Kampania społeczna „Ofiarom stanu wojennego. Zapal Światło Wolności” nawiązuje do gestu solidarności z Polakami, jaki w 1981 r. w wigilię Bożego Narodzenia wykonało wielu mieszkańców ówczesnego wolnego świata. Do postawienia w oknach symbolicznych świateł wezwali wówczas m.in. papież Jan Paweł II i prezydent Stanów Zjednoczonych Ronald Reagan.
W Bożonarodzeniowym orędziu prezydent USA zwrócił się do Amerykanów mówiąc: „Niech płomień milionów świec w amerykańskich domach będzie świadectwem, że światła wolności nie uda się zgasić”. Tej zimy symboliczne świece zapłonęły w oknie Pałacu Apostolskiego w Watykanie oraz waszyngtońskiego Białego Domu. Również Polacy w kraju w podobny sposób wyrażali swój sprzeciw wobec polityki komunistycznego reżimu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po 34 latach IPN zachęca do uczczenia pamięci ofiar stanu wojennego tym samym gestem w niedzielny wieczór 13 grudnia o godz. 19.30.
Instytut w swojej działalności stara się upamiętnić prześladowania, jakie spadły w okresie Polski Ludowej na Kościół katolicki. W tym celu bada i przypomina zbrodnie i represje wymierzone wobec pasterzy Kościoła, licznych księży, braci i siostry zakonne, a także społecznie zaangażowanych katolików, którzy za przywiązanie do nauki Kościoła spotykali się z różnego rodzaju szykanami ówczesnych władz - zwraca uwagę prezes IPN Łukasz Kamiński.
Prezes IPN podkreśla, że w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego nie można zapomnieć o tych kapłanach, którzy upominali się o prawo Polaków do godnego życia w prawdzie, samostanowienia o swoim losie, wyrażania poglądów i swobody wyznania. Dodaje, że postaci takie jak Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński, bł. ks. Jerzy Popiełuszko, ks. Stefan Niedzielak, ks. Stanisław Kowalczyk czy ks. Stanisław Suchowolec stały się symbolem niezłomnej służby Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie.
Prezes IPN liczy, że "ów symboliczny gest stanie się z czasem czytelnym wyrazem przywiązania do ideałów wolności i sprzeciwu wobec działań hańbiących godność ludzką na całym świecie".