Reklama

Wielkanocne Przesłanie Metropolity Łódzkiego do czytelników tygodnika katolickiego „Niedziela”

Niedziela łódzka 15/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał! (Łk 24, 5).
Taką wieść w pierwszym dniu tygodnia usłyszały niewiasty, które przyszły do grobu Jezusa z wonnościami. Kamień odsunięty od grobu, nie znalazły ciała Pana i stały wobec tego bezradne.
Dalej św. Łukasz w swojej Ewangelii roztacza bardzo wymowny obraz dwóch świadków Wielkiego Piątku. Oni w Jezusie widzieli wielkiego proroka, potężnego w słowie i czynie. Oni żyli nadzieją, że Jezus przyniesie Izraelowi upragnione wyzwolenie. Doznali jednak zawodu, ich nadzieja zakończyła się tragedią ukrzyżowania: tragedią Chrystusa i ich osobistą tragedią. Szli więc do wsi, zwanej Emaus w ciężkim przygnębieniu.
Zaszokowani Wielkim Piątkiem, nie byli w stanie przeżyć radości Wielkiej Niedzieli.
Dziwili się tylko, że przechodzień, który dołączył do nich w drodze, nic nie wiedział, co się wydarzyło w Jerozolimie. Tym bardziej, że dobrze znał święte Pisma i to, co w nich dotyczyło Mesjasza. Wyrzucał im nawet, że mieli serca nieskore do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy.
Gdy z nastaniem wieczora zbliżyli się do celu wędrówki i zaprosili nieznajomego na posiłek, ten wziął chleb, pobłogosławił go, połamał i zaczął nim obdzielać gospodarzy. Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go…, i mówili nawzajem do siebie: Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał? (Łk 24, 32).
Ale Łukaszowy opis zdarzenia kończy się nieco dalej - w tej samej godzinie zabrali się i wrócili do Jeruzalem. A Apostołowie powiedzieli im, że Pan rzeczywiście zmartwychwstał.

Niech ta wielkanocna opowieść towarzyszy nam w przeżywaniu tegorocznych Świąt Paschalnych. Nosimy bowiem w sobie podobieństwo do tych dwóch ewangelicznych pielgrzymów, załamanych uczniów Jezusa. Nie po to jednak upamiętnił św. Łukasz obu zawiedzionych, żeby kogokolwiek zawstydzić, lecz żeby pokazać, jak zmartwychwstały Chrystus spojrzał na ich duchową biedę, jak ich obdarzył swoją miłością, jak otworzył im oczy i przemienił serca nieskore do wierzenia, jak ich zasmucone twarze rozpromienił radością.
Być może i my musimy przebyć podobny - symboliczny - duchowy szlak: z Jerozolimy do Emaus i z Emaus na powrót do Jerozolimy, ażeby rozpocząć naszą całkiem nową drogę. Już nie drogę ludzi zawiedzionych i przybitych ciężarem smutku, których oczy są zamknięte, a serca nieskore do spotkania się z prawdą. Może niełatwa codzienność doprowadza nieraz naszą myśl do Wielkiego Piątku, pozostawia ją pod krzyżem ze świadomością poniesionej klęski i nie pozwala przeżyć Wielkiej Niedzieli?
Wiem, że obecne dni polskie, a zwłaszcza dni łódzkie, są dla wielu bardzo trudne. Wiem, że codzienność odbija się ciemnym śladem w ludzkich zmaganiach o przyszłość. Wiem, ile troski jest o wychowanie dzieci, o lepsze perspektywy dla młodzieży, o szanse na pracę, o godne życie dla osób starszych i chorych, o bardziej przyjazne spojrzenie człowieka na człowieka…
Ale wiem również, że nie wolno nikomu pozostawać dłużej przy Wielkim Piątku. Krzyż nie był przecież kresem misji Chrystusowej, nie był Jego klęską. Dlatego nie można powracać do naszego Emaus w przygnębieniu, powtarzając w drodze: a myśmy się spodziewali…
Nie wolno ulec podszeptom codzienności, która podsuwa myśl, że miało być inaczej, lepiej, pomyślniej, dostatniej…
To prawda - miało tak być, powinno tak być i może tak być. Musimy tylko wyjść poza granice codzienności i tak jak owi pielgrzymi wrócić do Jeruzalem, do pustego grobu Chrystusa. I chwalić Boga, że grób jest pusty, bo Pan Zmartwychwstał!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co nas dzieli niech nas łączy

2024-05-08 07:29

[ TEMATY ]

historia

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Na początku chciałbym gorąco i serdecznie przywitać się z czytelnikami portalu „Niedziela”! Jestem zaszczycony tym, że mogę publikować na łamach portalu, który wyrósł w tradycji tygodnika, który za dwa lata obchodzić będzie swoje 100. urodziny i jest na stałe wpisany w polską historię.

W czasie II wojny światowej czasopismo „Niedziela”, a konkretnie jego nazwa została zawłaszczona przez Niemców na potrzeby dodatku do gadzinowego Kuriera Częstochowskiego, a powojenne aresztowanie redaktora naczelnego wznowionego pisma, ks. Antoniego Marchewkę to był tylko jeden z elementów prześladowań ze strony komunistów, których tygodnik „Niedziela” niesamowicie „uwierał”. Czym? Tym samym co dziś uwiera wrogów Kościoła Katolickiego: pomocą duchową i otuchą jaką otrzymywali Polacy, nauczaniem o zbawieniu, prawdzie i kłamstwie, złu i dobru oraz naturze ludzkiej. Ostatecznie w 1953 r. pismo zostało przez władze komunistyczne zawieszone, a w latach 80. ubiegłego tygodnik było wielokrotnie obiektem ingerencji cenzorskich.

CZYTAJ DALEJ

Lednica i Festiwal Życia w Kokotku – dwa największe w Polsce wydarzenia katolickie dla młodzieży łączą siły

„Wracaj do domu” - to wspólne hasło, które towarzyszyć będzie dwom największym wydarzeniom katolickim organizowanym dla młodzieży w Polsce - Spotkaniu Lednica 2000 oraz Festiwalowi Życia w Kokotku. Dom to nie tylko ściany ale i relacje. To właśnie odkrywanie i budowanie relacji oraz doświadczanie Kościoła, jako domu, do którego można wracać - będzie tematem spotkań zaplanowanych 1 czerwca oraz od 8 do 14 lipca br. O idei i szczegółach programu tegorocznej „Lednicy” mówili uczestnicy konferencji prasowej, która odbyła się dziś w Sekretariacie KEP w Warszawie.

28. Ogólnopolskie Spotkanie Młodych LEDNICA 2000 organizowane przez Dominikańską Fundację Lednica 2000 odbędzie się 1 czerwca br. na Polach Lednickich. Od 8 do 14 lipca br. trwać będzie z kolei Festiwal Życia, organizowany przez Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA. Jak wyjaśnił bp Grzegorz Suchodolski, przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży, zarówno o. Tomasz Nowak OP, duszpasterz Lednicy, jak i o. Tomasz Maniura OMI, odpowiedzialny za Oblackie Centrum Młodzieży NINIWA współpracują w ramach tej Rady, która łączy różne inicjatywy i osoby zaangażowane na rzecz młodych. - Widzimy, że razem możemy zrobić więcej i skuteczniej - podkreślił.

CZYTAJ DALEJ

Europa ojczyzn, a nie Europa bez ojczyzn

2024-05-09 10:36

[ TEMATY ]

Europa

Jadwiga Wiśniewska

Magdalena Pijewska

Od 20 lat Polska jest członkiem Unii Europejskiej. Z perspektywy tych dwóch dekad z całą odpowiedzialnością można postawić tezę, że dzisiejsza Wspólnota nie jest tą samą, do której wstępowaliśmy 1 maja 2004 r.

Coraz mniej przypomina Unię, o której marzyli jej Ojcowie Założyciele, tacy jak Robert Schumann, którego wspominamy w sposób szczególny co roku, 9 maja, w Dniu Europy. Święto to upamiętnia rocznicę wygłoszenia historycznej deklaracji Schumana, która stała się fundamentem dzisiejszej UE. Dla tego męża stanu, a dziś kandydata na ołtarze, oczywiste było, że „europejski duch oznacza bycie świadomym przynależności do kultury chrześcijańskiej rodziny i gotowym do służenia tej społeczności w duchu całkowitej wzajemności, bez żadnych ukrytych motywów hegemonii, bądź egoistycznego wykorzystywania innych”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję