Reklama

Prasa parafialna

Piątka na zachętę dla Dominika

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dominik nad Dolinką to pismo, które już prawie 10 lat wydaje parafia św. Dominika na Służewie. Gazeta wyróżnia się profesjonalną szatą graficzną i wszechstronnością podejmowanych tematów. Szkoda tylko, że ukazuje się zbyt rzadko, zaledwie 4 razy w roku.
Początki Dominika nad Dolinką sięgają 1994 r. Pracujący na Służewie dominikanie oddali wówczas do użytku nowy, obszerny kościół. Życie parafialne zmieniło się. Parafianie nie musieli już tłoczyć się w ciasnej kaplicy klasztornej. Jesienią zaczął się ukazywać w małym formacie biuletyn parafialny. Twórcą pisma i pierwszym redaktorem naczelnym był o. Tomasz Alexiewicz OP.
Na początku pisemko miało być wydawane w cyklu miesięcznym, ale szybko okazało się to niemożliwe z powodów finansowych. Gazeta wychodziła nieregularnie i tak zostało do dziś, chociaż redakcja trzyma się zasady, aby przygotować każdego roku 4 numery. Dominik nad Dolinką ukazuje się więc jesienią, zimą, wiosną oraz latem i właśnie nazwami poszczególnych pór roku datowane są poszczególne numery.
Pismo podejmuje bardzo wiele ciekawych tematów. Dużo miejsca zajmują teksty poświęcone życiu duchowemu. O grupach duszpasterskich działających przy parafii piszą ich członkowie. Publikowane są relacje z wyjazdów duszpasterskich. Ważne miejsce zajmują wspomnienia i świadectwa nawróceń, którymi dzielą się zarówno parafianie, jak i osoby spoza parafii. Regularnie, na początku każdego roku szkolnego, prezentowane są sylwetki (wraz ze zdjęciami) nowych ojców i braci dominikanów, którzy rozpoczynają pracę na Służewie. Natomiast studiujący w miejscowym klasztorze bracia opowiadają, dlaczego zdecydowali się wstąpić akurat do dominikanów.
W gazetce drukowane są również fragmenty i recenzje książek Wydawnictwa „W drodze”, artykuły na bieżące tematy kulturalne i społeczne oraz poświęcone rozmaitym problemom ludzkim np. kryzysom w rodzinach, alkoholizmowi i innym nałogom czy też uwikłaniu w sekty.
Na przedostatniej stronie pisma czytelnik znajdzie szczegółowe informacje dotyczące duszpasterstwa parafialnego. Są podane godziny wszystkich Mszy św., nabożeństw, czas pracy kancelarii parafialnej oraz informacje, jakie dokumenty należy złożyć zgłaszając np. ślub, chrzest czy pogrzeb. Zamieszczono również informacje o głównych grupach parafialnych wraz ze zdjęciami, telefonami i adresami internetowymi ich duszpasterzy. Nie zabrakło także zdjęcia i telefonu proboszcza. I słusznie, gdyż żaden z parafian, jak to niestety gdzieniegdzie bywa, nie może tłumaczyć się, że nie wie jak wygląda jego proboszcz. Ponieważ parafia św. Dominika ma bardzo dobrą stronę internetową, w gazetce zamieszczono też jej adres: www.sluzew.dominikanie.pl
Ostatnią stronę pisma zajmują wiersze i modlitwy napisane przez parafian. Jest tam także stopka redakcyjna, z której dowiadujemy się, że w skład redakcji wchodzą zaledwie trzy osoby: o. Stanisław Gołąb OP - redaktor naczelny, o. Tomasz Alexiewicz OP - zastępca redaktora naczelnego oraz Ita Turowicz. Ale autorzy tekstów to przede wszystkim liczne grono współpracowników. Są to głównie ludzie świeccy, chociaż często piszą również dominikanie. Często drukowane są teksty takich „gwiazd” dominikańskich jak ojcowie Jacek Salij OP i Jan Góra OP.
Dominik nad Dolinką redagowany jest w sposób profesjonalny. Widać, że redaktorzy znają się na dziennikarskiej robocie. Szczególnie wyróżnia się strona graficzna. Pisemko w pierwszych latach wydawania czarno-białe, dziś jest kolorowe, z pięknymi zdjęciami, drukowane na bardzo dobrym papierze. Naświetlanie i druk robią za darmo zaprzyjaźnione z dominikanami firmy, które są następnie reklamowane w pisemku. Reklamy innych firm zdarzają się sporadycznie.
Pisemko drukowane jest w nakładzie 2,5 tysiąca egzemplarzy. Rozprowadzane jest tylko w kościele parafialnym, chociaż, jak podkreśla o. Gołąb, ponieważ do dominikanów na Służew przyjeżdżają wierni z całej Warszawy, gazeta „wędruje” wraz z nimi do innych parafii. Koszt własny przygotowania numeru wyceniono na 2,5 zł i taka cena widnieje na stolikach pod chórem, gdzie pisemko można dostać.
Niestety dominikańskie pisemko ma dwie poważne wady. Po pierwsze, jak na kwartalnik, jest za cienkie. Liczy tylko 16 stron formatu trochę mniejszego od A-4. Po drugie ukazuje się zdecydowanie za rzadko. Ten sam numer najpierw tygodniami leży na stolikach, potem, kiedy nakład zostanie już wykupiony, przez dłuższy czas w ogóle nie ma pisemka. Czytelnik nie może więc bardziej emocjonalnie związać się z tytułem. Poza tym tak rzadka częstotliwość wydawania praktycznie uniemożliwia redakcji zamieszczanie zapowiedzi bieżących wydarzeń z życia parafii. A przecież w parafii dzieje się tak wiele.
Bardzo mało jest też w pisemku tekstów dotyczących życia lokalnej społeczności dzielnicy Służew. Zbyt małe zainteresowanie sprawami dzielnicy, na której terenie znajduje się parafia, to jednak wada wielu pisemek parafialnych. Już o tym pisaliśmy, ale ciągle na nowo warto przypominać, że siłą prasy lokalnej jest pisanie właśnie o sprawach lokalnych.
Tych kilka uwag krytycznych nie zmienia faktu, że Dominika nad Dolinką trzeba uznać za pisemko bardzo dobre. Dajemy mu więc piątkę, chociaż dodamy, że trochę na zachętę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Kard. Goh: wizyta papieża w Singapurze ma być "duchowym doświadczeniem"

2024-05-06 10:36

[ TEMATY ]

papież Franciszek

kard. Goh

Wikipedia

Singapur. Widok z Marina Bay

Singapur. Widok z Marina Bay

Katolicka wspólnota w Singapurze z niecierpliwością i nadzieją oczekuje wizyty papieża Franciszka w dniach 11-13 września. Obecność głowy Kościoła powinna być przede wszystkim doświadczeniem duchowym, cytuje watykański serwis misyjny Fides arcybiskupa Singapuru, kardynała Williama Goha.

W niedawnym liście kard. Goh wezwał wiernych do wspólnego przygotowania się na przyjazd papieża i żarliwej modlitwy o jego zdrowie i bezpieczeństwo. "Jako wspólnota módlmy się za Ojca Świętego i prośmy Pana, aby ta wizyta była znacząca i pełna łaski" - napisał purpurat. Kard. Goh ma nadzieję, że wizyta papieża Franciszka będzie bodźcem do odnowienia "gorliwości w wierze i że zainspiruje misję i duchowe nawrócenie wśród wspólnot katolickich w Singapurze".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję