Reklama

Polska

Ks. Naumowicz: nie należy mówić o Jezusie jako politycznym uchodźcy

Nie należy mówić o Jezusie jako politycznym uchodźcy – mówi w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną ks. prof. Józef Naumowicz. Zdaniem wybitnego teologa i patrologa Ewangelia jest księgą wiary i nie wolno wykorzystywać jej do celów politycznych.

[ TEMATY ]

Ewangelia

Artur Stelmasiak

Ks. prof. Józef Naumowicz

Ks. prof. Józef Naumowicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Nie powinno się używać takich określeń względem Jezusa w znaczeniu politycznym, tak jak nieuprawnione było mówienie niegdyś o Chrystusie jako rewolucjoniście, czy pierwszym komuniście – przypomina profesor z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Teolog wskazuje, że wykorzystanie Ewangelii do celów politycznych, czy ideologicznych nie może mieć miejsca, bo ma ona zupełnie inny sens.

Duchowny wskazuje jednak, że uprawnione jest mówienie o Jezusowym uchodźctwie jedynie w kontekście religijnym. – Syn Boży poprzez wcielenie pokazał, że ważny jest dla niego los każdego człowieka. Zarówno nauka Jezusa, jak też całe Jego życie są dla nas wezwaniem do miłości drugiego, zwłaszcza potrzebującego, i to miłości wyrażonej w czynie – mówi. Zaznacza, że taki kontekst mają wypowiedzi papieża Franciszka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Święta Rodzina poruszała się w granicach jednego państwa – stwierdza ks. Naumowicz. Przypomina, że w czasach Chrystusa zarówno Palestyna, jak i Egipt były częścią ogromnego Cesarstwa Rzymskiego.

Patrolog z UKSW wskazuje również, że starożytne apokryfy jednoznacznie oceniają wędrówkę Jezusa do Egiptu jako podróż uświęcenia i ewangelizacji, a miejsca pobytu Dzieciątka Jezus w Egipcie do dziś są czczone w tamtejszym Kościele.

Jak wskazuje ks. prof. Józef Naumowicz w tekście biblijnym odnoszącym się do Świętej Rodziny nie pojawia się słowo „uchodźca”, lub jego czasownikowa forma „uchodzić”. – W greckim tekście Ewangelii św. Mateusza mowa jest o „wyruszeniu”, „udaniu się” do Egiptu. To to samo słowo, które Bóg wypowiedział do Abrahama, czy Jakuba – wyjaśnia duchowny. Przypomina zarazem, że Ewangelia nie została napisana w języku polskim i dlatego nie można w oryginalnym tekście doszukiwać się polskiej gry słów.

Teolog zauważa również, że okoliczności ucieczki do Egiptu nie należy mylić z sytuacją Świętej Rodziny w momencie narodzenia Jezusa, którą Ewangelia określa krótko: „nie było dla nich miejsca w gospodzie”. Dopiero późniejsze pastorałki czy jasełka rozwinęły to zdanie, mówiąc o zamkniętych drzwiach czy niegościnności mieszkańców Betlejem wobec przybyszów z Galilei. - By jednak właściwie ocenić pierwotną wymowę tego zdania, należy pamiętać, że ówczesna gospoda, poza zagrodą dla zwierząt, obejmowała zazwyczaj jedno pomieszczenie dla ludzi. W tym przypadku nie chodziło o brak miejsca noclegu, a odpowiedniego miejsca do porodu, który w tradycji judaistycznej wprowadzał rytualną nieczystość i nie mógł się odbyć tam, gdzie nocowali inni podróżni – mówi KAI ks. Naumowicz. Józef i Maryja szukali więc nie schronienia nad głową, a miejsca intymnego, gdzie mógłby odbyć się poród. - Ich tułaczka wynikała bardziej z braku odpowiednich warunków, niż z braku serca ludzi – podkreśla.

Reklama

- Ewangelia ma przesłanie jasne. Jest wezwaniem do miłości każdego człowieka. Upomina się o szacunek do bliźniego, ale zachęca też do troski o zachowanie swej godności – mówi ks. Naumowicz. Przypomina, że już pierwotny Kościół realizował ewangeliczne wezwanie do pomocy potrzebującym. Pomagał sierotom i wdowom, organizował pomoc dla bezdomnych, wykupywał jeńców, ale ostrożnie angażował się w pomoc barbarzyńskim najeźdźcom w okresie wielkich wędrówek ludów IV-VI wieku. Jednokrotnie musiał nawet organizować obronę przed napływem barbarzyńskich plemion, aby w ten sposób nieść pomoc miejscowej ludności.

Zdaniem duchownego również dziś potrzebne jest dobre rozeznanie, by pomagać tym, którzy tej pomocy najbardziej potrzebują, a z ostrożnością podchodzić do tych, którzy mogliby stanowić niebezpieczeństwo. – Trzeba kierować się miłością, ale trzeba też zachować rozsądek, aby czyn miłości miał jak najlepsze skutki – podsumował ks. prof. Józef Naumowicz.

2016-12-27 19:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrystus uczy modlitwy

Niedziela Ogólnopolska 30/2022, str. 15

[ TEMATY ]

Ewangelia

Karol Porwich/Niedziela

Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego:
„Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów”.
A On rzekł do nich: „Kiedy będziecie się modlić, mówcie:
Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i niedopuść, byśmy ulegli pokusie”.
Dalej mówił do nich: „Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: «Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać». Lecz tamten odpowie z wewnątrz: «Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie». Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje.
I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą”.
Oto słowo Pańskie.

CZYTAJ DALEJ

Do Maryi po wysłuchanie Jej dobrych rad

2024-05-01 19:10

Wiktor Cyran

We wspomnienie świętego Józefa, rzemieślnika prawie 300 wiernych wyruszyło na pielgrzymi szlak z Sanktuarium NMP Matki Nowej Ewangelizacji i św. Anny do Sanktuarium NMP Matki Dobrej Rady w Sulistrowiczkach.

Tradycja tej pielgrzymki wywodzi się od śp. ks. Orzechowskiego, który w czasach trudnych, komunistycznych zabierał studentów i innych chętnych na Ślężę, aby nie szli na pochody pierwszomajowe – tłumaczy ks. Tomasz Płukarski.

CZYTAJ DALEJ

Spotkanie przyjaciół

2024-05-02 09:15

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

– Razem ze Wspólnotą seminaryjną dziękuję wam moi drodzy za ogromną życzliwość. „Dzień otwartej furty” jest znakiem tej wdzięczności – mówił bp Krzysztof Nitkiewicz.

Po raz XXII sandomierskie seminarium otwarło swoje podwoje dla starszych i młodszych, którzy przybyli z różnych parafii z diecezji wraz ze swoimi duszpasterzami. Seminarium odwiedziły osoby działające w parafialnych kołach przyjaciół, mieszkańcy miasta oraz turyści. W seminaryjnych ogrodach dla każdego przygotowano moc niespodzianek, zaś w gmachu uczelni można było obejrzeć wystawę misyjną.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję