodźcą… od aborcji – dodaje. Kobieta nie uległa namowom i urodziła malucha. - Kiedy spytałem ją o decyzję powiedziała „ jakbym ja zabiła dzieciątko, to umarłoby moje serce”. Dla mnie to motto dla wielu rozważań i kazań - dodaje ks. Tomasz. Ksiądz Kanclarczyk podkreśla, iż to świadectwo wiary wciąż przypomina mu "Evangelium vitae" – Ewangelia życia znajduje się w samym sercu orędzia Jezusa Chrystusa. – Musimy bronić życia, by nie umarło nasze serce, by nie umarło serce Jezusa Chrystusa – dodaje.

Bractwo Małych Stópek poza bezpośrednimi działaniami mającymi na celu pomoc dzieciom zagrożonym aborcją, organizuje największy w Polsce Marsz dla Życia. – W tym roku odbywać się będzie pod hasłem: Mężczyzna-waleczne serce – podkreśla ks. Tomasz. Uczestnicy będą się modlić w roku Miłosierdzia o takich właśnie mężczyzn – o walecznym sercu, walczących o rodzinę, miłosiernych.

O bieżących działaniach BMS można dowiedzieć z facebooka. Tam również podane są szczegółowe informacje dotyczące włączenia się w akcję „Paczuszka dla Maluszka”, a także „Kup pieluchy - podaj Jasia”.

2015-12-07 20:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bielsko-Biała: akcja Caritas „Zaproś ubogiego na obiad”

[ TEMATY ]

Caritas

akcja

Paweł Wysocki

Pod hasłem „Zaproś ubogiego na obiad” ruszyła akcja , która zachęca do wykupywania miesięcznego karnetu obiadowego w nowo powstałej stołówce prowadzonej przez bielsko-żywiecką Caritas. Jak twierdzą pomysłodawcy przedsięwzięcia, w ten konkretny sposób można pomóc bliźniemu i zaprosić potrzebującego na obiad.

Jak wyjaśnia ks. Robert Kasprowski, dyrektor diecezjalnej Caritas, miesięczny karnet obiadowy w stołówce Caritas kosztuje 200 zł. „Wystarczy zgłosić do Caritas chęć pomocy i opłać karnet. Caritas wytypuje osobę najbardziej potrzebującą pomocy i w imieniu ofiarodawcy zaprosi ją na obiad do naszej stołówki. W ten prosty sposób można zaproś głodnego na obiad” – dodał.
CZYTAJ DALEJ

Ukraina: zakonnica, która leczy fizyczne i duchowe rany osób, które przeżyły wojnę

2025-02-27 16:03

[ TEMATY ]

zakonnica

Ukraina

wojna

Karol Porwich/Niedziela

„My, Ukraińcy, nie byliśmy gotowi na wojnę. Wojna przyszła niespodziewanie i zaczęliśmy w niej żyć. Wielu zareagowało najlepiej, jak potrafiło. Łatwo było mi zdecydować, co robić: kiedy ktoś przeżywa traumę, staram się mu pomóc” - mówi w rozmowie z watykańskimi mediami siostra Onufria Baczinska ze Zgromadzenia Sióstr Służek Maryi Niepokalanej. Od ponad ośmiu lat pracuje ona w ośrodku rehabilitacyjnym Wernyhora-Modrycz w którym od początku wojny na dużą skalę w kraju leczonych jest wielu rannych żołnierzy i cywilów.

Dorośli i dzieci z ranami postrzałowymi
CZYTAJ DALEJ

Wielkopostne pielgrzymowanie

2025-02-28 08:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

BP KEP

Po raz 13. W archidiecezji łódzkiej odbędzie się pielgrzymowanie szlakiem Wielkopostnych Kościołów Stacyjnych. 
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję