Reklama

Przestrzenie wiary

Podczas majowego pobytu w Rzymie z Narodową Pielgrzymką Polaków do Ojca Świętego Arcybiskup Metropolita Częstochowski Stanisław Nowak nawiedził miejsca związane bezpośrednio z życiem niektórych świętych. Przypominamy wspomnienie naszego Pasterza z pielgrzymiego szlaku po Włoszech.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan Bóg dał mi tę łaskę, że mogłem w tym czasie intensywnie żyć modlitwą. Bo do Rzymu jedzie się przecież po to, by się modlić, by przeżywać to miasto naprawdę przesiąknięte krwią męczenników rzymskich. Iluż ich bowiem zginęło na arenach cyrkowych i w innych miejscach. Tam są groby Apostołów Piotra i Pawła, a także tylu innych świętych. Gdy się jest w Rzymie, to pełną piersią należy oddychać chrześcijaństwem i korzystać z tego świadectwa wiary.
Swój pobyt w Rzymie zaczynam zwykle od uświadomienia sobie, że Rzym jest drugą Jerozolimą, bo przecież największe pamiątki związane z męką Pana Jezusa zostały przeniesione do Rzymu i umieszczone w przeróżnych kościołach i bazylikach tego świętego miasta. Trzeba pamiętać, że w obelisku na Placu św. Piotra znajdują się relikwie Krzyża Świętego. To jest chrześcijańska Jerozolima...
Najbardziej przeżywamy Jerozolimę w Rzymie na tzw. Scala Sancta. Gradusy - stopnie z Pałacu Piłata z Antonii, autentyczne, marmurowe, są oprawione w drewno i nieustannie pokonywane na kolanach przez pielgrzymów. Polaków spotyka się tam zawsze, całują stopnie, rozpamiętując to, co Chrystus wycierpiał: biczowanie, cierniem ukoronowanie, ale i sądy, które Pan Jezus przeżywał. Jest o czym myśleć i modlić się, kiedy stąpa się po tych Świętych Schodach...
Miałem również okazję pielgrzymować śladami św. Franciszka. Byłem m.in. w Rieti, gdzie św. Franciszek leczył swoje oczy.
Bardzo zapamiętałem też Greccio. To miejscowość, gdzie św. Franciszek mocno przeżył tajemnicę Bożego Narodzenia i gdzie postanowił obchodzić ją bardzo uroczyście: zbudował pierwszą szopkę, postarał się o osiołka, wołu, o figurę Dzieciątka Jezus, zwołał braci i kłaniał się Panu Jezusowi, płacząc ze szczęścia, że Pan Jezus się narodził. Greccio jest kolebką wszystkich szopek i jasełek.
Jest tam też stara pustelnia, surowa, tak jak na górze La Verna (Alwernia), gdzie św. Franciszek otrzymał stygmaty, czy Carceri w Asyżu, gdzie się modlił, całymi nieraz wieczorami rozpamiętując mękę Pańską. Są takie klasztory-pustelnie, gdzie głęboko przeżywa się pokorę i prostotę wielkiego Biedaczyny z Asyżu...
Później znalazłem się w Cascii. Znajduje się tam wielkie sanktuarium św. Rity - bardzo popularnej w Italii. Ta święta augustianka, z zakonu podobnego do znajdującego się w Kalei k. Częstochowy, była najpierw żoną - nieszczęśliwe małżeństwo - i matką dwojga synów. Po ich śmierci wstąpiła do Zakonu Augustianek, w już późnym wieku, i też musiała wiele wycierpieć, lecz chciała współcierpieć z Panem Jezusem. Błagała Boga, żeby móc odczuć cierpienie Jezusa, choćby w niewielkim stopniu, żeby chociaż jeden kolec cierniowej korony ją dotknął...
Do bazyliki przybywają ogromne rzesze wiernych, spowiadają się, modlą - to miejsce święte, bardzo uczęszczane przez Włochów. Ale przyznam, że najbardziej wzruszyło mnie, gdy zwiedzałem pałac Świętej Spowiedzi (sanktuarium Sancta Penitentiae). Mam na myśli wielki budynek - rodzaj kościoła, gdzie celebruje się sakrament pokuty. Jest dużo konfesjonałów, ale jest też sala na przygotowanie się do spowiedzi, kaplica przeznaczona na dziękczynienie po otrzymaniu rozgrzeszenia i jeszcze inna, gdzie odprawia się nabożeństwa pokutne. Nieraz odprawiamy sakrament pokuty w kąciku czy załomie kościoła, a tam można było się nauczyć i przeżyć, jak wielki jest to sakrament, jak bardzo trzeba Bogu dziękować za każde odpuszczenie grzechów. Widziałem po raz pierwszy w życiu taki kompleks sal związanych z sakramentem pokuty właśnie tam - w Cascii. Może się to stać przyczynkiem do ewentualnych planów budowania podobnych przestrzeni w Polsce.
Odwiedziłem jeszcze jedno sanktuarium, w Nursji. To starożytne umbryjskie miasto jest otoczone grubymi murami obronnymi, posiada 12 kościołów, niektóre zaniedbane, bo miasteczko jest niewielkie. Znajduje się tu piękna bazylika - pracuje i rozwija się prężnie wspólnota Benedyktynów. Są oni stróżami miejsca, gdzie się urodziło pod koniec V w. słynne rodzeństwo - św. Benedykt, pierwszy patron Europy, wielki patriarcha Zakonu, i św. Scholastyka. Dane mi było modlić się przy kolebce św. Benedykta...
Zachęcam wszystkich do zwiedzania pięknych miejsc i okolic, które ubogacą nasze życie i pozwolą przenieść się choć na chwilę w jakże bogatą duchowo przeszłość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowy przełożony generalny Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych

2025-07-08 11:52

[ TEMATY ]

Watykan

Vatican Media

O. Francesco Rapacioli

O. Francesco Rapacioli

62-letni o. Francesco Rapacioli, misjonarz pracujący w Bangladeszu, został nowym przełożonym generalnym Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych (PIME). Został wybrany podczas XVI Zgromadzenia Ogólnego, które trwa od 22 czerwca w Rzymie, w Międzynarodowym Centrum Animacji Misyjnej (CIAM).

Dotychczasowy przełożony, o. Ferruccio Brambillasca, kierował PIME przez dwie kadencje, od 2013 r. Wraz z nowym przełożonym – informuje agencja PIME AsiaNews – wybrano również nowy zarząd generalny, który będzie pełnić obowiązki przez najbliższe sześć lat.
CZYTAJ DALEJ

Chile: coraz mniej katolików, Kościół potrzebuje żywych wspólnot

2025-07-08 17:44

[ TEMATY ]

Kościół

Chile

spadek

wierni

Grażynak Kołek

Spis ludności Chile wykazał, że coraz mniej mieszkańców tego południowoamerykańskiego kraju deklaruje się jako katolicy. Z kolei coraz więcej określa siebie mianem osób bez przynależności religijnej lub deklaruje przynależność do wspólnot protestanckich.

Ze spisu wynika, że w 2024 roku za katolików uważało się 54 proc. obywateli Chile powyżej 15. roku życia. W 1992 roku było ich 77 proc., a w 2002 roku - 70 proc. Przynależność do wspólnot protestanckich deklaruje obecnie 16 proc. mieszkańców tego kraju, zaś 26 proc. nie wyznaje żadnej religii.
CZYTAJ DALEJ

Cztery spotkania dzieci i młodzieży z astronautą na ISS

2025-07-08 16:35

[ TEMATY ]

kosmos

spotkania

astronauta

dzieci i młodzież

PAP/Albert Zawada

Mimo trwających wakacji ponad 2 tysiące osób – uczniów i nauczycieli – wzięło udział w piknikach i całodniowych wydarzeniach towarzyszących czterem połączeniom z Międzynarodową Stacją Kosmiczną (ISS). Podczas spotkań astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski odpowiadał na pytania dzieci i młodzieży.

We wtorek w warszawskim Centrum Nauki Kopernik odbyło się ostatnie z serii czterech edukacyjnych spotkań na żywo z ISS. Astronauta połączył się z uczestnikami wydarzenia bezpośrednio z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Poprzednie spotkania zorganizowano w Łodzi, Wrocławiu i Rzeszowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję