Reklama

Polska

Kard. Tagle: męstwo to miłość

„To miłość dała Jezusowi odwagę do cierpienia i do śmierci, bo to ona czyni człowieka odważnym. W Jezusie męstwo i siła to miłość” – mówił w sobotę wieczorem w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach kard. Luis Antonio Tagle. Duchowny z Filipin był prelegentem kolejnego spotkania w ramach rekolekcji po Światowych Dniach Młodzieży, zatytułowanych „Ogień dla nas i całego świata”.

[ TEMATY ]

kardynał

Youtube.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wygłoszonej konferencji kard. Tagle zaprosił młodych do zastanowienia się w jaki sposób kultura i środowisko ukształtowały współczesną wizję męstwa. „Czy nasze męstwo jest darem Ducha Św. czy tym, czego uczy nas świat? Świat pokazuje nam, że męstwo powinno być agresją, a nawet prowadzić do przemocy. Ale jeśli przyjrzymy się bliżej agresywnemu zachowaniu zobaczymy, że zachowującym się właśnie w taki sposób brakuje prawdziwego męstwa” – powiedział.

Zachęcił także do tego, by to właśnie Ducha Św. prosić o prawdziwą siłę. Przestrzegł przed chęcią samodzielnego próbowania wykrzesania odwagi. „Jeśli nasze męstwo będzie darem Ducha Św., to będzie ono takie samo, jakiego Duch Św. udzielił Jezusowi. Kiedy więc prosimy Ducha Św. o siłę i męstwo, tak naprawdę prosimy, żeby kształtował w nas męstwo Chrystusa” – tłumaczył.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak dodał męstwo to nie wypracowana cecha charakteru, ale dar Ducha św. – to Jezus, który jest ukształtowany w człowieku. Właśnie na przykładzie Chrystusa ukazał przybyłym różne rodzaje męstwa.

Po pierwsze wskazał, że Chrystus miał odwagę stać się człowiekiem. „To wymaga wiele odwagi, by ogołocić siebie z chwały, z praw, które mi się należą po to, aby stać się samotnym. W Jezusie męstwo objawiło się poprzez zgodę na to by stać się ubogim, pokornym, małym, takim jak Jego bracia i siostry – po prostu ludzkim” – ocenił. Jak uznał męstwo światowe, rozumiane jako chęć stawania się kimś wielkim jest wciąż atrakcyjne, ale jest jednocześnie kłamstwem i iluzją.

Drugi rodzaj męstwa Chrystusa, który wymienił kardynał, to chęć bycia uznanym za jednego z tych niechcianych w społeczeństwie. „On jadał z celnikami i grzesznikami. Przez takie działania Jego reputacja i dobre imię było zniszczone, zwłaszcza w oczach faryzeuszy. Ale Jezus okazał właśnie tak prawdziwą odwagę i prawdziwą siłę – będąc blisko ludzi, których inni nienawidzą” – nauczał.

Reklama

Następnie uwypuklił, że Jezus swoją odwagę objawia także w konsekwencji i sile opierania się złu, a jednocześnie byciu miłosiernym dla grzeszników. „Ludzie mają taką pokusę żeby potępiać obu – i grzech i grzesznika. Odwagą Jezusa zaś jest objąć grzesznika, przytulić go do tego stopnia, aby miał on odwagę wyjść z grzechu” – stwierdził.

Dodał, że Chrystus uczy wiernych tego, że męstwo to czasem również milczenie. „On potrafił milczeć, bo był ugruntowany w prawdzie. Odwaga Jezusa to słowa ‘Ja jestem Prawdą’. Zatem nie muszę bronić siebie samego, bo jestem prawdą. Jeśli jesteście po stronie prawdy, nie musicie się bronić. Możecie trwać w pokoju i być cicho” – podkreślił.

Duchowny z Manili zaznaczył, że męstwo Chrystus pokazał także w godzinie śmierci za grzeszników. „Odwaga Jezusa jest wyrazem Jego miłości do Boga i do człowieka. Jeśli chcemy być odważni jak Jezus, powinniśmy kochać jak On. Miłość usuwa wszelki strach i czyni człowieka odważnym” – mówił.

Podsumowując wskazał, że w prawdziwym męstwie chodzi o miłość, bo Duch Św. jest miłością. „Darem jest naśladować Jezusa. Niech Jego miłość uczyni nas prawdziwie odważnymi” – powiedział na zakończenie kard. Tagle.

2017-02-12 09:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Marx: kto zna Chrystusa, nie może być fundamentalistą

[ TEMATY ]

kardynał

Marian Sztajner

Kto zna Chrystusa, nie może być fundamentalistą - powiedział przewodniczący Niemieckiej Konferencji Biskupiej kard. Reinhard Marx podczas 85. Tygodnia Uniwersytetu Salzburskiego. Trwał on w dniach 1-8 sierpnia.

W swoim przemówieniu wskazał, że Europa przeżywa obecnie okres wielkich zmian, które mogą być częścią „epokowej ewolucji”. - Często słyszę, że nie tylko w Turcji, ale także u nas, w naszych rodzinach nie można otwarcie mówić o polityce bez popadania w wielkie kontrowersje - wskazał arcybiskup Monachium, uznając to zjawisko za „bardzo niepokojące”.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Papież: stoimy w obliczu epokowych wyzwań kulturowych

2024-05-13 13:34

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Papież Franciszek wezwał do dialogu i szczególnej uwagi dla wszystkich cierpiących z powodu "ubóstwa kulturowego i duchowego" lub wykluczenia w obliczu licznych i decydujących wyzwań kulturowych. Ojciec Święty przyjął w poniedziałek na audiencji Szkołę Paleografii, Dyplomatyki i Archiwistyki założoną przez Leona XIII 140 lat temu oraz Szkołę Bibliotekoznawstwa ustanowiona przez Piusa XI 90 lat temu.

Franciszek pochwalił obie instytucje za ich dobre szkolenie i pracę. „Bardzo ważne jest, aby bibliotekarze i archiwiści Kościoła na całym świecie byli dobrze wyszkoleni”, powiedział, ponieważ jest to "szczególnie ważne w czasach, gdy wiadomości są czasami rozpowszechniane bez weryfikacji i badań", aby profesjonalnie wspierać ludzi w "prawidłowych badaniach w każdych okolicznościach".

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję