Reklama

Matko, bądź, prowadź!

Trwa rozpoczęta 3 maja, w uroczystość Matki Bożej Królowej Polski, peregrynacja figury Matki Bożej Fatimskiej w diecezji łowickiej. Pierwszą parafią, w której pojawiła się Biała Pani, była parafia katedralna w Łowiczu. Z Łowicza Pani Fatimska wyruszyła do kolejnych miast, wiosek, parafii naszej diecezji. Niedziela Łowicka dostała zaproszenie uczestnictwa w uroczystościach peregrynacyjnych w parafii św. Pawła od Krzyża w Rawie Mazowieckiej, dokąd Biała Pani zawitała 1 sierpnia.

Niedziela łowicka 37/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia św. Pawła od Krzyża przygotowywała się do nawiedzenia figury Matki Bożej Fatimskiej już dużo wcześniej. Przynajmniej przez tydzień trwały próby pod kierownictwem o. Jerzego Chrzanowskiego z około 50-osobową grupą dzieci, związanych z parafią poprzez duszpasterstwo dzieci i młodzieży oraz tzw. Letnią Małą Akademię. Dzieci i ich ukochany o. Jerzy włożyli w przygotowania do powitania Białej Pani w parafii dużo serca i entuzjazmu, który wielokrotnie wynagrodził pewną tremę czy niedostatki w wymowie u najmłodszych dzieci. A zresztą chyba właśnie słowa 5-letniego Norberta, który witał Maryję z „rózą psyniesioną na Jej ceść” były szczególnie wzruszające.
Bezpośrednie przygotowania do nawiedzenia trwały od czwartku 31 lipca. Ojciec rekolekcjonista, ks. Emilian Sigiel SAC, odprawił wieczorną Mszę św. z kazaniem wprowadzającym w tematykę fatimską. W piątek, 1 sierpnia, już od rana parafianie przybywali do niedużego kościoła ojców pasjonistów na Msze św. i Różaniec św. Figura Matki Bożej Fatimskiej przybyła już po wieczornej Mszy św. z parafii Boguszyce. Świątynia i przykościelny dziedziniec wypełnione był wiernymi, wszędzie jaśniały pachnące mocno białe lilie, trwała modlitwa różańcowa i pełen wzruszenia nastrój oczekiwania.
O godz. 20.20 Ojciec Rekolekcjonista zapowiedział wyjście orszaku procesyjnego na spotkanie przywiezionej w eskorcie strażaków Figury Fatimskiej. Wraz z Białą Panią przybył uczestniczący w peregrynacji w całym rawskim dekanacie dziekan, ks. prał. Mieczysław Iwanicki. Po intronizacji Figury rozległ się zagrany przez strażacką orkiestrę dętą hejnał, zaś wierni powitali Maryję śpiewem, na kolach.
Następnie przemówił proboszcz, o. Jan Koziatek. Podkreślił on, że Maryja przychodzi do nas ze swoim orędziem. „Orędzie fatimskie - mówił - to orędzie deptanej miłości matczynej, która mówi światu: „Nawracajcie się i czyńcie pokutę!” Przyszłaś do nas, Matko, wzywać do nawrócenia, abyśmy Twoje orędzie przyjęli otwartym sercem. Matko, Ty dajesz nam do ręki różaniec jako ostateczny ratunek dla nas i świata. Maryjo, spójrz na naszą parafię, na każdego z nas, w dniu Twojego nawiedzenia. Okaż się Matką nadziei, pomóż, abyśmy szli drogą prostą, nie krętą. Niech dzięki Tobie zwycięży wśród nas dobro i miłość!”.
Wśród powitalnego wzruszenia teraz to dzieci stanęły przed Maryją w kręgu, każde z różą w ręku, w odświętnych strojach, z kolorowymi chusteczkami na szyjach. Nie zabrakło także trójki pastuszków z Fatimy. Wyjątkowo wzruszającym momentem był pokłon z kwiatami, wykonany przez dzieci przed Matką Bożą Fatimską.
