Reklama

List pasterski na IV niedzielę Wielkiego Postu - 21 marca 2004 r.

„Trzeba się weselić i cieszyć z tego”

Niedziela podlaska 12/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy Diecezjanie,

1. Coraz bardziej zbliżamy się do uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego. Nic więc dziwnego, że liturgia święta nawołuje nas do radości. Już na początku Mszy św. usłyszeliśmy przepiękne słowa: „Raduj się, Jerozolimo, zbierzcie się wszyscy, którzy ją kochacie. Cieszcie się wy, którzy byliście smutni, weselcie się i nasycajcie się u źródeł waszej pociechy” (por. Iz. 55, 10-11). Miał wiele powodów do radości Naród Wybrany, ale w tym wypadku prorok ma na myśli wyjście z Egiptu, a więc zrzucenie z siebie hańby egipskiej. Tak przynajmniej czas niewoli określa Księga Jozuego. A po dotarciu do Ziemi Obiecanej zaczęto ją uprawiać. Dzisiejsza lektura ze Starego Testamentu nawiązuje do tego wydarzenia, które przypomina pierwsze żniwa, dzięki którym Naród Wybrany mógł spożywać chleby przaśne i kłosy prażone, pochodzące z własnych zbiorów.
Św. Paweł Apostoł pisząc do Koryntian, zasadniczy motyw radości postrzega w ich nawracaniu się. Wielki Post jest takim czasem nawróceń dla wszystkich. Dzięki temu bowiem stajemy się nowymi ludźmi. A czyż to nie jest motyw do radości? Dla nas także!

2. Najlepiej to ukazuje przypowieść o Synu Marnotrawnym. Jest czymś niesłychanie wyjątkowym i fascynującym zarazem, że człowiek, czyli każdy z nas, niezależnie od tego, jak postępował dotychczas, może odzyskać swoją moralną wielkość. Niełatwo nam przychodzi zrozumienie tej możliwości. Wielu nawet nie wierzy, że coś takiego jest realne. Patrzmy na drugiego syna z dzisiejszej Ewangelii. On nawet się buntuje przeciwko miłosiernej miłości Ojca. On ją odrzuca. Ale ojcu nie może zabraknąć miłości. Kocha tego, który był z nim zawsze i kocha tego, który się nawraca. Chyba nie ma piękniejszej przypowieści na świecie!? Ileż w niej ciepła, ile miłości, ile nadziei!
Wypowiedź zatroskanego ojca jest tego potwierdzeniem: „Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się” (Łk 15, 31-32).
„Trzeba się weselić i cieszyć...”. Niech te słowa zapadną głęboko w nasze serca. Wesele i radość niezbyt przecież często dają o sobie znać we współczesnej kulturze! A ludzkie serca i umysły wyglądają na odseparowane od jednego i drugiego. To prawda, że istnieją całe przedsiębiorstwa oferujące sposoby i środki rzekomo rozweselające człowieka. Niestety, niewiele dają one prawdziwej radości. Nierzadko prowadzą do uzależnienia. A po każdym tego rodzaju seansie sztucznej radości - osoba ludzka jeszcze mocniej pogrąża się w smutek, depresję i lęk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

3. Nasza radość nie lubi sztuczności. Wesele ludzkie pragnie płynąć z czystego serca i spokojnego sumienia. Pogoda duszy człowieczej winna mieć oparcie w samej ludzkiej naturze, w twórczej woli Bożej. Pan Bóg uczynił nas na swój obraz i swoje podobieństwo. A to wszystko wymaga od nas odwrócenia się od cywilizacji śmierci i nowego spojrzenia na samo ludzkie życie.
Takimi potrzebami ludzkimi kierował się Ojciec Święty Jan Paweł, zwracając uwagę w Orędziu na tegoroczny Wielki Post - na obecność dzieci we współczesnym świecie. Papież dzieli się z nami swoją refleksją na temat wypowiedzi Pana Jezusa: „A kto by jedno takie dziecko przyjął w imię Moje, Mnie przyjmuje” (Mt 18, 5). Bóg-Człowiek utożsamia się z każdym dzieckiem, zachęcając, abyśmy zastanowili się nad tym, jak my naprawdę przyjmujemy dzieci? Inaczej mówiąc, jak my patrzymy na życie ludzkie? I to właśnie teraz, w naszych czasach, tak bardzo uzależnionych od rynku, tak mocno pochylających się nad różnymi kontami bankowymi! A to wszystko zmierza ku temu, że człowiek jako człowiek zaczyna być niedostrzegany.
Czyż nie do tego prowadzi uzależnienie się wielu osób od nieobliczalnej erotyki, najczęściej występującej w parze z narkotykami? Czyż nie ku temu zmierza dyskredytowanie małżeństwa i rodziny? Wiosna już się rozpoczyna. Popatrzmy na życie, na rośliny i zwierzęta! Czy w takim normalnym życiu jest możliwe to, co czynią niektóre współczesne tendencje obyczajowe? Czyż po zimie byłaby pełna żywotności wiosna, a po wiośnie nasycone zbiorami lato, gdyby przyroda brała przykład z niektórych zachowań ludzi, nastawionych na uleganie zmysłom, stawiających tamę życiu?

Reklama

4. Przed nami jakże piękna uroczystość - Zwiastowanie, czyli pamiątka Wcielenia Jezusa Chrystusa, najwspanialszy hołd złożony życiu ludzkiemu! Zapraszam na ten dzień do naszych świątyń, na refleksję i modlitwę, a zwłaszcza na dziękczynienie. Chcemy i wypada dziękować Panu Bogu za to, że wybrał - taki, a nie inny - plan naszego odkupienia, że tak bardzo dowartościował sens życia ludzkiego, że z takim szacunkiem odnosi się do ludzkiej natury. Nie zdradzajmy jej, gdyż odchodząc od niej, uderzamy w człowieka. My go zabijamy. Ważne jest więc dobre wychowanie dzieci i młodzieży do życia rodzinnego, do rozumienia i przyjmowania z wdzięcznością daru seksualności, do roztropnego i odważnego nim kierowania.
Serdeczny apel kieruję do wszystkich rodziców, twórców kultury, pracowników radia, prasy i telewizji, katechetek i katechetów, nauczycielek i nauczycieli, do kapłanów: nie żałujmy trudu i starajmy się w jak najnormalniejszym świetle ukazywać ludzką naturę, którą otrzymaliśmy od Ojca Niebieskiego, odkupioną przez Jezusa Chrystusa, powołaną do świętości, czyli wielkości.
Wszyscy pamiętajmy o tym, że Kościół po to istnieje na ziemi, aby dopomagać ludzkiemu życiu. Niech się nikt nie dziwi, że Kościół będzie bronił i to zawsze każdego poczętego życia, że będzie uczył szacunku dla niego, że będzie dopomagał w wychowaniu kolejnych pokoleń do pełnego rozumienia ludzkiej natury, do radosnego i odpowiedzialnego przeżywania ziemskiej miłości, w małżeństwie i rodzinie. I to jest jeden z fundamentów naszej nadziei, zwłaszcza nadziei dla życia.

Reklama

5. I jakkolwiek dostrzegamy wiele dlań zagrożeń, to „trzeba się weselić i cieszyć z tego”, że Pan jest z nami, że Chrystus przygarnia nas do siebie, że nie zabiega o względy możnych i wielkich tego świata, ale utożsamia się z małymi dziećmi. Wreszcie „trzeba się weselić i cieszyć z tego”, że ci nasi bracia, że te nasze siostry, które błądzą mogą odnaleźć drogę do Pana Boga, drogę do godnego życia. I w tym miejscu zwracam się z gorącym apelem do wszystkich, którzy handlują alkoholem i narkotykami, bez oglądania się na bezpieczeństwo i zdrowie moralne organizują dyskoteki: nie przeszkadzajcie ludziom młodym rozwijać się do pełni człowieczeństwa, nie kładźcie na jednej szali chłopca lub dziewczynę, a na drugiej - zysk. Pozwólcie wszystkim dzieciom i młodzieży iść przez życie z Chrystusem.
Matka Najświętsza, którą będziemy prosili o pomoc w najbliższy czwartek, w uroczystość Zwiastowania, niech nam dopomaga w odkrywaniu źródła ludzkiej wielkości i szczęścia w łączeniu posłuszeństwa Bożej woli z wiernością życiu.
Niech maryjne fiat, niech to Jej nazaretańskie „tak” ponownie zagości w naszym spojrzeniu na świat i naszą przyszłość. Niech będzie nadal najpewniejszym oparciem dla każdego życia, a zwłaszcza dla życia ludzkiego.
W tym to duchu udzielam wszystkim pasterskiego błogosławieństwa: W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

Oddany w Panu

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Eksperci: Zarządzenie prezydenta stolicy ws. symboli religijnych narusza Konstytucję RP

2024-05-17 19:16

[ TEMATY ]

konstytucja

wolność religijna

prezydent Warszawy

flickr.com

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie chce symboli religijnych w publicznych przestrzeniach stołecznych urzędów. "Urząd jest świecki i jest neutralny światopoglądowo i religijnie, takich symboli, w przestrzeniach wspólnych, tam, gdzie przyjmowani są klienci urzędu, nie powinno być" - przekonuje rzeczniczka urzędu. Zdaniem Łukasza Bernacińskiego z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, zarządzenie prezydenta stolicy narusza gwarantowaną konstytucyjnie wolność sumienia i religii. Profesor UKSW, politolog ks. Piotr Mazurkiewicz ocenia z kolei, że takie inicjatywy nie mają nic wspólnego z neutralnością lecz są próbą ateizowania przestrzeni publicznej.

Stołeczne urzędy bez symboli religijnych

CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem - Niedziela Zesłania Ducha Świętego

2024-05-18 08:28

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję