Reklama

Sompolno

Znowu razem

Owocnie układa się współpraca między Zgromadzeniem Księży Werbistów a parafią św. Marii Magdaleny w Sompolnie, zapoczątkowana podczas tegorocznego Tygodnia Misyjnego. Okazją do ponownego spotkania na początku marca br. było nocne czuwanie odbywające się w klasztorze Księży Werbistów w Pieniężnie, podczas którego grupa artystyczna „Awangarda” z Sompolna zaprezentowała część swego dorobku scenicznego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czuwania młodzieżowe w Pieniężnie zostały zapoczątkowane przed dwudziestu laty przez odbywających formację zakonną kleryków. Filozofię osób, przybywających na czuwania do Pieniężna można zawrzeć w dwóch słowach: szukanie i spotkanie. Każdy z nas, egzystując w konkretnych warunkach, szuka możliwości i środków, dzięki którym życie ludzkie nabiera walorów rozkwitania i wydawania owoców. Klerycy werbistowscy wierni charyzmatowi założyciela, św. Arnolda Janssena, przez nocne czuwania starają się przybliżyć sobie i przybyłym osobę Chrystusa jako Mistrza, wzór doskonałości i świętości, bowiem intencją przybywających jest pragnienie spotkania z Chrystusem. Tematyka spotkań jest za każdym razem inna, po to, by osoba Chrystusa była coraz lepiej poznawana, przyjmowana i ukochana.
„Tylko Jezus jest Panem” - tak brzmiał temat czuwania o wyraźnie pokutnym charakterze, które odbywało się w nocy z 6 na 7 marca. Jego celem było jak najlepsze przygotowanie uczestników do spotkania z Chrystusem Eucharystycznym, a środkiem - nabożeństwo oraz misterium wielkopostne przygotowane przez alumnów, z pomocą przybyłej młodzieży. Konferencje i słowo Boże głosił o. Edward Konkol SVD. Były one później rozważane w grupach. Zespół „Awangarda” wystąpił w dwóch scenach rodzajowych, dotyczących odwiecznej walki człowieka z grzechem, jego konotacjami i próbami wyzwolenia. Sceny rozgrywane były językiem gestów, którym towarzyszyła wyrazista muzyka i gra świateł, były ilustracją ludzkiej codzienności, w której rozgrywa się dramat człowieka w trzech aktach: narodziny, życie i śmierć. Wykonawcy dali jednak wyraz młodzieńczego optymizmu i afirmacji życia: w finale odbywał się tryumfalny pochód, obwieszczający zwycięstwo dobra.
Uważam, że istnieje potrzeba współdziałania ludzi różnych „stanów”. Łączy nas odrodzenie przez chrzest do nowego życia. Rezultatem tej unii jest urzeczywistnianie powszechnego powołania do świętości, które każdy ze „stanów” wciela w życie we właściwy sobie sposób, przy pomocy dostępnych każdemu z nich środków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję