Prezydent Andrzej Duda i Szef NATO rozmawiali o przygotowaniach do szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego, który odbędzie się w Warszawie 8-9 lipca br. - Trwają w tej chwili ostatnie ustalenia pomiędzy państwami członkowskimi co do ostatecznych postanowień, jakie zapadną na szczycie - powiedział prezydent Duda. - Polsce jako gospodarzowi szczytu zależy na tym, by miał on charakter wszechstronny, by "odpowiedział na wszystkie te wyzwania, które dzisiaj w przestrzeni międzynarodowej ewidentnie przed Sojuszem Północnoatlantyckim stoją". Dwoma podstawowymi problemami, według Prezydenta to bezpieczeństwo wschodniej flanki Sojuszu oraz kwestia destabilizacji na Południu.
Podczas wspólnej konferencji prasowej w Belwederze dziennikarze dopytywali Prezydenta RP o gróźb ze strony Kremla pod adresem państw, które montują tarczę antyrakietową. - Słowa Prezydenta Putina mają charakter rytualny, bo przecież inwestycja w nie jest niczym nowym - odpowiedział Prezydent Andrzej Duda. - Ta inwestycja nie jest wroga przeciwko komukolwiek. Ona ma charakter czysto obronny. Prezydent Putin doskonale zdaje sobie z tego sprawę i dlatego tę jego wypowiedź należy traktować jako rytualny komentarz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg zapewniał, że Polska wnosi wyjątkowy wkład w bezpieczeństwo NATO. - Setki polskich żołnierzy służą w Afganistanie, Kosowie - by rozszerzać stabilność poza nasze granice. Polska jest przykładem, jeśli chodzi o wydatki na obronność. Szczyt NATO w Warszawie będzie przełomowy — zapewnił sekretarz generalny.
Jego zdaniem przed sojusznikami stoją najpoważniejsze od pokolenia wyzwania dla bezpieczeństwa – ze Wschodu i z Południa. - NATO odpowiada na te zagrożenia i Polska odgrywa ważną rolę w tej odpowiedzi – powiedział Stoltenberg.
Przypomniał, że w lutym ministrowie obrony Sojuszu zgodzili się na wzmocnienie obecności wojskowej NATO na jego wschodniej flance, czyli w krajach naszego regionu. Obecność – mówił sekretarz generalny – będzie wielonarodowa i będzie miała charakter rotacyjny. - Mamy jasne propozycje, które leżą na stole, zostały przedstawione przez naszych planistów wojskowych. Dyskutujemy konkretne lokalizacje tej wysuniętej, zwiększonej obecności wojsk NATO. Podejmiemy decyzje do czasu szczytu w Warszawie – zapowiedział szef NATO. - Będzie więcej wojsk NATO w Polsce po szczycie w Warszawie po to, żeby wysłać jasny sygnał każdemu potencjalnemu agresorowi, że atak na Polskę będzie uważany za atak na cały Sojusz – dodał.
Zwracając się do Prezydenta RP, Stoltenberg powiedział: - Z pana wsparciem szczyt w Warszawie jasno pokaże, że nasz Sojusz jest zjednoczony, solidarny i silny.