Po tym wierszowanym przyjęciu Maryi przez dzieci, ze słowami powitania wystąpiła jedna z rodzin parafii, państwo Woszczykowie - rodzice i trójka dzieci. Do ciepłych słów i polnych kwiatów od dzieci mama i tata dołączyli płonącą świecę. Trzeba stwierdzić, że powitanie Białej Pani w parafii ojców pasjonistów przybrało wybitnie rodzinny, serdeczny charakter.
Po obrzędach powitania odśpiewany został Apel Jasnogórski. O. Sigiel przemówił w imieniu zgromadzonych w świątyni. Po Apelu Jasnogórskim ks. M. Iwanicki, ks. prał. J. Koziatek i obecni przy powitaniu kapłani podeszli do ołtarza i wspólnie udzielili błogosławieństwa zebranym. Następnie zaśpiewano pełnych 20 zwrotek Hymnu Fatimskiego - teksty zostały rozdane wiernym przez ministrantów. Na zakończenie uroczystości powitalnych Ksiądz Proboszcz podziękował ks. prał. Iwanickiemu za życzliwe towarzyszenie Maryi w każdej, także i tej parafii dekanatu.
Wierni, pragnący towarzyszyć Białej Pani w Jej pierwszych godzinach pobytu w parafii, mogli pozostać przy Niej aż do godz. 23.00. Młodzież gimnazjalna z parafii, pod opieką katechetki Anety Miśkiewicz, prowadziła czuwanie modlitewne, odmówione zostały także różańcowe tajemnice światła.
Drugi dzień nawiedzenia figury Matki Bożej Fatimskiej w parafii św. Pawła od Krzyża w Rawie Mazowieckiej rozpoczął się od spotkania z s. Agnieszką - pasjonistką, pracującą na misjach w Bułgarii. Przez cały dzień w świątyni trwało modlitewne czuwanie, odprawione zostały cztery Msze św., odmawiano Różaniec św. Msza św. o godz. 10.00 sprawowana była w sposób szczególny w intencji osób chorych i starszych - dla nich Maryja Fatimska ma szczególnie dużo miłości, ale stawia im też pewne wyzwanie.
Uroczysta Msza św. na zakończenie nawiedzenia figury Białej Pani w parafii odprawiona została o godz. 20.00, po czym odbyła się procesja różańcowa ze światłem (tajemnice chwalebne), po czym Maryja została odprowadzona w procesji do „dużego kościoła”, czyli do parafii pw. św. Stanisława, zwyczajowo tytułowanej parafią Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Cisco podpisał apel o etykę AI: Watykan bardzo zadowolony

2024-04-24 17:21

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

Adobe Stock

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Cisco dołączyło do Apelu Rzymskiego, ponieważ jest to firma, która odgrywa kluczową rolę jako partner technologiczny we wprowadzaniu i wdrażaniu sztucznej inteligencji (AI)". Tymi słowami arcybiskup Vincenzo Paglia, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia i Fundacji RenAIssance, skomentował akces Cisco.

Chuck Robbins, dyrektor generalny Cisco System Inc. podpisał w środę w obecności arcybiskupa Vincenzo Paglii tzw. rzymskie wezwanie do etyki AI. Cisco System Inc. to amerykańska firma z branży telekomunikacyjnej, znana przede wszystkim ze swoich routerów i przełączników - niezbędnych elementów podczas korzystania z Internetu.

CZYTAJ DALEJ

Norman Davies z Wykładem Mistrzowskim w Łodzi

2024-04-25 13:57

Archidiecezja Łódzka

W środę 8 maja br. o godz. 19:00 w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi odbędzie się kolejne spotkanie z cyklu „Wykład Mistrzowski”. Tym razem – kard. Grzegorz Ryś – zaprosił do Łodzi Ivora Normana Richarda Daviesa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję