Reklama

Polska

Ministerstwo zdrowia: ruszają prace nad narodowym programem leczenia niepłodności

W ministerstwie zdrowia rozpoczęły się prace nad stworzeniem narodowego programu prokreacyjnego, który będzie finansowany ze środków publicznych. Jednocześnie finansowany z budżetu program in vitro przestanie być realizowany 30 czerwca br. - poinformowała KAI rzeczniczka ministerstwa zdrowia Milena Kruszewska.

[ TEMATY ]

zdrowie

niepłodność

fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Program dotyczący metody in vitro - jak wskazuje rzeczniczka resortu zdrowia - często błędnie określany mianem „refundacji in vitro” zakłada, iż Minister Zdrowia wypłaca wynagrodzenie za udzielone świadczenia z zakresu leczenia niepłodności podmiotom wyłonionym w postępowaniu konkursowym, zatem w ramach tego programu nie są refundowane pacjentom koszty poniesione na zakup świadczeń czy leków.

Z początkiem stycznia 2016 r. podmioty realizujące ten program otrzymały informację o wysokości środków, jaka będzie przeznaczona na świadczenia w ramach zawartych z nimi umów do 30 czerwca 2016 r. Zgodnie z decyzją obecnego ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła, program ten nie będzie po tym terminie kontynuowany.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W resorcie zdrowia ruszają natomiast prace nad stworzeniem w to miejsce narodowego programu ukierunkowanego na promocję zdrowia prokreacyjnego, finansowanego ze środków publicznych.

Jak wyjaśniła KAI rzeczniczka ministerstwa zdrowia Milena Kruszewska, chodzi o wypracowanie rozwiązań, które "kwestie związane ze zdrowiem prokreacyjnym będą traktowały w szerszy sposób, niż wyłącznie finansowanie procedury zapłodnienia pozaustrojowego".

Konstanty Radziwiłł powołał "Zespół do spraw projektu programu z zakresu zdrowia prokreacyjnego", którego celem będzie "opracowanie projektu programu polityki zdrowotnej z zakresu zdrowia prokreacyjnego, zgodnie z przepisami ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych".

Narodowy program prokreacyjny ma być wdrażany w dwóch etapach. Pierwszy obejmie kampanię edukacyjną na temat współczesnych problemów z niepłodnością i metodami jej zapobiegania i leczenia. Kampania ma być skierowana w dużej mierze do mężczyzn, którzy w ocenie resortu zdrowia zwracają o wiele mniejszą uwagę na profilaktykę niż kobiety.

Drugi etap ruszy w czerwcu, tuż przed wygaszeniem programu dofinansowania in vitro. MZ przeznaczy na niego kilkadziesiąt milionów zł zaplanowanych przez poprzedni rząd na refundację procedury zapłodnienia pozaustrojowego. Konkretne metody diagnostyczne i terapeutyczne związane z leczeniem niepłodności będą realizowane w tzw. specjalnych klinikach i poradniach andrologicznych.

Reklama

Zgodnie z ustawą o leczeniu niepłodności, ze środków publicznych, z których mogą skorzystać pary leczące się z powodu niepłodności, finansowane są takie świadczenia jak: poradnictwo medyczne, diagnozowanie przyczyn niepłodności, czy zachowawcze leczenie farmakologiczne. Dopiero po ich wykorzystaniu ustawa przewiduje zastosowanie in vitro.

Zgodnie z ustawą, decyzja o zastosowaniu tej procedury powinna być podjęta po wyczerpaniu innych metod leczenia, które były stosowane przez okres nie krótszy niż 12 miesięcy.

Ministerstwo zdrowia nie wyklucza możliwości dalszego poddawania się przez pary metodzie in vitro, jednak nie będzie ona już finansowana z budżetu.

Stworzenie narodowego programu leczenia niepłodności, opartego na metodach naturalnych, a nie zapłodnieniu in vitro, zapowiedział w grudniu ub. roku min. Konstanty Radziwiłł. Jak wtedy uzasadniał, bardzo wiele pacjentek lub par nie jest w ogóle poddawanych diagnostyce dotyczącej problemów z niepłodnością.

Tymczasem bardziej wskazane byłoby, gdyby lekarze orzekali wobec kobiet diagnozę pozwalającą na zastosowanie sposobu leczenia, który "jest prostszy, tańszy, bardziej efektywny i co więcej nie budzący takich emocji etycznych, jak in vitro". Jego zdaniem, nazewnictwo takiego podejścia jest mniej istotne. - Niektórzy nazywają to podejściem naprotechnologicznym - dodał minister zdrowia.

W przekonaniu min. Radziwiłła, problem leczenia niepłodności nie może być sprowadzany do in vitro, gdyż "jest to nadużycie z merytorycznego i medycznego punktu widzenia".

Również w odpowiedzi na pytanie KAI, rzecznika ministerstwa zdrowia przypomniała, że "sprowadzanie leczenia niepłodności wyłącznie do stosowania procedury zapłodnienia pozaustrojowego jest daleko idącym uproszczeniem".

2016-01-21 11:41

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy jesteście powołani do niepłodności?

Niedziela wrocławska 17/2018, str. IV

[ TEMATY ]

wywiad

rekolekcje

rodzina

małżeństwo

adopcja

niepłodność

Małgorzata Trawka

Bernadetta i Krzysztof z córeczką Łucją

Bernadetta i Krzysztof z córeczką Łucją

Bernadetta i Krzysztof Frankowie – małżeństwo od ponad sześciu lat, rodzice adopcyjni 2,5-letniej Łucji, związani z ruchem duchowości małżeńskiej Equipes Notre-Dame. Mieszkają we Wrocławiu, w maju wspólnie z ks. Gabrielem Pisarkiem SCJ poprowadzą rekolekcje „Powołani do niepłodności?”

MAŁGORZATA TRAWKA: – Oktawa Wielkanocna w tym roku była dla Was szczególnym momentem, w Waszej rodzinie pojawiło się nowe życie.

CZYTAJ DALEJ

Jak wygląda moja wiara Jezusowi?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Chrystus Pantokrator w chwale/fot. Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 6, 35-40.

Środa, 17 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Włochy

migracja

Ks. Ripamonti

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Według niego fakty i sytuacje z 2023 roku pokazały, że „zjawiska migracji nie rozwiązuje się poprzez outsourcing [kierowanie migrantów do krajów trzecich - KAI], push-backi, brak realnej polityki ratowniczej na morzu i przyspieszone procedury na granicy”. „Tego, co uważa się za problem migracyjny, nie rozwiązuje się poprzez usuwanie ludzi z ziemi europejskiej, ale poprzez usuwanie przyczyn przymusowej migracji” - wskazał włoski duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję