Reklama

W prasie i na antenie

Kontra czy w zespole

Niedziela częstochowska 6/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszyscy stawiamy dziś na młodych. Że do młodych należy przyszłość - to oczywiste, więc trzeba im pomagać, kształcić ich, popierać etc. Jeżeli jednak bezpardonowo wypiera się starszych na rzecz „żółtodziobów”, pomijając wiedzę tych pierwszych, doświadczenie, zasługi, tylko dlatego, że są starsi - to już zaczyna wiać grozą. Tymczasem gdzie się tylko spojrzy, dominuje kult młodości - zwłaszcza młodej, koniecznie ładnej, szczupłej, modnej dziewczyny: dla takich kobiet jest praca, ich fotografie umieszcza się jako uosobienie szczęścia i elegancji na pierwszych stronach gazet, one stają się powodem kompleksów tych starszych lub mniej atrakcyjnych i... padają często ofiarą swej lekkomyślności. Bo poza urodą, wdziękiem i tupetem potrzeba jeszcze życiowego doświadczenia i mądrości, a tych młody człowiek nie zdążył jeszcze nabyć - nie wszystko przecież jest cechą wrodzoną.
Trudno sobie wyobrazić pracodawcę, który swój zakład pracy opiera tylko na młodych - bierze na siebie szaloną odpowiedzialność nie tylko nauczenia, ale i wychowania młodych ludzi.
Najlepszym wzorem konstruktywnego współdziałania pokoleń jest rodzina, w której odpowiednie miejsce zajmują rodzice i dzieci, ale także dziadkowie, wnuki, wujostwo itp. Ich wzajemny szacunek, życzliwość i współpraca są warunkiem rozwoju dla wszystkich. Podobnie jest i w pracy. Bezcenne są tutaj wiedza i doświadczenie starszych koleżanek i kolegów, tym bardziej że wielu młodych ma, niestety, bardzo istotne braki z zakresu wiedzy szkolnej.
Jak pięknie brzmią czasem w ustach młodych słowa o tym, że ktoś starszy jest dla nich mistrzem, człowiekiem, od którego wiele się nauczyli, z którego doświadczenia skorzystali...
Pozbycie się z zakładu pracy starszych pracowników odbije się na jakości pracy przedsiębiorstwa, będzie ono uboższe o życiową argumentację starszego pokolenia, o prawdy mające swoje przełożenie w historii, uboższe w wiedzę o tej historii. A historii nie można odrzucić. Nie można też pominąć prawdy o tym, że to pokolenie ojców i dziadów pracowało na rzeczywistość, którą dziś przeżywamy. To oni angażowali się w pracy na rzecz dobra wspólnego, narodowego, ale i dobra naszych rodzin: pracowali, by dzieci miały swoje domy, budowali fabryki, szkoły, stwarzali miejsca pracy. Niedawno, wspominając z kimś dziecięce lata, przypomnieliśmy sobie, jak to przecież po roku 45. nie było w kraju nawet światła, w domach królowała lampa naftowa lub tzw. karbidówka! Nie wspomnę już o zmianach społecznych. Jakież więc wspaniałe jest dzisiejsze życie, o ileż łatwiejsze, ciekawsze!
Ludzie młodzi zachwycają swoją urodą, młodością, wdziękiem. Niewątpliwie mają też wiele mocnych atutów: szybko się uczą, mają opanowaną znajomość komputera, są dynamiczni, rzutcy. Jednak to starsi posiadają mądrość życiową, popartą doświadczeniem i wiedzą. Bo mądrość trzeba wypracować, mądrości trzeba się nauczyć, o mądrość trzeba się modlić. Starsi mają też świadomość znaczenia pewnych wartości, mają troskę o nas wszystkich. Widzą jeszcze inny niż tylko materialny cel życia człowieka. Chcielibyśmy, aby o młodym dziś pokoleniu następna generacja mogła podobnie powiedzieć - a nastąpi to przecież niedługo!
Doceńmy więc tych starszych, popatrzmy na nich życzliwie, bo zasługują na to bardziej, niż nam się wydaje.
Przykładem niech nam będzie sam dorastający Pan Jezus, o którym Ewangelista mówi, że wzrastał w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi (por. Łk 2, 40. 46. 52).
Naturalnym zjawiskiem socjologicznym, pewną prawidłowością, jest konflikt pokoleń. Nie musi on jednak oznaczać „walki zbrojnej”. Właściwe podejście do zjawiska - z obydwu stron - przyniesie pożytek wszystkim. Pamiętajmy o tym!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rowerem z Białegostoku do Rzymu. Dariusz Car spotkał Papieża

2025-09-11 15:12

[ TEMATY ]

rower

wyprawa

rowerowa pielgrzymka

Vatican Media

Dariusz Car z Papieżem Leonem XIV

Dariusz Car z Papieżem Leonem XIV

Ponad 2 tysiące kilometrów, pięć krajów i morze intencji niesionych w sercu – tak wyglądała rowerowa pielgrzymka do Rzymu Dariusza Cara. Dziennikarz „Radia i” Archidiecezji Białostockiej postanowił wyruszyć na dwóch kółkach do Watykanu z okazji Roku Jubileuszowego. W trakcie sobotniej audiencji jubileuszowej mógł spotkać się twarzą w twarz z Papieżem Leonem XIV.

Wyprawa rozpoczęła się 18 sierpnia i prowadziła przez Polskę, Czechy, Słowację, Austrię i Włochy. Pielgrzym wiózł ze sobą namiot, karimatę i sakwy, ale przede wszystkim intencje – własne i powierzone mu przez słuchaczy.
CZYTAJ DALEJ

Jak uciekałam z World Trade Center

Był 11 września 2001 r. Dochodziła dziewiąta. Nagle, w biurze na 82. piętrze w wieży północnej usłyszałam potworny huk, przypominający łamiący się beton. Samolot uderzył w wieżę. Wyraźnie odczułam przechylanie się jej w jedną stronę, a później w drugą.

W ułamkach sekund zobaczyłam, jak z półek spadały książki, a za oknem kątem oka widziałam lecące niesamowite ilości kartek papieru. Jeden z kolegów zaczął krzyczeć: - Natychmiast uciekać! Chwyciłam torebkę i zaczęłam biec w stronę wyjścia. Zupełnie nie wiedziałam, co się dzieje.
CZYTAJ DALEJ

Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent: atak rosyjskich dronów był testem

Atak rosyjskich dronów w nocy z wtorku na środę był testem naszej odporności i naszych zdolności; odnoszę wrażenie, że go zdaliśmy - również dzięki jedności klasy politycznej, prezydenta i rządu - ocenił prezydent Karol Nawrocki na początku posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

W nocy z wtorku na środę w trakcie ataku Rosji na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została 19 razy naruszona przez drony. W operacji obronnej uczestniczyły polskie i sojusznicze systemy radiolokacyjne śledząc kilkanaście obiektów oraz polskie i sojusznicze samoloty. Te drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie zostały zestrzelone. W operacji poza naziemnymi systemami uczestniczyły m.in. samoloty wczesnego ostrzegania AWACS, dwa myśliwce F-35 i dwa F-16, śmigłowce - bojowe Mi-24, a także wielozadaniowe M-17 oraz Black Hawk.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję