Niełatwo być Polakiem...
Rozważania historyków reprezentujących IPN i ośrodki akademickie całego kraju poprzedziła Msza św. w intencji ofiar zbrodni sowieckiej, którą w przemyskiej archikatedrze odprawił kapelan Pomordowanych na Wschodzie, ks. prał. Zdzisław Peszkowski. W homilii kapłan, który osobiście doświadczył tragedii Katynia przypomniał ten krwawy rozdział historii Polski, która mimo upokorzeń i bolesnych doświadczeń pozostała wierna Bogu i Kościołowi. - Kiedy rozpatrujemy bolesne dzieje naszego narodu, nacechowane męczeństwem, zawsze musimy pamiętać, że jesteśmy Polakami i to z wszystkimi tego konsekwencjami. Oznacza to, że każdy z nas jest odpowiedzialny za życie swoje, ale także bliźnich. (...) Niełatwo być Polakiem i żyć na tej ziemi, ale tylko ta droga - biało-czerwona, często bolesna, wiedzie do szczęśliwej wieczności i spotkania z braćmi, którzy składając krwawą ofiarę na ołtarzu ojczyzny poprzedzili nas w drodze do Boga - zaznaczył ks. Peszkowski.
Dokumentacja zbrodni sowieckiej
Konferencję naukową na Zamku Kazimierzowskim poprzedziło otwarcie wystawy pt. Okupacja sowiecka na prawym brzegu Sanu w latach 1939-41, ukazującej noc czerwonej agresji. Wystawa przygotowana przez Biuro Edukacji Publicznej IPN w Rzeszowie, przedstawia materiały dotyczące m. in. działań czerwonoarmistów na obszarze dawnego województwa lwowskiego, w szczególności zaś w powiatach: lubaczowskim, jarosławskim, przemyskim, sanockim i leskim. Ponadto akcentuje zagadnienia związane z sowieckimi represjami wobec żołnierzy Wojska Polskiego i ludności cywilnej, zbrodniczą działalność NKWD, deportacje w głąb Rosji oraz listę nazwisk ponad 300 oficerów Wojska Polskiego i Policji z terenów dzisiejszego Podkarpacia, zbrodniczo zamordowanych w Katyniu, Charkowie i Twerze. Ekspozycję uzupełniają zdjęcia i plansze ukazujące planową sowietyzację wszystkich dziedzin życia - gospodarki, kultury, oświaty, ponadto zbrodnię katyńską, a także walkę z Kościołem. Większość spośród stu kilkudziesięciu dokumentów zaprezentowanych na wystawie ujrzała światło dzienne po raz pierwszy. Wybór Przemyśla na miejsce wymiany wiedzy i poglądów ukazujących aspekty okupacji ziem polskich przez Związek Sowiecki w latach 1939-1941, nie był przypadkowy. Nadsański gród jako teren graniczny stał się bowiem centrum wojennego dramatu i przykładem bezprawia, rzeka San granicą przyjaźni między Związkiem Sowieckim i III Rzeszą, a samo miasto brutalnie podzielone między okupantów.
W drodze ku pełnej prawdzie
Fala dwóch totalitaryzmów, jaka przetoczyła się przez Polskę znalazła swój wyraz w referatach wygłoszonych podczas dwudniowej debaty, stanowiącej świadectwo prawdy o wciąż nie do
końca rozliczonej przeszłości. Jak wielokrotnie podkreślano, mimo upływu lat i uczciwego naświetlania prawdy, wciąż pojawiają się próby fałszowania historycznej prawdy, czyniące z agresorów
ofiary dramatu. Milczeniem pomijano deportacje i tragedię łagrów oraz zbrodniczą działalność NKWD i Armii Czerwonej, kłamstwem zamazując tę część najnowszej historii Polski. W wystąpieniach
podkreślano też przemiany po roku 1989, kiedy pojawiła się szansa podjęcia niezależnych badań nad stosunkami polsko-sowieckimi. I choć od tego czasu wiele spraw doczekało się wyjaśnienia, jak
chociażby opublikowanie badań na temat agresji sowieckiej na Polskę, zbrodni katyńskiej czy deportacji na nieludzką ziemię, to zaległości w pełnym udokumentowaniu wspomnianych problemów są
jeszcze spore. O ile okupacja niemiecka była przedmiotem wielu opracowań historycznych czy literackich, to najazd sowiecki na Rzeczpospolitą, w okresie PRL-u był tematem skrzętnie
zatajanym i cenzurowanym, podobnie jak deportacje Polaków i pobyt w łagrach czy zbrodnie NKWD i Armii Czerwonej. Opracowania tzw. drugiego obiegu ukazujące
prawdę historyczną nie mogły dotrzeć do wszystkich odbiorców. Dopiero po roku 1989 pojawiła się szansa na podjęcie rzetelnych badań i dotarcia do historycznych źródeł. Okres zbrodni sowieckiej,
chociażby ze względu na rozmiar bestialstwa, wciąż znajduje się w kręgu zainteresowań IPN i wielu naukowców, pracujących nad odkrywaniem i upowszechnianiem
zakłamanych, bądź celowo przemilczanych do niedawna faktów historii. Istnieje nadzieja, że pełne udokumentowanie, a także sprawiedliwy osąd zbrodni stanie się faktem, a prawda o tamtych
wydarzeniach będzie funkcjonować w świadomości społecznej równie silnie, jak zbrodnie niemieckie.
Podczas przemyskiej konferencji, w której obok historyków uczestniczyli weterani wojny sowiecko-polskiej, przedstawiciele lokalnych władz oraz młodzież, odbyła się prezentacja nowo wydanej
książki Stanisława M. Jankowskiego i Ryszarda Kotarby pt. Literaci a sprawa katyńska - 1945 wydanej przez Oddział IPN w Krakowie i Towarzystwo Naukowe
„Societas Vistulana”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu